W Elblągu od lat borykamy się z niedoborem lekarzy oraz specjalistów w branży medycznej. Jest to problem o znaczeniu strategicznym, który wpływa na jakość świadczonych usług zdrowotnych oraz standard życia mieszkańców. Czy Miasto rozważa wdrożenie programu mieszkaniowego dla studentów kierunków medycznych? - pyta radny Kamil Zdziech.
Kluczowym wyzwaniem, zdaniem radnego, jest zatrzymanie w mieście absolwentów kierunków medycznych oraz zachęcenie ich do związania swojej przyszłości zawodowej z Elblągiem. - Jednym z rozwiązań tego problemu mogłoby być przeznaczenie mieszkań przejmowanych przez miasto po mieszkańcach lub tych z zasobów miejskich na rzecz studentów wybranych kierunków, w szczególności medycznych – zaznaczył Kamil Zdziech.
Program ten mógłby nosić nazwę „Absolwent+” i funkcjonować na zasadzie umowy lojalnościowej, w ramach której student zobowiązywałby się do pracy w Elblągu przez określony czas. Po spełnieniu warunków mieszkanie mogłoby przejść na jego własność
– wyjaśniał Kamil Zdziech
Radny zaproponował, aby założenia programu zawierały następujące warunki: mieszkania byłby udostępniane studentom ostatnich lat kierunków medycznych, którzy zobowiązaliby się do podjęcia pracy w Elblągu po ukończeniu studiów, studenci podpisywaliby umowę lojalnościową, w której deklarowaliby podjęcie pracy i rozwój zawodowy e Elblągu na okres 20 lat, a po 20 latach pracy w Elblągu mieszkanie przechodziłoby na własność beneficjenta.
Podobne inicjatywy działają w Białymstoku, Łodzi czy Szczecinie. - W Białymstoku program „Mieszkanie dla absolwentów”, oferuje mieszkania na preferencyjnych warunkach dla młodych ludzi, by zatrzymać talenty w mieście. W jego ramach udostępniono lokale przy ul. Absolwentów dla studentów i absolwentów – wyjaśnia radny. - W Łodzi Uniwersytet Medyczny oferuje wynajem mieszkań dla studentów ostatniego roku oraz absolwentów uczelni, rekomendowanych przez rektora. W Szczecinie program „Dom dla studenta” umożliwia studentom spoza miasta wynajem mieszkania w preferencyjnych warunkach.
Korzyści z wdrożenia programu, jak zauważa radny to zatrzymanie wykwalifikowanych kadr (zwiększenie liczby absolwentów, którzy zdecydują się na pracę w Elblągu), poprawa sytuacji w służbie zdrowia (więcej lekarzy i specjalistów oznacza lepszy dostęp do opieki zdrowotnej) oraz atrakcyjność miasta (program może przyciągnąć nowych studentów oraz specjalistów, wzmacniając lokalną gospodarką).
Czy Miasto rozważa wdrożenie podobnego programu mieszkaniowego dla studentów kierunków medycznych? Czy istnieje możliwość analizy zasobów mieszkaniowych w celu ich przeznaczenia na ten cel? Czy miasto mogłoby rozważyć wdrożenie systemu umów lojalnościowych w zamian za preferencyjne warunki mieszkaniowe dla absolwentów medycyny?
- pyta Kamil Zdziech.
Jakie zdanie na ten temat mają nasi czytelnicy?
Demokracja walcząca Tuska I Trzaskowskiego likwiduje kierunki medyczne na studia lekarskie bo jak zwykle za Platformy piniedzy nie ma I nie będzie. Dlatego mówimy NIE dla Trzaskowskiego.
Możecie stawiać nawet pałace, ale dla tych którzy faktycznie pomogą pacjentowi wrócić do zdrowia. Jak na razie jest tak, że do 15 w szpitalu nie leczą, a po 15 w prywaniej klinice ledwie zajmą się tematem 10 minut.
Czy to będzie czas przedwyborczy czy też powyborczy, to zadawanie takich pytań Mieszkańcom Elbląga nie ma najmniejszego sensu. Jak widać już po kilku powyższych wpisach zaczyna się „bardzo merytoryczna dyskusja lub temu podobna rozmowa”. Towarzystwo przed monitorami nie potrafi zainteresować się tematem i tylko szuka możliwości aby kogoś zbluzgać. Próżny trud na rzeczową rozmowę.
Druga Tura już bez tęczowego bążura. Miały być akademiki za złotówkę ale minister od Tuska z uśmiechem na ustach oznajmił że to była ściema.
A nie mówiłem?
Lekarz mi mówi, że na NFZ mam termin za 2 lata, gdzie ja płacę składkę ZUS od 30 lat, a jak prywatnie to przyjmie mnie od razu. I jeszcze mieszkania im dajemy za free? DOŚĆ TEGO! Dlatego właśnie głosjue na Konfederację!
Najpierw reżimowe Izby Lekarskie włóczyły (i jeszcze włóczą) po sądach niezłomnych lekarzy, którzy chcieli leczyć pacjentów za covida i jawnie mówili, że szpryca, która jest dopiero testowana, nie może być bezpieczna. Takim lekarzom z powołania te reżimowe dranie zakazali wykonywania zawodu lekarza, a teraz bredzą, ze lekarzy nie ma i trzeba ich przekupywać mieszkaniami, sprowadzać z ukrów itd. Ps. ostatnio wyszło na jaw, ze na ukrach bardzo popularne są "studia" lekarskie PRZEZ INTERNET. Kumacie? U nas na uczelniach przyszli lekarze mają zajecia w szpitalach przez lata, a tam nie wychodzą z domu aby mieć dyplom. I co gorsza, już część Polaków zaczęła takie "studia" na ukrach przez neta. Potem tacy mają nas "leczyć" a tych prawdziwych lekarzy, to reżimowa Izba Lekarska szykanuje do dziś!