Tramwaje linii nr 4 od początku roku kursują rzadziej. W godzinach szczytu panuje w nich taki tłok, a to oznacza, że można zapomnieć, o przestrzeganiu jakichkolwiek obostrzeń związanych z pandemią, przekonuje mieszkaniec. Zdaniem elblążanina to zwiększa ryzyko zakażenia koronawirusem. Sprawą zainteresował się elbląski sanepid.
Od tego roku komunikacja miejska w Elblągu całkowicie się zmieniła - nowe są trasy i numeracja, zmniejszono liczbę kursów. Jeden z mieszkańców zwraca uwagę na to, że zmiany mogą prowadzić do łamania obostrzeń wprowadzonych w związku z pandemią. Jak wskazuje, taka sytuacja w godzinach szczytu, tramwaje linii nr 4 są przepełnione. Z prośbą o interwencję zwrócił się do elbląskiego sanepidu.
Mieszkaniec, który zwrócił się do nas w tej sprawie, wskazuje na problem dotyczący konkretnej linii. Chodzi o tramwaje linii nr 4, w godzinach od 15 do 17. Zdaniem mieszkańca, w tych godzinach, jest tam zdecydowanie za dużo pasażerów. W tej sprawie skierujemy pismo do prezydenta Elbląga, z prośbą o rozważenie możliwości zwiększenia np. częstotliwości kursów "4" w tych godzinach
- mówi Marek Jarosz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Elblągu.
Przypomnijmy. W autobusach i tramwajach nadal obowiązują obostrzenia. Obecnie środkami transportu zbiorowego może podróżować ograniczona liczba osób: 50 proc. liczby miejsc siedzących albo 30 proc. liczby wszystkich miejsc siedzących i stojących, przy jednoczesnym pozostawieniu w pojeździe co najmniej 50 proc. miejsc siedzących niezajętych. Taka jest teoria, w praktyce jednak mało kto zwraca na to uwagę, co może zwiększać zagrożenie epidemiczne. Zmniejszenie liczby kursów elbląskich tramwajów mogło spowodować, że są one teraz bardziej zatłoczone. W tej sprawie o zachowanie zdrowego rozsądku i przestrzeganie zasad elbląski sanepid apeluje również do samych mieszkańców.
Nikt nie kontroluje liczby pasażerów w autobusach i tramwajach. Samo ograniczenie nie budzi wątpliwości. To zabieg mający na celu zachowanie dystansu społecznego. Nikt się chyba jednak nie zastanowił nad tym od kogo to egzekwować. Od pasażerów? Przecież osoby, które już są w pojazdach, mają skasowane bilety. Kogo więc wyprosić, kogo ukarać? Od kierowcy? Kierowca, gdyby miał się zatrzymywać na każdym przystanku liczyć pasażerów nigdzie by nie dojechał. Te obostrzenia w tej chwili traktujemy więc również jako apel do ludzi o zachowanie rozsądku, stosowanie się do zasad, które pozwalają na zmniejszenie ryzyka zakażenia się koronawirusem
- dodaje Marek Jarosz.
Do tematu jeszcze wrócimy.
Co do rozkładu komunikacji miejskiej to jest PORAŻKA Linia nr 13 i wiele innych jeżdżą teraz raz na godzinę. To jest porostu żenada co teraz jest zrobione z komunikacją miejską. Osoby które podejmowały decyzję o komunikacji miejskiej nie mieli zielonego pojęcia jakie zmiany robią i uciazenie żeby się gdzie kolwiek dostać PROPONUJE JEDNA LINIE TO BEDZIE LEPSZA OSZCZEDNOSC .
Na tym zdjęciu według was panuje tłok w tramwaju? XD W Gdańskich tramwajach jest z15 razy więcej pasażerów w tramwajach.
W tramwajach panuje taki brud i smród, że bardziej się w nich boję złapać jakiegoś grzyba niż covida.
Na zdjęciu tłumu nie ma.
Najbardziej oblegana linia a puszczają 1 rozklekotany brudny, śmierdzący wagon. Żadnych możliwości przestrzegania narzuconych zasad.
Ludzie! Przecież te tramwaje jeźdzą prawie puste. Gdzie tu jest problem?
do emmm To proszę nie jeździć tymi tramwajami. Będzie lepiej jak się Pan/Pani przejdzie piechotą, przecież Elbląg nie jest dużym miastem. Będzie chociaż zdrowiej.
Może w końcu sanepid ,zainteresuje się tym ,że motorniczowie na pętli w dobie pandemii nie mają miejsca socjalnego.Brak jest na pętli Marymoncka toalety,a tym samym podstawowych warunków higieny.Większość motorniczych załatwia,, grubsze ,,potrzeby na wagonie w przedziale pasażerskim,bez mycia rąk,sprzedają bilety,jedzą itp.czynności.Dziwna to sprawa z tym węzłem sanitarnym przecież tam pracują też kobiety, a tu już naprawdę jest czasami potrzeba warunków cywilizacji ,tyle się mówi o prawach kobiet do różnych spraw,a toalety dla kobiet w 21-wieku -BRAK !
"Te obostrzenia w tej chwili traktujemy bardziej jako apel do ludzi o zachowanie rozsądku, stosowanie się do zasad, które pozwalają na zmniejszenie ryzyka zakażenia się koronawirusem". Z tej wypowiedzi wnioskuję, że to pasażer ma być rozsądny i po prostu nie wsiadać do zatłoczonego tramwaju. No piekna idea. Czyli mam bilet miesięczny. Mieszkam w połowie trasy tramwaju, więc zwykle tramwaj na moim przystanku jest już zatłoczony. Więc co mam nie wsiadać, poczekać na kolejny? A kolejny będzie za 30 minut i będzie również zatłoczony. I tak po godzinie oczekiwania na kolejny tramwaj mam wezwać taksówkę lub iść na piechotę?
A pasażer linii 2 ciągle trąbi o tym samym. Zmień Pan płytę bo ta jest już starta. Jakby co było pomieszczenie socjalne na tej pętli tylko jakimś trafem cały czas było niszczone. Później był toi-toi dziwnym trafem też niszczony. A motorniczowie nie załatwiają tam większych potrzeb na wagonie, ktoś sobie bajki wymyśla.