- Zrealizowany w zeszłym roku ze środków Budżetu Obywatelskiego remont boiska Zespołu Szkół Mechanicznych przy ul. Komeńskiego został źle wykonany. Po opadach deszczu nie nadaje się ono do użytku. Na nierównym betonowym placu tworzą się spore kałuże. Sprawdźcie to sami - napisał do nas Czytelnik, który poprosił nas jednocześnie o wyjaśnienie tej sprawy.
Przypomnijmy, że remont boiska Zespołu Szkół Mechanicznych pochłonął w zeszłym roku około 140 tys. zł (dokumentacja projektowa i roboty budowlane). Za realizacją tej inwestycji było ponad tysiąc elblążan, którzy oddali na nią swój głos w ramach Budżetu Obywatelskiego. Starą asfaltową nawierzchnię boiska zastąpiła betonowa. Metamorfozę przeszła także okalająca boisko bieżnia. Prace modernizacyjne zakończono w październiku.
Do naszej redakcji napisał Czytelnik, który twierdzi, że boisko zostało źle wykonane i po większych opadach deszczu nie nadaje się do korzystania. Jego zdaniem przyczyną tego jest nierówno wylana nawierzchnia betonowa placu, na której tworzą się zastoiska wody. - Deszczówka nie ma gdzie spłynąć i aby móc skorzystać z boiska, trzeba czekać aż ono wyschnie. Czy tak powinna wyglądać boisko, które wykonano kosztem 100 tys. zł? - pyta się nasz Czytelnik, który chce pozostać anonimowy.
Dobrego zdania na temat jakości wykonania boiska, nie ma również pomysłodawca tego zadania. Wojciech Radecki, który jest nauczycielem wychowania fizycznego w ZSM, jasno zaznacza, że wykonaną inwestycję można nazwać fuszerką.
Jestem bardzo niezadowolony z tego, jak wykorzystano te 144 tys. zł. To co tu powstało, nie nadaje się do użytku. Nowa nawierzchnia betonowa, oprócz tego, że jest nierówna, to jest też bardzo śliska. Poprzednie asfaltowe boisko było bardziej równe i po opadach nie miało tylu kałuż
- mówi Wojciech Radecki, który projekt remontu boiska zgłosił do Budżetu Obywatelskiego na rok 2015.
O opinię na temat zrealizowanej nieco ponad pół roku temu inwestycji, postanowiliśmy zapytać również dyrekcję Zespołu Szkół Mechanicznych. Niestety w środę nie udało nam się skontaktować z dyrektorem placówki.
Z naszych informacji wynika, że szkoła na istniejący beton planuje w przyszłości ułożyć nawierzchnię tartanową. Ma ona poprawić komfort korzystania z tego obiektu. To czy boisko zostanie w nią wyposażone, zależy jednak od pozyskania na ten cel środków zewnętrznych.
AKTUALIZACJA:
Z naszą redakcją skontaktował się w czwartek (7 kwietnia), dyrektor ZSM Mariusz Bachanek, który przyznał, że zrealizowana w zeszłym roku inwestycja, jest pierwszym etapem remontu boiska.
- Będziemy starać się, być może jeszcze w tym roku, pozyskać środki na wykonanie dodatkowej, mniej "urazogennej" nawierzchni boiska - podkreślił dyrektor Zespołu Szkół Mechanicznych.
A kto był wykonawcą projektu remontu, kto go sprawdził i dopuścił do realizacji, kto był wykonawcą remontu i który inspektor nadzoru odebrał roboty, jak się to wyjaśni to będzie wszystko wiadomo, potem jeszcze udowodnić złe wykonanie robót i zwrot kosztów i tak powinno się to odbyć...
To samo dotyczy jakości wykonania zadanie z budżetu obywatelskiego przy ul. J.Bażyńskiego 11 - 19. Od dwóch lat ,po przecięciu wstęgi, jest tam ugór i pustynia .
A wystarczyło ruszyć siedzenie z za biurka i zobaczyć boisko za EUHE na Lotniczej. Świetne boisko z paneli plastykowych.
Myślenie nie boli
Ewentualna nawierzchnia tartanowa (poliuretanowa) nic tu nie pomoże a nawet pogorszy sprawę ponieważ jest ona przepuszczalna dla wody i woda jak stoi tak będzie stała z tą różnicą że będzie wolniej odparowywać...
Woda ma tą właściwość, że nadmiar jej spływa do morza jak mawiał Prezydent Komorowski lub paruje. Trzeba poczekać aż wyparuje i dopiero wtedy należy korzystać z boiska. Powinna być tablica z informacją.
Od prawdziwego dziennikarza wymagałbym odpowiedzi na pytania. Kto wykonał tę fuszerkę, kto nadzorował i kto odebrał? Nie jest to chyba jakaś wielka tajemnica. Na takie prace wykonawca powinien dać gwarancję dobrego wykonania. Jeśli nie jest Ok, powinien w ramach tejże gwarancji naprawiać bubel do skutku, Sprawa śmierdzi na odległość. Właściciel obiektu powinien wymóc poprawki a nie sięgać do naszych kieszeni żeby dalej coś kombinować. Dziennikarze do roboty!!!!
bardzo łatwo można boisko naprawić, wystarczy wierkarką udarową wywiercić dziury w tych kałużach i woda spłynie nimi do Bałtyku, natomiast aby było boisko mniej urazowe wystarczy porozrzucać po boisku trochę słomy,
Dokładnie, to nie ma gwarancji na tę fuszerkę? Dodatkowo zwolnić dyscyplinarnie urzędasów, którzy podpisali odbiór tego bubla. Skandal, żeby teraz "naprawiali" to kosztem podatników. Tu 100 tyś. zł, tam drugie tyle, niedługo wyjdzie, że można było zbudować halę sportową ;-) Co to da, że ułożą na tej krzywej nawierzchni tartan - dalej będzie nierówno?
ale, że co? Pan dyrektor sugeruje, że to boisko za taką ciężką kasę zostało wykonane połowicznie? I kolejna sprawa, skoro jest urazogenne to kto to odebrał, jako zdatne do użytkowania? Przecież to się kupy nie trzyma, a teraz chcecie kolejną kasę z budżetu obywatelskiego, żeby kolejna niekompetentna firma budowlana dostała ciężką kasę za naprawę tego bubla? O co tu chodzi? Przecież wykonawca robót budowalnych musi poprawić nawierzchnię w ramach gwarancji i na własny koszt. Dlaczego my mamy płacić za to, że ktoś wziął publiczne pieniądze i się nie wywiązał. Należałoby przejrzeć umowę z wykonawcą. To jest skandal