Unia Europejska będzie finansować opracowanie profesjonalnych „Planów gospodarki niskoemisyjnej”. Gminy, w ramach konkursu organizowanego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), posiadające najlepsze plany dla poprawy jakości powietrza i ograniczenia zużycia energii będą miały preferencyjne możliwości pozyskania funduszy na inwestycje w latach 2014-2020. Do rozdysponowania jest 10 mln zł.
Gospodarka niskoemisyjna jest jednym z kluczowych programów Unii Europejskiej. Dlatego w latach 2014-2020 znaczna część funduszy dla samorządów będzie skierowana na realizację tego celu. Problem zanieczyszczonego powietrza jest zagrożeniem dla mieszkańców a wysokie koszty energii to duże obciążenie finansowe dla gmin. Działania w zakresie ograniczania emisji są często postrzegane jako problem, tymczasem gospodarka niskoemisyjna jest opłacalna dla gminy. Inwestycje przynoszą poprawę jakości życia, czystsze powietrze, oszczędności w zakresie kosztów energii i bezpieczeństwo energetyczne.
Duża część takich inwestycji jak nowa infrastruktura drogowa czy transport publiczny, mogą być działaniami z zakresu gospodarki niskoemisyjnej pod warunkiem, że są odpowiednio zaplanowane. Należy ocenić wpływ tych działań na ograniczenie emisji zanieczyszczeń i zużycie energii. NFOŚiGW informuje, że inwestycje i działania edukacyjne zamieszczone w tzw. „Planie gospodarki niskoemisyjnej”, zatwierdzonej przez Radę Gminy, będą dofinansowywane z UE. W ogłoszonym właśnie konkursie będzie można uzyskać dotacje na opracowanie profesjonalnego planu działań.
O przyznaniu dofinansowania zadecyduje kolejność zgłoszeń wniosków z deklaracjami gmin o chęci przystąpienia do opracowania planu. Pieniądze z Funduszu Spójności pokryją 85 procent kosztów przygotowania „Planu gospodarki niskoemisyjnej” dla gmin lub związków gmin przeznaczając na ten cel 10 mln zł.
Plan ma precyzyjnie określić jak podnieść efektywność energetyczną. Chodzi o działania mające na celu obniżenie kosztów zużycia energii, poprawienia jakości powietrza w gminach. Dobry plan, podlegający dofinansowaniu, musi zawierać szczegółowy opis działań w zakresie oszczędności energetycznej i sposoby monitorowania efektów prac.
Jakie działania w tym zakresie są podejmowane w Elblągu? Zapytaliśmy w Urzędzie Miasta. - Zarząd Województwa Warmińsko-Mazurskiego opracował w kwietniu 2013r. projekt „Programu ochrony Powietrza ze względu na przekroczenie poziomu docelowego benzo(a)pirenu w strefie Miasto Elbląg” – czytamy w odpowiedzi z UM w Elblągu.
W tym projekcie przedstawiony został harmonogram rzeczowo-finansowy działań naprawczych do 2023r. zmierzających do ograniczenia zanieczyszczenia powietrza benzo(a)pirenem. - Program przewiduje m.in. obniżenie emisji z ogrzewania indywidualnego poprzez wymianę sposobu ogrzewania w lokalach opalanych paliwami stałymi na ogrzewanie sieciowe, gazowe lub elektryczne oraz edukację ekologiczną mieszkańców miasta – odpowiadają urzędnicy elbląskiego magistratu.
Program wymaga przyjęcia uchwały Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego w sprawie określenia „Programu ochrony Powietrza ze względu na przekroczenie poziomu docelowego benzo(a)pirenu w strefie Miasto Elbląg”. - W związku z powyższym po uchwaleniu Programu będzie można zaplanować i podjąć działania związane z ochroną powietrza w Elblągu, zgodnie z tym Programem – czytamy w odpowiedzi z UM.
Wnioski można składać od 2 września i będą przyjmowane do 31 października. O dofinansowaniu decyduje kolejność zgłoszeń.
Dla mnie sprawa jest prosta, trzeba wydać tą kasę na nowe lub nowsze tramwaje!;)
i to jest motyw za wystąpieniem Unii. Płacimy składkę i dostajemy pieniądze ale dostajemy je na konkretne cele, które unia sobie wyznaczyła... na bezsensowne szkolenia dla bezrobotnych, gdzie dostaje się śmieszne certyfikaty (większość nic nie warta dla pracodawców) a teraz większość inwestycji z ekologią . Zastanówmy się czy potrzebne nam są elektrownie wiatrowe, solary etc skoro mamy pełno węgla. Dzięki temu mamy pełno tabliczek informujących co za unijne pieniądze wybudowano (unijne? to są nasze pieniądze). Ktoś na tej ekologii musi niezłe zarabiać.
"Niska emisja" to właściwość budynków komunalnych oraz prywatnych, w których zamieszkuje zubożałe społeczeństwo. Jałmużna z UE problemu nie rozwiązuje, bo ani mieszkańcy powyższych domów, ani budżet miasta nie ma pieniędzy na tzw. udział własny w tychże inwestycjach. To jest podobnie jak z eliminacją eternitu - chyba tylko jednorazowo gmina dopłaciła (może właśnie z dotacji) 3 tys. zł, co pokryło koszt usunięcia i utylizacji eternitu, natomiast nowy dach kosztował ponad 20 tys. zł, za który musiał już zapłacić właściciel nieruchomości. Nie neguję samej zasady dopłat, ale obecne są po prostu odrealnione. Przestańmy zatem zachłystywać się (co powinniśmy przestać już dawno) pieniędzmi z UE, bo robimy z siebie żebraków. W pełni popieram opinię poniżej.
Mam projekt: sadzimy cyklicznie masę drzew. Powietrze czystsze, pyłu w powietrzu mniej, CO2 też mniej, okolica miła i zielona, a jak drzewka urosną i będzie ich dużo, to cena drewna spadnie (bo bedzie go dużo) i koszty grzania będą niższe. Ot i wielkie mi halo. :)
Mamy pytanie gdzie się podziały nagrody sprzętowe które otrzymał kiedys Elbląg i były i nie ma .A były to pojazdy dla MPO:samochody ze szczotkami obrotowymi i inne pojazdy.