Pragnę zapewnić, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych dołoży wszelkich starań w celu jak najszybszego przywrócenia żeglugi na Zalewie Wiślanym - zapewnia Radosław Sikorski, Minister Spraw Zagranicznych, w liście skierowanym do przewodniczącego elbląskiej „Solidarności ”.
Mirosław Kozłowski w imieniu Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” oraz stowarzyszenia „Rozwój i praca” zwrócił się listownie do Ministra Spraw Zagranicznych o pomoc w sprawie przywrócenia żeglugi na Zalewie Wiślanym. Kozłowski widzi w tym szansę na gospodarcze ożywienie miasta.
- Zarówno reprezentowany przez ze mnie związek zawodowy, jak i stowarzyszenie, podejmowały i podejmują wiele inicjatyw mogących przyczynić się do gospodarczego ożywienia miasta – pisze Kozłowski. – Uważamy, że jedną z szans jest zwrócenie się miasta ku morzu i czerpanie z pożytku z Wymiany handlowej z pobliskim Obwodem Kaliningradzkim.
Przewodniczący „Solidarności” zwrócił również uwagę na starty, jakie przynosi obowiązująca od 2006 roku, blokada żeglugi.
Dzięki dotacjom Unii Europejskiej w przeciągu kilku lat powstał elbląski port. Inwestycja ta, mogąca przysporzyć dochodów miastu i jego mieszkańcom, dając pracę i wpływy do kasy miasta oraz lokalnych firm, czeka bezczynnie na lepsze czasy. Zamiast oczekiwanych zysków, port przynosi ogromne straty. Przyczyn jest bez wątpienia wiele, jednak podstawowa to blokada żeglugi na Zalewie Wiślanym.
Dalej, Kozłowski twierdzi, że wiele razy monitował w tej sprawie na wszystkich niemal szczeblach zarządzania, od lokalnego samorządu poprzez wojewodę, parlamentarzystów, aż do ministra spraw zagranicznych w poprzednim rządzie. Według przewodniczącego, otrzymywane informacje często zawierały sprzeczne informacje. Jedni twierdzą, że blokada jest skutkiem zaniedbań strony polskiej, inni, że jest to brak dobrej woli ze strony rosyjskiej.
Minister Spraw Zagranicznych, Radosław Sikorski odpowiedział na list Kozłowskiego w następujący sposób:(…) uprzejmie informuję, że problematyka ta tratowana jest przez stronę polską w sposób priorytetowy. Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP jest świadome faktu, iż bark uregulowana tej kwestii uderza nie tylko w rozwój miasta Elbląga i gmin nadzalewowych, ale także bezpośrednio w polskich przedsiębiorców i zwykłych obywateli.
Jak zapewnił Radosław Sikorski, cały czas trwają negocjacje z Rosją.
- Problematyka żeglugi po Zalewie Wiślanym została poruszona, podczas mojej wizyty w Moskwie w styczniu 2008 r., w rozmowie z Ministrem S. Ławrowem – pisze Sikorski - Jeszcze w styczniu 2008 r. odbyły się polsko-rosyjskie konsultacje w tej sprawie, podczas których eksperci obu stron przedyskutowali zagadnienia dotyczące regulacji żeglugi po akwenie oraz porównali porównania polskiego i rosyjskiego tekstu umowy. Kolejne rundy konsultacji odbyły się w marcu, maju oraz lipcu br.
Zdaniem ministra Sikorskiego zauważalna jest ewolucja stanowiska rosyjskiego.
Strona polska została poinformowana, że Rosja byłaby gotowa do podpisania umowy odnoszącej się jedynie do statków polskich i rosyjskich oraz wprowadzenia swobody żeglugi dla statków państw trzecich aktem prawa wewnętrznego.
Jednak, jak informuje Sikorski – Dla strony polskiej istotne jest, aby przepis odnoszący się do kwestii działań rosyjskich w zakresie dopuszczenia statków trzecich został zawarty w instrumencie prawnym, z którego wynikają zobowiązania prawno–międzynarodowe stron.
Jak wynika z listu, temat żeglugi został przez Sikorskiego podniesiony również podczas rozmów z Ministrem S. Ławrowem 11 września br. Dokonano wówczas ustaleń, które dają nadzieję na pozytywne rozwiązanie problemu. W najbliższym czasie odbędą się kolejne konsultacje eksperckie w tej sprawie.
Strat nie przynosi brak możliwości żeglugi przez cieśninę pilawską,lecz decyzja i wybudowanie portu.Wiadomo było że granice będą zamknięte po wejściu do unii.Nalezy w tej chwili i już reaktywować żeglugę przez Szkarpawę.Bo przez Zalew i tak będą pływały jednostki nie większe,ani o większym zanurzeniu.Nawet budowa przekopu przez mierzeję niewiele tu pomoże.(koszty utrzymania przekopu jak również toru wodnego).Natomiast porty Zalewu przygotować należy pod zwiększony ruch turystyczny.
Proponuję znaleźć winnego zamknięcia żeglugi w innych relacjach na Zalewie. Dlaczego nie ma rejsów pasażerskich i towarowych pomiędzy Elblągiem, Krynicą, Tolkmickiem, Kątami? Ruscy, czy cykliści nie pozwalają?
Szanowni Państwo potwierdzam słowa Pana Cyklopa „Strat nie przynosi brak możliwości żeglugi przez cieśninę pilawską,” żaden polski przedsiębiorca nie jest zainteresowany pływaniem jednostkami transportowymi przez Kanał Bałtijski. Natomiast jest bardzo zainteresowany żeglugą między portami Obwodu Kaliningradzkiego- a Portem w Elblągu. Niestety do 2007 roku przepisy nie określały o jakim zanurzeniu mogą wpływać do portu w Elblągu. Dopiero w 2007 roku wprowadzono uzupełnienie przepisów http://www.rafzen.pl/Kulas/przepisyurzedumorskiego.html i określono zanurzenie statków. „§133a.1.Wielkość statków wchodzących do portu Elbląg nie może przekraczać 85m długości i 2m zanurzenia. Podana wielkość zanurzenia odnosi się do średniego stanu wody i może ulec czasowym ograniczeniom Jeżeli poziom w zalewie się obniża o 1m to gwarancję wpłynięcia ma statek o zanurzeniu 1 m. Brak żeglugi na zalewie zależy tylko i wyłącznie od oczyszczenia toru wodnego po stronie polskiej na wejściu do portu w Elblągu. Z poważaniem Jerzy Kulas
a pocałujcie sie w **** kopcie mierzeje **** pies na kacapów przy okazji pogłebiania toru wodnego do przekopu usypcie groble na granicy z kacapami zeby ich **** dom naszej częsci zalewu nie wpływały i oni sami tez
Kulas - naucz się najpierw prawidłowego nazewnictwa. Od kiedy Piława to "Pilawa"? (niem. Pillau). To co - Deutsch Eylau, czyli dzisiajesza Iława to też Ilawa? Dzisiejszy Bagrationowsk (niem. Preussische Eylau) - dawniej Pruska Iławka to też Pruska Ilawka? Poczytaj sobie prof. S. Gierwszewskiego "Historię Elbląga" i nie wypisuj bzdur.