Wśród rodzimych mieszkańców Elbląga, a także turystów odwiedzających nasze miasto, od kilku lat zdziwienie budzi ograniczony kamiennymi słupkami i klinkierowym murkiem, pusty plac z kostki brukowej , usytuowany między ulicami Rybacką, Wodną i Mostową. Prawie 3 lata temu, w trakcie rozpoczynającego się zadania inwestycyjnego, jakim było „Zagospodarowanie terenu pomiędzy ul. Rybacką, Mostową i Wodną z elementami ogrodu archeologicznego na Starym Mieście w Elblągu”, Magistrat zadecydował, że w tym miejscu powstanie właśnie mini ogród archeologiczny z trwałą odkrywką fundamentów jednej z kamienic.
- Zgodnie z koncepcją, ogródek archeologiczny, to coś w rodzaju muzeum na wolnym powietrzu, w którym mieszkańcy i turyści będą mogli obejrzeć efekty pracy archeologów na elbląskim Starym Mieście i zapoznać się z zagadnieniami związanymi z tym miejscem – mówiła jesienią 2010 roku ówczesna rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego, Joanna Urbaniak.
Koncepcja zakładała, że odkrywka przy ul. Rybackiej zadaszona będzie szklanym dachem, a we wnętrzu i w bezpośrednim sąsiedztwie będzie można znaleźć plansze informacyjne, pokazujące archiwalne zdjęcia oraz efekty pracy archeologów. Ogródek miał być też oświetlony wieczorem i w nocy.
Inwestycja ta realizowana miała być w dwóch etapach. Pierwszy etap został wykonany, a w ramach tego zadania wykonano nawierzchnie utwardzone, elementy małej architektury, oświetlenie ulicy Rybackiej, oświetlenie, zasilanie elektryczne oraz odwodnienie placu. W ramach II etapu inwestycji, na 2011 rok zaplanowano dalsze prace związane z zagospodarowaniem Placu Miejskiego, które nie miały jednak obejmować wykonania stałej ekspozycji trwałej odkrywki archeologicznej, jednej z kamienic bloku urbanistycznego przy ul. Rybackiej 5. - Odkrywka to dopiero docelowe rozwiązanie nie ujęte w tym zamówieniu – wyjaśniała w 2010 roku Joanna Urbaniak.
Dzisiaj wiadomo tylko, że pierwotna wizja tego miejsca raczej nie doczeka się realizacji. Bo koncepcja zagospodarowania ogródka archeologicznego jest, tylko od ponad dwóch lat, nie mogą w tym miejscu ruszyć żadne prace, a klinkierowe ślady, wyłożone kostką brukową, których wzory pokazywać mają miejsca, niegdyś zajmowane przez stojące na tym terenie kamienice, stają się powoli przyczyną irytacji mieszkańców naszego miasta. – Ogródek archeologiczny? – odpowiada na moje pytanie o tę inwestycję młoda kobieta z dzieckiem w wózku. – Takiego czegoś w Elblągu nie ma. A najlepiej niech pani o to pyta w Urzędzie Miasta. – radzi rozdrażniona kobieta.
- To taki ładny kawałek gruntu. – mówi pan Bolesław, odpoczywający na ławkach w okolicach placu. - Można by go zagospodarować pod zupełnie coś innego, a nie ogródek archeologiczny. Miałem nadzieję, że zamkną ten teren szeregiem pięknych kamieniczek, wtedy wyglądałoby to bardzo efektownie – mówi - Takie ogródki powinni robić na zapleczu muzeum, a nie na najatrakcyjniejszych działkach w centrum Starego Miasta. - twierdzi rozczarowany mężczyzna.
