Wczoraj wieczorem w okolicach Pasłęka na drodze krajowej nr 7 pijany kierowca VW Golfa, podczas manewru cofania wjechał do rowu, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia.
24-letni Marcin B. mając około półtora promila w wydychanym powietrzu cofał pojazdem i wpadł do rowu. Chcąc uniknąć odpowiedzialności oddalił się z miejsca zdarzenia. Policjanci zabezpieczyli samochód na policyjnym parkingu.
- Kilka godzin później mężczyzna przyszedł ze swoim bratem do pasłęckiego komisariatu z zamiarem zgłoszenia kradzieży auta. Podczas rozpytania 24-latek nie wytrzymał piętna kłamstwa i przyznał się, że to on prowadził samochód. Pijany kierowca trafił do policyjnej celi – relacjonuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego elbląskiej policji.
Policja przypomina, że prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym to przestępstwo. Grozi za to, oprócz straty prawa jazdy, kara do 2 lat pozbawienia wolności.
to co juz nie mozna wjechac do rowu samochodem??przeciez nikomu nic nie zrobil wiec po co ta kara??zryte prawo!!