Na drodze ekspresowej S7 doszło do kolizji aut. Dwie kobiety trafiły do szpitala. Policja przy tej okazji pokazała, jak powinien wyglądać korytarz życia i zaapelowała do kierowców.
Do zdarzenia doszło 1 września na drodze S7 w Marzewie. W wyniku kolizji aut jeden z samochodów znalazł się w rowie.
52-letnia kobieta kierująca chevroletem oraz jej pasażerka zostały przewiezione karetką do szpitala. Policja poszukuje kierującego fordem mondeo, który wcześniej wyprzedzał chevroleta. Z nieznanych przyczyn zjechał on delikatnie na prawy pas ruchu, czym spowodował, że kierująca chevroletem przestraszyła się i straciła panowanie nad pojazdem, a następnie wjechała do rowu
- informowała Komenda Miejska Policji w Elblągu.
Policja pokazała, jak zachowali się kierowcy i przypomniała, jak powinien wyglądać prawidłowo wykonany korytarz życia.
Zasada jest prosta. - Ci na lewym pasie zjeżdżają w lewo, ci na prawym zjeżdżają w prawo. Powstałym korytarzem jadą służby ratunkowe - podkreślają funkcjonariusze.
Przypomnijmy. Od 2019 roku kierowcy słyszący nadjeżdżające służby ratunkowe mają obowiązek utworzyć korytarz życia, aby umożliwić im swobodny dojazd do miejsca wypadku lub kolizji.
„CICHE MIASTO II” to akcja stołecznych policjantów wymierzona w posiadaczy stuningowanych samochodów, które generowanym hałasem uprzykrzają życie mieszkańców Warszawy. Działania prowadzono wykorzystując nieoznakowane radiowozy wyposażone w rejestratory wideo i mierniki poziomu dźwięku. Sprawdzano również stan techniczny pojazdów. W ciągu kilku dni policjanci skontrolowali 243 samochody oraz 16 motocykli, nałożyli 238 mandatów, zatrzymali 46 dowodów rejestracyjnych, odebrali 13 praw jazdy i zatrzymali dwie osoby.
Ale czy mają tak zjechać żeby Lini ciągłej nieprzekraczali? Czy jak najbardziej do boków?
Debile na drodze słysza syrenę za sobą ale nie zjedzie życzę takim aby wiecznie czekali na pomoc
Ten z siwego chyba myślał, że to jemu królowi robią szpaler.
Babka się wystraszyła, wyj.... w pole, a oni chcą winę przypisać innemu kierowcy, który być może nawet nie wie, że coś się stało, przy takich prędkościach można nie zauważyć co się dzieje z tyłu.
Po polskich drogach zapie... głąby ! sam byłem świadkiem ograniczenie do 100 jadę z taka prędkością a głąb zapier... 140 , Bo ma lepszy wózek i musi się pokazać . My faktycznie jesteśmy zjebanym narodem. Inaczej to wygląda w skandynawi.
zastanawia mnie to warzywo co jedzie i zadnej refleksji w temacie, dopiero na ostatnia chwile zjezdza....
CICHE MIASTO bedziesz mial w grobie a teraz zyj i daj zyc innym! Weteran "ze zjebanego narodu" - na mierzei oddali nowa dluga i prosta droge ale ograniczenie do 40 stoi tam nadal bo sie burakom drogowcom nie chialo wziac znaku po skonczonym remoncie. I co teraz kazdy mialby tam jezdzic 40km/h??? kiedy przed remontem bylo tam 90 to co dopiero teraz? Bardzo wiele znakow jest stawianych przez debili dla debili "ze zjebanego narodu" - reszta jezdzi z rozsadkiem i samemu mysli na drodze a nie zdaje myslenie na jakiego debila "ze zjebanego narodu".