Od wielu lat tradycją w okresie obchodów Święta Policji stało się zapalanie zniczy w Elblągu, w miejscach, które upamiętniają poległych i pomordowanych policjantów. Tradycją również było uczestniczenie w tym pani Marii Sadłowskiej córki zamordowanego 1940 roku polskiego policjanta.
Z uwagi na stan zdrowia oraz zalecenia sanitarne pani Maria w tym roku nie wzięła udziału. W jej imieniu znicz pod tablicą upamiętniającą jej ojca zapalił inspektor Robert Muraszko Komendant Miejski Policji w Elblągu
Dziś komendanci elbląskiej Policji: insp. Robert Muraszko, oraz mł. insp. Tomasz Piaskowski, zapalili znicze w dwóch miejscach w Elblągu, które upamiętniają poległych Policjantów. Pierwszym z nich jest tablica pamiątkowa „Pomordowanym i Poległym Policjantom” przy Krzyżu Katyńskim znajdującym się na Cmentarzu Agrykola.
Drugie miejsce to, to miejsce osobistej pamięci Pani Marii Sadłowskiej. Znajduje się ono na terenie Zespołu Szkół Technicznych przy ul. Grottgera. Znicze złożono przy tablicy upamiętniającej Józefa Franczuka ur. W 1899 r., policjanta zamordowanego przez NKWD w 1940 r. – ojca Marii Sadłowskiej. Tam też zasadzony jest symboliczny Dąb Pamięci. Tablica została ustawiona w 2010 roku.
Ojciec pani Marii Sadłowskiej, Józef Franczuk, jest jedną z tysięcy ofiar zbrodni katyńskiej. Jego nazwisko znalazło się na tzw. ukraińskiej liście. Pani Maria do dziś nie wie jednak, gdzie spoczywają jego szczątki, być może w Bykowni.
kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu
Dużo dużo zdrowia i najlepszego dla policji.
A dotąd nie wyjaśnili rzekomego samobójstwa własnego oficera 20 lat temu.