„Szczerze mówiąc nikt, łącznie z Panem Prezydentem nie powinien pozostawać obojętny na informacje o łamaniu prawa” – to słowa skierowane przez Mirosława Kozłowskiego do Prezydenta Henryka Słoniny. Jak pisaliśmy w artykule „Kolejne starcie Kozłowski - Słonina”, przewodniczący elbląskiej „Solidarności” oskarża dyrekcję Ośrodka Wsparcia dla Osób Starszych przy ul. Toruńskiej m.in. o łamanie praw pracowniczych oraz godności pracowników. Poprosił Prezydenta Henryka Słoninę o interwencję w tej sprawie. Prezydent nie zgodził się z zarzutami przewodniczącego. Wręcz zarzucił mu dezorganizację pracy ośrodka i zagroził złożeniem skargi do władz NSZZ „Solidarność”. Co na to Kozłowski?
Przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Elblągu oskarża dyrekcję Ośrodka Wsparcia dla Osób Starszych przy ul. Toruńskiej m.in. łamanie praw pracowniczych oraz godności pracowników, a także niechęć pracodawcy do współpracy ze związkami zawodowymi. O interwencję w tej sprawie Kozłowski poprosił listownie, Prezydenta Henryka Słoninę.
Prezydent w liście z dn. 7.10.2008 r. nie zgodził się z zarzutami Kozłowskiego. Oznajmił również, że jest w posiadaniu informacji, iż pracownicy zrzeszeni w Związku Zawodowym „Solidarność” nie wykonują należycie swoich obowiązków służbowych. Henryk Słonina zaznaczył, że docenia rolę związków zawodowych, ale nie pozwoli na to, aby dezorganizowały pracę placówki. Podkreślił, że w przypadku braku porozumienia złoży skargę do władz NSZZ „Solidarność”.
Dnia 17.10.2008 r., Mirosław Kozłowski wystosował do Prezydenta Henryka Słoniny kolejne pismo. Tu z kolei, Kozłowski twierdzi, że Prezydent, „spycha sygnalizowane problemy na grunt osobisty”. ”Ubolewam nad tym, że uwagi partnera społecznego jakim są związki zawodowe, dotyczące standardów i środowiska pracy są przez Pana Prezydenta kwalifikowane jako utrudnianie pracy Ośrodka” – pisze Kozłowski w liście do Henryka Słoniny.
Przewodniczący elbląskiej „ Solidarności” zapewnia, iż Jego działania wynikają z woli spełniania powierzonych mu funkcji, a to co robi, robi w dobrej wierze. „(…) pełnienie funkcji ZR obliguje mnie również do szczególnego wyczulenia na problemy pracowników – pisze Kozłowski i dodaje – zwłaszcza zaś w przypadkach gdy rażąco naruszane są prawa pracownicze.”
Prezydent zarzucił Kozłowskiemu, że wysuwa oskarżenie na podstawie niesprawdzonych informacji. Kozłowski odpiera ten argument : „O ile zarzuty nie zostałyby uprawdopodobnione nie doszłoby do ich sformułowania tym zakresie, pełniąc funkcję społeczną jestem zobowiązany do zachowania szczególnej staranności.”
Kozłowski upiera się przy swoich oskarżeniach w kierunku dyrekcji Ośrodka Wsparcia dla Osób Starszych przy ul. Toruńskiej. Pisze: „Podtrzymuję pogląd, że w Ośrodku funkcjonuje wiele nieprawidłowości. Dowodem (…) jest choćby stwierdzony ostatnio fakt stwierdzenia u jednego z pracowników zakażenia groźną bakterią. Nie rozwijam tematu wyłącznie aby nie czynić z dramatu ludzkiego przedmiotu targów. Nadal jednak oczekuję ze strony Pana Prezydenta wsłuchiwania się w głos wszystkich stron i szanowania partnerów społecznych”.
Była afera w Hetmanie, zakładach mięsnych Elmeat i PUP. Kończy się sprawa w Logstorze. Czyżby po kończącej się właśnie elbląskiej telenoweli pt.” Strajk w Logstorze”, przyszedł czas na kolejną, znowu z przewodniczącym Kozłowskim w roli głównej? Może czas zadać sobie pytanie, co tak naprawdę, oprócz szumu i tragedii wielu ludzi, przynoszą działania Mirosława Kozłowskiego? Nie chodzi o to by zamykać oczy na problemy pracownicze, lecz o to by rozwiązywać je w sposób właściwy.
KŚ a jaki to "sposób właściwy"??? pisząc w taki sposób to każdy jest mądry
pan przwodniczący robi wiecej zła niż dobra!!!!!!!!!!!!!!!
A to kozioł
Brawo Koziol. Kolejny zaklad dzieki tobie uwalony. Statystyki Solidarnosci dzieki likwidacji LOGSTORU poszly w gore. Dla kogo ten facet pracuje? Kto go oplaca? To co robi musi byc chyba sterowane z zewnatrz, bo nie wierze zeby mozna byc takim naiwnym destruktorem. Zabierzcie tego ...... (tu dopisac wlasciwa obelge) z Elblaga. Bedzie dobry jako druch przyboczny Leppera.