Przychodnia NZOZ "Zdrowie" przy ul. Bema może przestać istnieć. Wszystko przez ...nową lokalizację dla stacji krwiodawstwa, która ma się przenieść na parter. Dyrektor przychodni Sławomir Morawski mówi, że to może oznaczać koniec placówki.
Cały problem powstał przez konieczność znalezienia szybko nowej lokalizacji dla Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Obecnie RCKiK mieści się na piętrze budynku przy ul. Bema 80, a zgodnie z wymogami unijnymi i potrzebą zainstalowania nowoczesnego sprzętu, musi przenieść się na parter. Stropy tego budynku bowiem nie utrzymają nowych wirówek do zamrażania osocza. Dyrekcja Centrum w Olsztynie groziła, że jeśli miasto nie znajdzie nowego lokalu na parterze, stacja krwiodawstwa zostanie w Elblągu zlikwidowana. W tym momencie protestowały dyrekcje obu elbląskich szpitali. Prezydent Henryk Słonina wskazał nowe miejsce dla stacji i zaczęły się problemy.
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Elbląga radny Marek Pruszak alarmował, że zagrożone jest funkcjonowanie przychodni "Zdrowie" przy ul. Bema 80.
- Doktor Morawski zapowiada, że z końcem tego roku chce zakończyć działalność właśnie z powodu planowanego przeniesienia centrum krwiodawstwa z piętra na parter budynku - mówił radny Marek Pruszak. - Czy musimy właśnie w tym budynku lokować centrum krwiodawstwa? Może lepiej zapewnić lokal w Szpitalu Miejskim?
Radny Pruszak wskazywał, że właściciele NZOZ "Zdrowie" obawiają się, że prace remontowe związane z przystosowaniem budynku do potrzeb centrum krwiodawstwa całkowicie sparaliżują funkcjonowanie przychodni. "Zdrowie" ma się przenieść z parteru budynku i zająć pierwsze oraz drugie piętro. Tu zachodzi obawa, że sytuacja placówki skomplikuje się poprzez brak osobnego wejścia do przychodni. Ma się też zmniejszyć powierzchnia poczekalni. Ma zostać wykonana winda, jednak to powoduje kolejne komplikacje. Bowiem w tym momencie z windy będą korzystały osoby chore, jak i zdrowe.
- Dodatkowo rejestracja przychodni ma się znajdować na drugim piętrze, a niektóre gabinety na pierwszym. To będzie rodziło komplikacje - mówił radny Pruszak.
Radnego PiS poparł Tomasz Lewandowski z Platformy Obywatelskiej.
- Prace remontowe zakładają niemal przebudowę całego budynku - mówi Lewandowski. - Tymczasem w 2007 r. jeden remont już był. Właściciel przychodni zainwestował swoje pieniądze. Uważam, że wszystkie przychodnie powinny się znajdować na parterze. Czy nie możemy znaleźć innej lokalizacji dla stacji krwiodawstwa? Dodatkowo tam jest mały parking dla samochodów i utrudniony dojazd.
Radny Lewandowski ostrzegł, że przez te działania kilkanaście tysięcy mieszkańców może mieć utrudniony dostęp do przychodni.
Doktor Sławomir Morawski mówi, że właściwie postawiono go "pod ścianą". Przychodnia budynek dzierżawi od miasta i otrzymała nową propozycję lokalową.
- Muszę dać szybką odpowiedź czy przyjmuję nowe warunki. Tymczasem w ten budynek zainwestowałem 200 tys. zł. Teraz to się w ogóle nie liczy? - pytał na sesji doktor Morawski.
Prezydent Henryk Słonina zgodził się, aby doktor Sławomir Morawski dał odpowiedź miastu do końca tygodnia.
- Nie możemy zapominać, że stoczyliśmy walkę o utrzymanie w Elblągu stacji krwiodawstwa. Olsztyn chciał placówkę zlikwidować. Warunkiem było zapewnienie nowej lokalizacji na parterze - mówił prezydent Henryk Słonina. - Teraz nie możemy tego zaprzepaścić.
Fot. Mateusz Milanowski
ale problem, kiedyś gabinety lekarskie były na pierwszym piętrze i nie było tak źle.
Gabinety na 1-m i 2-m piętrze są może i dobre, ale dla ludzi zdrowych... A przychodnia jest dla osób CHORYCH!!!