Do rodzinnej tragedii doszło dziś po godz. 17 w jednym z mieszkań przy ul. Płk. Dąbka. 61-letni mężczyzna nie mogąc pogodzić się z faktem, że jego 57-letnia żona chce się z nim rozwieść, zabił ją najprawdopodobniej uderzeniem w głowę, a następnie popełnił samobójstwo wieszając się.
Zwłoki w mieszkaniu znalazł 36-letni syn denatów, po czym dokładnie o godz. 18.34 powiadomił o tym zdarzeniu oficera dyżurnego elbląskiej policji.
- Ciało kobiety zostało znalezione z obrażeniami głowy, natomiast mężczyzna najprawdopodobniej popełnił samobójstwo przez powieszenie. Na miejscu pracuje grupa operacyjno-dochodzeniowa, prokurator i biegły z zakresu medycyny sądowej. Dokładną przyczynę ich śmierci wyjaśni sekcja zwłok. Trwają czynności zmierzające do ustalenia przebiegu zdarzenia – informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego KMP w Elblągu.
Jak ustaliła policja, kobieta
była zameldowana w lokalu, lecz tam nie mieszkała. Biegły z
zakresu medycyny określił, że zgon najprawdopodobniej zaistniał
wczoraj około godziny 17.00. Policja zabezpieczyła prawdopodobne
narzędzie zbrodni – młotek.
to była taka wspaniała kobieta pełna życia ,usmiechu na twarzy.WIELKA TRAGEDJA . DLA RODZINY WIELKIE KONDOLENCJE