2500 złotych taki mandat otrzyma rowerzysta, który porusza się rowerem będąc w stanie nietrzeźwości. Kara ma wpływać na poprawę bezpieczeństwa, ale i eliminację z ruchu drogowego pijanych rowerzystów. Ma przede wszystkim odstraszać przed taką jazdą, bo 2500 złotych to spory finansowy wydatek, którego można uniknąć.
Jaka jest skala osób, które wsiadają na rower w stanie nietrzeźwości i poruszają się po drogach pokazują policyjne działania. W ciągu minionej doby zatrzymano 4 takich rowerzystów, których ukarano mandatami i uniemożliwiono dalszą jazdę.Pierwszy zatrzymany był w Jegłowniku wczoraj (7.06) chwilę po godzinie 9.00. Mężczyzna miał 3 promile alkoholu w organizmie.
Drugi rowerzysta zatrzymany w miejscowości Dworki „wydmuchał” wynik 2,28 promila alkoholu w organizmie.
Trzeci kontrolowany rowerzysta poruszał się drogą w Gronowie Elbląskim. Wynik badania alkotestem to 1,10 promila alkoholu. Czwarty zatrzymany rowerzysta poruszał się przy pl. Słowiańskim w Elblągu. Gdy policjanci zbadali go alkotestem okazało się, że ma 1,26 promila alkoholu w organizmie.Przypominamy: zgodnie z nowym taryfikatorem za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości grozi mandat w wysokości 2500 złotych. Taka podróż jest niebezpieczna i może być droga.
nadkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
Na trzeźwo to strach jechać po tych naszych drogach :)