Miniony weekend upłynął pod znakiem imprez promujących Międzynarodową Drogę Wodną E-70. W Kadynach odbyła się konferencja marszałków 6 województw leżących wzdłuż tej drogi, a w Tolkmicku miał miejsce II Międzynarodowy Zlot Żeglarski.
W dniach 25-26 lipca spotkali się marszałkowie sześciu województw leżących wzdłuż Międzynarodowej Drogi Wodnej E-70: lubuskiego, zachodniopomorskiego, pomorskiego, wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego oraz warmińsko-mazurskiego. Marszałkowie podpisali deklarację opracowania projektu dostosowania MDW E-70 do standardów II klasy i opracowania studium wykonalności. Dyskutowano także nad przystąpieniem do tworzenia stowarzyszenia na rzecz rozwoju MDW E-70. Następnie przedstawiciele poszczególnych województw przedstawili raporty do książki o stanie MDW E-70. Marszałkowie wystosowali również wniosek o zmianę rządowego stanowiska w sprawie Transeuropejskiej Sieci Transportowej.
Na przygotowanie tegoż projektu składają się dwa etapy. Pierwszy etap zakończy publikacja książki, w której znajdą się m.in. raporty opisujące stan obecny tej drogi wodnej.
- Taka publikacja jest bardzo potrzebna, bo zakres niewiedzy w tej dziedzinie jest ogromny – przekonuje Jacek Protas, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego. - A przecież mamy świadomość, ilu ludzi w Polsce trzeba przekonać, że w drogi wodne opłaca się inwestować. Skutecznie przekonywać zaś możemy pokazując fakty i jednocześnie obalając przeróżne mity. Książka ma być zbiorem takich faktów, ukazujących E-70 z jej walorami i barierami.
– W chwili obecnej nie mamy wiedzy o tym, ile może kosztować realizacja takiego zadania. Pewien pogląd da analiza raportów, które przygotowuje każde z województw. Z danych, które już znamy wiemy np. że koszty przystosowania odcinka łączącego Odrę z Wisłą wyniesie od 660 mln do 1 miliarda zł – mówi pełnomocnik marszałka Jacka Protasa do spraw MDW E-70 Jerzy Wcisła, i koordynator prac nad raportami.
Elementem drugiego etapu można nazwać inicjatywę powołania stowarzyszenia międzynarodowego.
- W Kadynach dopiero rozpoczęto dyskusję nad tym tematem – mówi Grzegorz Nowaczyk, członek Zarządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego - Zatem trudno dzisiaj wyrokować, jaki charakter będzie miało to stowarzyszenie. Tym bardziej, że musimy w nim uwzględnić wiele aspektów związanych z wybieralnością władz, operowaniem na majątku najczęściej państwowym i przede wszystkim określeniem sfery spraw, które skutecznie można będzie realizować na płaszczyźnie stowarzyszenia.
- Ten projekt, w moim przekonaniu zwraca mieszkańców do rzek. – podsumowuje Krzysztof Szymański, marszałek województwa lubuskiego. - Dawno, dawno temu się od tych rzek odwrócili, zapomnieli, że one istnieją, a rzeki mogą być nerwem naszej gospodarki. Mogą sprzyjać jej rozwojowi, poprawiać ekologię. Jest to dla mnie duże zobowiązanie. Sześć regionów Europy podpisało się pod wspólnym projektem, co się często nie zdarza.
W tej chwili drogi wodne nie posiadają II klasy, co oznacza, że nie można nimi wpływać większymi jednostkami. Koszty rewitalizacji MDW E-70 nie będą niskie. Niektóre szacunki mówią na nawet o wydatku rzędu 11 mld złotych. Jednak należy pamiętać, że transport wodny jest kilkanaście razy tańszy od transportu kolejowego. Ponadto rewitalizacja tej drogi wiąże się z budową infrastruktury, co oznacza rozwój miejscowości wzdłuż niej. Mieszkańcy będą mieli szansę podjąć dodatkową aktywność gospodarczą.
Tymczasem w Tolkmicku w zeszły weekend miał miejsce II Międzynarodowy Zlot Żeglarski. Zlot rozpoczęły regaty, do których zgłosiły się 44 jachty. Na jachtach płynęło ok. 200 zawodników. Żeglarze walczyli o puchar marszałka woj. warmińsko-mazurskiego. Puchar trafił w ręce załogi Jacht Braniewo, która zajęła pierwsze miejsce. Nagrodą główną w regatach był silnik motorowy, ufundowany przez marszałka Jacka Protasa. Silnik o wartości 5 tys. złotych był losowany wśród żeglarzy, którzy ukończyli regaty. Wylosowała go załoga UFO z Elbląga. Ponadto każda załoga otrzymała nagrodę pamiątkową w postaci kamizelki ratunkowej.
- Były to regaty międzynarodowe, z udziałem załóg zagranicznych – mówi Henryk Fall z Elbląskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego, jeden z organizatorów Zlotu Żeglarskiego.
- Regaty odbyły się bez większych strat. Były małe stłuczki – to zawsze zdarza się w regatach – tym razem też, ale nie ma strat w ludziach. Stłuczki są drobne, więc do naprawienia. Gratuluję wszystkim, którzy zajęli czołowe miejsca w tych regatach. Bardzo się cieszę, że Tolkmicko jest tak życzliwe dla żeglarzy – dodaje Fall.
- Było ciężko, walka była wyrównana. Załogi były naprawdę wspaniałe, warunki pogodowe też świetne – opowiada kapitan zwycięskiej załogi.
Wieczorem w ramach Zlotu na scenie w Tolkmicku wystąpili aktorzy z Teatru im. A. Sewruka w Elblągu, kapela szantowa Bory i zespół Detko Band. Zabawa trwała do białego rana.
Na zdjęciu marszałkowie 6 województw biorących udział w Forum