Od 2011 roku w koncepcji zagospodarowania „ogródka archeologicznego” przewija się również pomysł na postawienie w tym miejscu fontanny. Jej wykonanie zlecono firmie Mytych. - To ma być plac, gdzie będą się zatrzymywali turyści i mieszkańcy – zaznaczał w maju 2011 roku Ryszard Mytych. - Będzie on nawiązywał do tego, co zostało już zrobione. Myślimy o stworzeniu tam jakiejś pięknej, wielofunkcyjnej fontanny, która będzie gromadziła ludzi, tak jak np. wygląda to w Malborku. Na placu powinny być parasole, restauracje, gdzie można posiedzieć, kupić lody lub piwo.
Jak więc widać, koncepcje zagospodarowania tego miejsca, na przestrzeni trzech lat, były różne. Począwszy od tego, które w pierwotnym zamyśle, miało być rodzajem muzeum na wolnym powietrzu, w którym można byłoby obejrzeć efekty pracy archeologów, a także materiały poglądowe na temat wykopalisk na elbląskim Starym Mieście, skończywszy na … placu użytku publicznego, na którym można by spędzić miło czas pijąc chłodny napój, lub liżąc lody w skwarny dzień.
Tyle tylko, że te ostatnie, w chwili obecnej, można akurat robić bez kolejnych, kosztownych koncepcji zagospodarowania tego miejsca przez Magistrat.
Jestem zwolennikiem ogródka archeologicznego. Czegoś takiego nigdzie nie ma. Z pewnością byłby atrakcją
Panie Nowaczyk kiedy skończycie ten bałagan na Starym Mieście.To zakrawa na kpiny i lekceważenie ludzi.Może sie pan tu przeprowadzi i zobaczy jak to wszystko wygląda i jak się tu żyje
Jak widać to miasto nie ma urbanistów i tylko interesiki towarzystwa wzajemnej adoracji i towarzyszy spod krypty kościelnej nadają ton sprawie, ale na tyle są cieniutcy w działaniu jak i realizacji, że efekt ma zawsze wyraz dyskretnego uroku zadupia olsztyńskiego.
Ale Olszczyn korzysta: nie miał tramwajowej linii - już budują i po torach będą zapewne śmigały nowiutkie czeskie skody a nie "helmuty". Olszczyn takze bedzie miał ogórdek archeo...Miszkanko starówki - Nowaczyk tu nie chodzi. No cóż wis tańczy i śpiewa ale niebawem chińczycy opanuja stare miasto jak tylko Najjaśniesze słońce Dubaju powróci z wczasów z Chińskiej Republiki Ludowej.
I ja też jestem za tym,aby zabudowano cały ten teren przy rzece,aby przywrócić świetność starówki.A może powstałby wtedy targ rybny,gdzie kupolibyśmy świeżutką rybę?Myśle jednak,że sanepid nie pozwoliłby na taką sprzedaż,przepisy,przepisy,przepisy.Jesteśmy jedynym krajem w Unii i na świecie,gdzie wprowadza się tak wygórowane prawo,że blokuje ono cała przedsiębiorczość polaków.Szkoda.Pozdrawiam z rana Wszystkich redaktorów i internautów.Swietnego dnia!!!
Ogródek archeologiczny już mieliśmy. Znajdował się w kwartale, w którym teraz jest ratusz staromiejski i był odgrodzony siatką od ulicy. Pamiętam, że jako młodzi miłośnicy historii przełaziliśmy przez płot i bawiliśmy się tam w wojnę. Ten ogródek z artykułu to strzał w kolano i zmarnowane pieniądze. Trzeba skończyć z tym czym prędzej i odbudować kamienice które stały tam przed wojną.
Żadnego "ogródka" tam maja stanąć kamienice!!! Skończcie z tymi idiotycznymi pomysłami, jeżeli nasza starówka ma być kiedyś atrakcja turystyczną to musi być odbudowana w całości łącznie z Wyspą Spichrzów!
pierwszy plan przekazania działki kościołowi był najlepszy - i tak sie pewnie skończy. A powinien stanąć tutaj parking wielopoziomowy z elewacją imitującą przedwojenne kamienice
Postawic fontanne i bedzie miejsce rekreacyjne jak ulal
Wyburzyć to i zrobić rekonstrukcje kamienic które tam stały