Radny Prawa i Sprawiedliwości Marek Pruszak zwrócił się do Prezydenta Elblaga Witolda Wróblewskiego z propozycją, by w naszym mieście ograniczyć czas sprzedaży alkoholu, np. do godz. 20.00. Tego, jak zapewnia radny, chcą mieszkańcy.
W 2018 r. Sejm wprowadził nowelizację ustawy o ograniczeniu sprzedaży alkoholu, dzięki której samorządy mogą między innymi zakazać nocnej sprzedaży alkoholu. Zgodnie z nowymi przepisami, po przyjęciu odpowiedniej uchwały, gmina ma możliwość ograniczenia godzin nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach. Ograniczenia mogą dotyczyć sprzedaży między godziną 22.00 a 6.00.
Nowelizacja reguluje też problem dotyczący zezwoleń na sprzedaż alkoholu na terenie gminy. Gmina może w drodze uchwały ustalić maksymalną liczbę zezwoleń odrębnie dla sołectw, dzielnic czy osiedli. Wprowadza również generalny zakaz picia alkoholu w miejscach publicznych z wyłączeniem miejsc do tego przeznaczonych.
- Myślę, że dobrze, że są takie przepisy, to samorządy powinny o tym decydować. Czy w Elblągu wprowadzone zostaną jakieś ograniczenia? To temat, który trzeba przemyśleć z każdej strony, przeanalizować. Bardzo duże ograniczenia myślę, że nie wchodzą w grę. Osobiście jestem za tym, żeby nieco to ograniczyć, ponieważ tych punktów sprzedaży alkoholu jest w mieście bardzo dużo. Rozsądne ograniczenia mogłyby spowodować, że trochę zmniejszy się spożycie tego alkoholu. Z drugiej strony są koncesje, z których pieniądze trafiają do miasta i są przekazywane na pomoc dzieciom, działania przeciwalkoholowe. Należy myśleć również o działalności gospodarczej, której nie możemy całkowicie ograniczyć. To temat, któremu dokładnie trzeba się przyjrzeć - mówił w 2018 r. w rozmowie z nami radny Marek Pruszak.
W listopadzie br. radny Marek Pruszak zwrócił się do Prezydenta Elbląga z propozycją organiczenia godzin sprzedaży alkoholu.
Mieszkańcy apelują o podjęcie działań w celu ograniczenia czasu sprzedaży napojów alkoholowych np. do godz. 20.00 w celu przeciwdziałania rozporzestrzeniania się wirusa SARS-COV2. Za przykład podają działania władz państw Europy Zachodniej w tym Wielkiej Brytanii
- stwierdził Marek Pruszak.
To był jeden z problemów, z jakimi zgłosili się do radnego mieszkańcy kilku dzielnic. - W związku z postulatami zgłoszonymi przez mieszkańców Osiedla przy Młynie oraz innych osiedli proszę o ustosunkowanie się do moich postulatów i w miarę możliwości podjęcie stosownych działań - dodał Marek Pruszak.
Jak tę kwestię skomentował Prezydent?
Zgodnie z art. 12 ust. 4 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi Rada Gminy może ustalić w drodze uchwały dla terenu gminy lub wskazanych jednostek pomocniczych gminy ograniczenia w godzinach nocnych sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży
- stwierdził Witold Wróblewski.
Jak pomysł radnego oceniają nasi czytelnicy? Zachęcamy do wyrażenia swojej opinii w komentarzu.
na osiedlu za młynem chyba nawet spożywczaka nie ma ani borysa. żenada. chyba kolejny idiotyczny temat żeby zwrócić na siebie uwagę. córką by sie zainteresował xd
Panie Pruszak a może by tak radni uchwalili, że alkohol będzie sprzedawany od godziny 13.00 - 15.00? Albo wyznaczyć jeden dzień w tygodniu na jego sprzedaż? Oj marzy się panu, nieprawdaż? A może wprowadzić kartki?
Budżet państwa ledwo dyszy, nawet ostatnie opary już się kończą a tu taka propozycja ???? Nie może być ....
Co kogo obchodzi kupuje ile chce kiedy chce i jak chce łamanie prawa według mnie !!!
Jak ktoś chce kupić alkohol, to i tak kupi. Takie głupie zakazy tylko poszerzają szarą strefę. Zamiast monopolowych zarobią meliny
debil
Panie Pruszak, ja też jestem mieszkańcem Elbląga i chcę żeby alkohol sprzedawany był całą dobę. Co Pan na to?
Radny Pruszak, podobnie jak i cały PiS, zabiera się do sprawy jak zawsze od d... strony. Zamiast ustawowo zakazać sprzedaży alkoholu w opakowaniach poniżej 0.5 l poj. (tylko nie tak jak zrobili ostatnio z "małpkami", że ich biznes na drugi już dzień ośmieszył przestawiając się na butelki o innej pojemności), co jest największą przyczyną wzrostu spożycia alkoholu wśród młodzieży i kobiet, a dopiero potem zastanawiać się nad ew. godzinami otwarcia punktów sprzedaży czy też ich ilością, to bierze się za dość populistyczną walkę ze skutkami poronionych decyzji rządowych, jednocześnie samemu ten rząd firmując. Że paranoiczne, ktoś powie? A gdzie tam. Typowe dla przedstawicieli tej formacji, nie tylko już w tym temacie.
Proponuję aby wprowadzić zakaz w dzielnicy gdzie mieszka ten pan, to pewnie tubylcy jego zlinczują. A tak poważnie, płacę koncesję i chcę mieć też z tego zysk. Niech ten pan spróbuje jak w tym biznesie się ma. Z tego co jest wiadomo ten pan pobiera kasę z państwowego budżetu, czyli miedzy innymi z moich podatków. Lepiej gdyby pan zaproponował rozwiązanie - co zrobić z tymi co nie przestrzegają reżimu sanitarnego. Przejdź się pan do Ogrodów lub zrób spacer po ulicach i zobaczysz pan problem i zgłoś ten problem i jego rozwiązanie na posiedzeniu Rady. Wówczas w obecnym czasie będzie to korzyść dla społeczeństwa. Szkoda słów i zdrowia.
Nie macie spożywczaka bo do biedy lataliście kosztów paliwa nie licząc i tak teraz będzie. Zbraknie mąki 2 km jak dobrze pójdzie, cukru znów 2 i do każdych zakupów koszt paliwa proszę doliczyć. Jak nie zaczniemy w małych sklepach pomimo że tam jest trochę drożej kupować to one zginą i wtedy 🐞 i lidle dopiero zaczną nam ceny podnosić