Przewrócony śmietnik, zdewastowane ściany, chodniki porośnięte gdzieniegdzie wybujałymi chwastami, pustostany odstraszające przechodniów. Dzielnica jak każda inna? Nie, to elbląskie Stare Miasto. Najbardziej reprezentacyjna dzielnica miasta.
Wielu chciałoby widzieć w elbląskiej Starówce imprezowo-kulturalne centrum miasta. Stare Miasto oglądane w świetle dziennym odsłania za to całkiem nowe oblicze. Okazuje się bowiem, że niewiele różni się od innych dzielnic Elbląga, a problemy jego mieszkańców mogłyby się wydać dziwnie znajome wielu innym mieszkańcom naszego miasta.
- Mówienie o Starówce w kontekście ruchu turystycznego i nocnego życia miasta zaczyna wywoływać u mnie gorzki śmiech – stwierdza pani Anna, około 30-letnia mieszkanka Starego Miasta, mama 5-letniego chłopca. – Kiedy wprowadzałam się tu kilka lat temu, tak sobie to wyobrażałam: puby i kluby na wyciągnięcie ręki, muzyka na żywo, gwarny tłum ludzi na ulicach. Lubię życie na wysokich obrotach, dlatego mi to odpowiadało – opowiada kobieta. – Teraz patrzę zupełnie inaczej. Chciałabym mieć dom w bezpiecznej i zadbanej okolicy – przyznaje pani Ania.
Gdy pytamy o to, co najbardziej przeszkadza jej w elbląskiej Starówce, wymienia niemal jednym tchem: straszące pustostany, brak ładnie zorganizowanej zieleni i wszędobylskie śmieci. – Czasami naprawdę wstyd zaprosić znajomych, chociaż mówi się, że to taka reprezentacyjna dzielnica miasta – dodaje.
O wrażeniach pani Anny opowiadamy innemu elblążaninowi, panu Waldemarowi, w ogóle nie związanemu z elbląską Starówką. – Skupiamy się na tym, co o Starówce powiedzą turyści i pękamy z dumy, gdy podziwiają naszą katedrę oraz nowe-stare kamienice – opowiada nasz rozmówca. – Tymczasem tam mieszkają ludzie, którzy przed znajomymi wstydzą się może drobnych rzeczy, takich jak zarośnięte chodniki, niedokończone inwestycje, czy brak miejsc do zaparkowania – zauważa pan Waldemar.
Trudno o trafniejsze podsumowanie. Na Starym Mieście w Elblągu spotykają się duma i wstyd. Czas najwyższy, aby jedno z nich opuściło to miejsce.
Wstyd jest przez to że dołaczyli nas do województwa szuwarowo-bagiennoego a kretacze z olsztyna okradają Elbląg na wszystkim co się da.
Witek z Jadzią pasujesz do tego stereotypu z sz-b - wieczny narzekacz na swój marny los:)
~Krzysiek, ty za to niczym mydło stawiasz mały opór i wnikasz w każdy otwór ? Trudno nie narzekać, skoro w słowach ~Witka z Jadzią jest sporo racji. I bardzo dobrze, że w przeciwieństwie od Ciebie, ma odwagę, by wyrazić swój pogląd. ~Krzysiek, weź się za komiksy, krzyżówki, albo odśwież prenumeratę na Działkowca, a wszelkie fora omijaj szerokim łukiem !
Miasto powinno nałożyć wysokie kary na właścicieli tych niedokończonych inwestycji. To je pierw powinno się ukończyć zamiast planować budowę następnych. Poza tym na Starym mieście brakuje miejsc parkingowych. Powinien być jakiś duży parking podziemny lub jakiś naziemny, kilkupiętrowy wkomponowany w tę architekturę i styl. Aktualne rozwiązanie... płatne od 9 do 20 i to w dodatku tylko na wyznaczonych miejscach odstrasza turystów, klientów i inne osoby zainteresowane. Brakuje także jakiegoś placu w centrum starówki na którym można było by umieścić sceną imprez plenerowych organizowanych, przez miasto, wystaw. Jeszcze wiele lat minie puki nasza starówka bd mogła dorównać choćby takiej olsztyńskiej bo o gdańskiej to już nie wspomną...
~kk, mimo braków w ortografii i interpunkcji jestem za. Mądre słowa.
Brzydko jest na starówce ale dlaczego ?? Brak pieniędzy na zatrudnienie odpowiednich firm do sprzątania itp.itd. Tylko jak jest tak wielu właścicieli różnych lokali to jak tu się dogadać w jakiejkolwiek kwestii i stąd bałagan ! Każdy ciągnie do siebie.Nie ma Pana który by panował nad wszystkim ale za to mieszkańcy Starówki lubią swoje problemy rozwiązywać poprzez pieniążki miasta.Jak miasto da to będzie jak nie to zostanie jak jest, czyli bałagan.To jest właśnie różnica pomiędzy funkcjonowaniem mieszkańców osiedli takich jak Nad Jarem , Sielanka czy Zawada, Gdzie jednak za kasę mieszkańców rozwiązuje się problemy i czy to się wszystkim podoba czy nie.Bo na miasto to nigdy nie mogliśmy liczyć, tak jak ta medialna Starówka.
po pierwsze trzeba zamknąć ,jak w kazdym innym kraju wewnętrzne podwórka tylko dla wlaścicieli mieszkań , a po drugie Nowaczyk musi odejść.
Swietny pomysł na kontrast zdjęciowy .Gratuluję pomysłu i pokazanie tego co jest ok i tego co straszy.SUPER Gratuluję jesteście najlepsi w E-G
kiedyś ruskie i zachód mieli problem jak podzielic Polskę przy rozbiorach. Dzisiaj rzadzący pseudo polacy typu tusk i inne s****y dziela Polske na Wisle . Po lewej bogaci i ustawieni przez ojców którzy kłamstwem bronią swoich zakłamanych synów mówiąc że nie wykorzystuja w tym polityki , po prawej biedota z której doi sie kasę na każdej zagrabionej złotówce zwanej podatkiem w imie polityki PRORODZINNEJ z uwzględnieniem na nacisk Rosji i otwarte granice na wschód gdzie nie ma pracy, bieda, wyzysk, alkoholizm i wchodząca patologia
Tak to prawda. Trzy tygodnie temu, w sobotę około 17 zrobiłem spacer po starówce, m.in. zobaczyć słynny tramwaj. Ogródki przed pubami puste, przy Aniołach cztery panie siorbały kawę na spółę, puchy nieprawdopodobne. Jak sięgnę wstecz na czasy kawalerskie nie było gdzie ręki włożyć, no chyba,że zajrzeć do Bowla po 3 rano:). No ale wtedy robota była i ludzie pieniądze mieli. Teraz wielka emigracja. Smutek i nostalgia jak mawiał klasyk. pozdrawiam.