Elblążanie mieli duży problem z segregacją śmieci, jeszcze wtedy, gdy było to dobrowolne. Od pół roku muszą selektywnie zbierać odpady. Jak sobie radzą z tą zmianą? Wspaniale, jeśli pod uwagę bierzemy tylko ilość kar nakładanych za nieprzestrzeganie nowych przepisów. Trochę gorzej to wygląda, jeśli np. przejdziemy się po mieście i zobaczymy co wyprawia się przy niektórych kontenerach na śmieci.
Od stycznia tego roku, za sprawą nowelizacji tzw. ustawy śmieciowej, wszyscy bez wyjątków jesteśmy zobowiązani do selektywnej zbiórki odpadów. Za niesegregowanie grozi kara, w Elblągu to dwukrotność stawki za wywóz śmieci. Przed zmianami segregację deklarowało ponad 90 proc. elblążan. Niestety tylko niecałe 30 proc. rzeczywiście to robiło. Nowe przepisy obowiązują od pół roku, czy zmobilizowały elblążan do segregacji odpadów? Sprawdzamy.
Do tej pory w Elblągu nikt nie został ukarany za niedopełnianie obowiązku selektywnej zbiórki odpadów.
Kontrolami, w zakresie spełniania obowiązku selektywnej zbiórki odpadów, zajmują się firmy odbierające odpady. W Elblągu są to: Cleaner i Elbląskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. Do dziś nie mieliśmy żadnego zgłoszenia czy sygnału, że gdzieś są nieposegregowane śmieci
- mówi Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Sami urzędnicy przyznają, że to wcale nie oznacza, że wszyscy elblążanie od 1 stycznia segregują śmieci. Przedstawiciel biura prasowego podkreśla jednak, że w czasie lockdownu, ze względów bezpieczeństwa, kontrole ograniczono.
Rzeczywiście z racji pandemii, w ostatnim czasie, te kontrole były ograniczone. Teraz do nich wracamy. Podmioty odbierające odpady będą wracały do kontroli śmietników, a urząd sprawdzi, czy wywiązują się one z tego obowiązku. Nie jest tak, że elblążanie mogą wyrzucać wszystko, jak leci, a ustawa obowiązuje tylko na papierze
- dodaje Łukasz Mierzejewski.
Okazuje się, że nowa ustawa śmieciowa i bez nakładania kar niektórych elblążan nauczyła segregować domowe odpady. W tej kwestii, jak przyznaje dyrektor Zakładu Utylizacji Odpadów w Elblągu, jest trochę lepiej, ale nadal jest dużo do zrobienia.
W tym półroczu zauważalny jest spadek ilości śmieci zmieszanych. Ciężko dokładnie określić, czy to jest tylko wpływ wprowadzenia nowych przepisów. Ze względu na koronawirusa mamy ogólnie mniej odpadów, widoczne to było szczególnie w marcu i kwietniu, kiedy obowiązywały obostrzenia. Na pewno segregacja wychodzi elblążanom coraz lepiej. Zmniejsza się ilość śmieci zmieszanych. Cała czas mamy jednak w tej kwestii dużo do zrobienia
- mówi Andrzej Lemanowicz, dyrektor ZUO w Elblągu.
Segregowanie wchodzi w krew i po czasie nie sprawia żadnego problemu. Do tego większe ilości folii, styropianów, odpadów chemicznych można zdawać do ZUO, a nie podrzucać pod śmietnik a co gorsza w las.
Piękny, budujący widok dryfującego miasta. Z daleka widać kolejne pokolenie przybyszów na Ziemie Odzyskane, ale nie nasze. A co robią służby miejskie? To co mieszkańcy, wszak stąd pochodzą. Nie wystarczy piękny makijaż i droga toaleta - trzeba też prac i zmieniać bieliznę.
segragacja na całego, przyjeżdża firma i wszystko ładuje na pakę.To jest dopiero segregacja.A może urzędnicy ruszą swoje cztery litery, wezmą telefonik /on też robi zdjęcia i filmuje/ i sprawdzą jak firmy się wywiązują z wywozu śmieci.Podpowiem, Pilgrima i Bażyńskiego.
był wolny rynek ceny wywozu śmieci były niższe wiec segregowałem. Zależało mi. Weszła ustawa smieciowa. Został dokonany skok na kase. Urzędnicy napychaja sobie kieszenie pieniędzmi wiec mam wywalone. Proszę zatrudnić kogoś z um i niech segreguje. Pozdrawiam
Przecież, nawet nie dostaliśmy żadnych wytycznych co należy do jakich rzeczy segregować. To wyrzucać tutaj, to tutaj itp. Kiedyś butelkę z metalowym kapslem wyrzucało się do szkła, teraz niby metalowy kapsel wyrzuca się gdzie indziej, czy mieszkańców ktoś o jakiś zmianach w segregacji informuje? Nikt. W innych miastach mieszkańcy dostają informatory na których są wypisane opakowania codziennego użytku i do jakich odpadów należy je wyrzucać, aby nie było pomyłek, w Elblągu czegoś takiego nie ma...
A u mnie ZBK do tej pory nie ustawił pojemników do selektywnego wyrzucania odpadów.
Nie rozumiem skąd pojawiają się informacje jakoby firma śmieciowa odbierała odpady do jednej śmieciarki, nie uwzględniając zasad segregacji. Nie trzeba być Sherlockiem Holmesem, aby stwierdzić, że to totalna bzdura powtarzana przez tych, którzy nie chcą i nie segregują swoich śmieci. Wciąż wina za nieprawidłowości w tym zakresie jest po stronie mieszkańców, bo to oni robią największe zaśmiecanie. Szczególnie to widać przy wystawieniu pod śmietniki tzw rzeczy wielkogabarytowych. To urąga wszelkim zasadom, nie mówiąc o kulturze osobistej. Sposób ich wyzbywania się to przykład chamstwa i braku jakiegokolwiek poszanowania środowiska. Jednak nadal daleko nam do świadomego i mądrego społeczeństwa.
Fajnie ,że segregacja idzie w dobrym kierunku. Tylko dlaczego pojemniki do segregacji są tak brudne,nie wiadomo gdzie złapać pokrywę pojemnika ,żeby się nie ubrudzić. Elblążanie na piątkę ale instytucje odpowiedzialne za odbiór odpadów na dwóję . Pojemniki należy co jakiś czas wyczyścić.
Zespół d/s opracowania koncepcji w dymaniu mieszkańców z kasy do percepcji. Niech już lepiej miejskie biurwy nie myślą, jeszcze się zmeczs, owy ich rozbiła, covida złapią, mózgi im wyparują lub jeszcze co gorsze :)