Za 730 tys. zł przedsiębiorca mający firmę w Warszawie-Marki z oddziałem w Elblągu, kupił od Miasta tereny przy ul. Chrobrego. Działki w sąsiedztwie Bażantarni przeznaczone są pod zabudowę jednorodzinną.
Znamy wyniki przetargu na sprzedaż nieruchomości przy ulicach: Chrobrego, Żurawiej i Sokolej o łącznej powierzchni 0,9 ha. Miasto wystawiło na sprzedaż dwie nieruchomości, ich ceny wywoławcze wyniosły 166 tys. zł i 164 tys. zł. Oba tereny ostatecznie zakupiła ta sama firma.
Przetarg odbył się pod koniec stycznia. W obu licytacjach wzięły udział po dwie osoby. Ostatecznie ich nabywcą zostało Przedsiębiorstwo Handlowo – Usługowe Mirosław Piotrowski, które zaoferowało za nieruchomości 288 tys. zł i 442 tys. zł.
Ten gość to przykład chciwości !!!
Nie wierzę! Facet, który razem z Panem P. właścicielem kompleksu przy Odzieżowej i Królewieckiej oraz wiecznie straszących niedokończonych budów na Starówce, narobił już nie raz zamętu, który ciągle jęczał, że na podatki nie ma, facet, z którym były problemy przy przebudowie skrzyżowania przy Armii Krajowej, bo teren przy dawnym Feniksie też jego. I przy takich doświadczeniach oraz "osiągnięciach" miasto znowu opchnęło mu jakiś teren? Czy układ w tym mieście kiedyś się skończy?
Bardziej chciwego człowieka w życiu nie spotkałam. Jak by mógł to spod siebied....... czy nie mógł to inny w totka wygrać
Jak nie Wójcik to Piotrowski jak nie Piotrowski do Wójcik . Biznesmeni z dziada pradziada. Tak pWroblewski im najbardziej potrzeba
Ten co wygrał nie nadaje się na żadne kolacje. Wiedzą ci co próbowali . Prawda???
Z pieniędzy zwykłych ludzi, którzy myślą że budowa kamienic przy murze na starówce po 20 latach się zakończy. Swoją drogą konkurencji do zakupu działek też nieźle podbili łączną cenę o pół miliona od wyjściowych.
Jak masz kasę to kupuj. A jak nie masz to po co te głupie komentarze. Stara zasada pieniądz robi pieniądz.
Trochę drogo. Pazerność Wróblewskiego. Inny przedsiębiorca "kupił" hektar po 38,8 zł/m2. Tutaj ponad 81 zł/m2. Nie należy żałować na kolacyjki.
Stary jestem ale nadal głupio się dziwię dlaczego nieudolni , niechętni do pracy ludzie tak mocno trzymają się publicznych posad. To że nabywca wylicytował, to nie znaczy że tyle zapłaci - są przecież "należne" zniżki i upusty. Ciekawe o co jest gra na działce ze stacją benzynową przy Grunwaldzka/Hetmańska, że jest tak ofiarnie standaryzowana. Myślałem, że Nowak zniknął i "pracuje" a tu masz - standaryzuje "przetargi". A gdzie zniknął Missan? Szczepi?
~Krynica - A co , rzyga? Może ta wydzielina jest droższa od tej z kaszalota, który też rzyga.