Ich znajomość rozpoczęła się w styczniu. On 42-lata, ona 32-letnia amerykanka polskiego pochodzenia mieszkająca w Wietnamie. Obiecywała, że przyjedzie do Elbląga, gdy tylko upora się z przeciwnościami losu które, ciągle stawały jej na drodze. 42-latek pomagał zwalczać te przeciwności robiąc… kolejne przelewy na podane konta.
Mężczyzna poznał 32-letnią amerykankę na portalu randkowym. Chciał się z nią spotkać, ale ta pisała mu, że jest obecnie w Wietnamie. Pierwsze pieniądze mężczyzna wysłał jej, aby mogła kupić bilet na samolot do Polski. Później, gdy jechała już na lotnisko, by przyjechać do Elbląga, okazało się ze zapomniała… zakręcić kran w hotelu i zalała całe piętro.
Znów poprosiła elblążanina o pieniądze na pokrycie strat. 42-latek wysyłał jej kolejne przelewy. Do tego doszła jeszcze operacja jej matki. Okazało się, że ta, mieszka w Radomiu. Poszedł kolejny przelew a nawet dwa. Łącznie 42-latek przekazał jej blisko 50 tysięcy złotych. Gdy zorientował się, że padł ofiarą oszustki zgłosił sprawę na policję.
Sprawa jest prowadzona pod kątem oszustwa, za które grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Publikujemy ten materiał ku przestrodze, bo w takiej lub podobnej sytuacji można stracić oszczędności nawet kilku lat.
kom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
A śmieją się z osób starszych nabieranych na wnuczka.
Sie zabujal i płacił ile żądala, od czerep glupi i naiwny
Jak ktoś taki Chojny ja bym z miłą chęcią chciał by mnie obdarował . Ot tak za friko . Czekam.
Nie wiem czy to jest prawda , czy to są bajery Jest dużo ludzi co trudnią się takimi bajerami .
Tyle się trąbi o takich sprawach, a ludzie dalej wierzą w miłość / skarby z wojska na odległość i wysyłają kasę... Cóż za głupotę i czasami trzeba zapłacić.