Pracownicy Tramwajów Elbląskich nie rezygnują z walki o podwyżki płac. - Pierwszy tydzień strajku nie przyniósł nic. Nasze propozycje zostały odrzucone w całości. Sytuacja jest naprawdę trudna, ale cały czas liczymy na dobrą wolę i ze strony władz miasta i zarządu spółki. Pozytywne rozwiązanie musi się znaleźć, my jesteśmy nastawieni na to, że walczymy do końca - mówi Roman Kluczyk, przedstawiciel związków zawodowych. Strajkujący swoją sytuacją chcą zainteresować radnych i wnioskują o zwołanie sesji nadzwyczajnej.
Zwróciliśmy się z wnioskiem o zwołanie nadzwyczajnej sesji poświęconej sytuacji naszej i TE lub włączenie tego punktu do programu tej sesji, która odbędzie się 27 lutego. Pismo w tej sprawie skierowaliśmy do przewodniczącego Rady Miejskiej w Elblągu i prezydenta Elbląga w piątek. Czekamy na odpowiedź. Jednocześnie zwróciliśmy się do Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego w Olsztynie o zwołanie nadzwyczajnego prezydium. Jego termin został wyznaczony na środę. Być może przez WRDS uda nam się uzyskać jakieś informacje, wypracować konstruktywne rozwiązanie sporu, to jednak pod warunkiem, że wszystkie strony wyślą swoich reprezentantów. Jedziemy do Olsztyna z optymistycznym nastawieniem
- mówi Roman Kluczyk, przewodniczący okręgu północnego Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej.
W spotkaniu w WRDS weźmie udział zarówno dyrektor TE, jak i wiceprezydent Janusz Nowak, uspokaja rzeczniczka prezydenta Elbląga.
- Jednocześnie, cały czas trwają prace zespołu powołanego przez prezydenta. Nadal trwają analizy finansowe. Konkretnego rozwiązania w tej chwili jeszcze nie ma, przedstawione ono zostanie w najbliższym czasie - mówi Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
Istnieję więc szansa, że drugi tydzień strajku może przynieść rozwiązanie sporu między pracownikami a dyrekcją spółki. Załoga TE zapewnia, że nie zamierza rezygnować z walki o podwyżkę pensji, czyli jak przekonują godne płace. Strajk potrwa do odwołania.
Liczymy się z tym, że nikt pensji nie dostanie za czas strajku, ale nie chcemy rezygnować przez finanse. Pogodziliśmy się z tym, jesteśmy osobami dorosłymi, wiemy jakie konsekwencje poniesiemy z tego tytułu. Gdyby była sytuacja, że towarzystwo miękkie to tego strajku by nie było. My jesteśmy jednak w dobrej kondycji. Wszyscy mają nastawienie, że walczymy do końca. Musi się znaleźć pozytywne rozwiązanie tej sytuacji. My jesteśmy gotowi na kompromis. Zaproponowaliśmy, że na podwyżki możemy poczekać pół roku, ale to musiałoby się znaleźć w zapisie, który nas teraz nie oszuka. Zapisy z poprzedniego sporu zbiorowego nas oszukały, Teraz musimy być czujni. Rozumiem problemy budżetu, ale inne miasta radzą sobie z tym bardzo dobrze, nie ucinając komunikacji. Można znaleźć inne rozwiązania, a nie iść po najprostszej linii oporu
- przekonuje związkowiec.
Pierwszy tydzień strajku w Tramwajach Elbląskich nie przyniósł zmian w wynagrodzeniach pracowników spółki. - Rzeczywiście, ten pierwszy tydzień strajku nie przyniósł nic, żadnych nowych propozycji ze strony dyrekcji. Nasze propozycje zostały odrzucone w całości. Jak do tej pory prezydent Elbląga nie spotkał się z nami. Jedynie radny Cezary Balbuza był tutaj porozmawiać z załogą. Na razie więc nie ma odzewu. Sytuacja jest naprawdę trudna, ale cały czas liczymy na dobrą wolę i ze strony władz miasta i zarządu spółki - mówi Roman Kluczyk.
W minioną niedzielę strajkujących odwiedziła grupa elblążan, aby okazać im wsparcie.
Cieszą nas takie gesty. Cieszy poparcie mieszkańców. Jeszcze raz pragnę przeprosić wszystkich elblążan za taką sytuację. My jednak dążymy do zakończenia tego protestu, ale widać, że pod drugiej stronie nikomu na tym nie zależy
- dodaje.
Tak 3 majcie.
za te nadgodziny to możecie podziękować byłemu przewodniczącemu Solidarności , a teraz się wycofujecie? i jeszcze tu nie ma posła Wilka , przecież Solidarność to zaplecze PIS , czyżby tej sytuacji nie byłoby gdyby preziem był obecny poseł lub inny pislamista , to jest jak z Energą Konglomeracja która uważa się za wyłącznego dostawcę ciepła dla miasta i stawia warunki nie do zaakceptowania , ale jeśli by był prezio swój czyli z jedynej i słusznej partii to szumu by nie było tylko płać i płacz......, i ktoś mi powie że to nie element walki politycznej.....
https://medianarodowe.com/nagrody-dla-urzednikow-pis-wydal-prawie-30-milionow-w-dwa-miesiace/ Za po,PSL i SLD też pewnie tak kradli!
Arogancja Prezydenta WW jak w 56r. i 70r. Zapamiętajmy !!!!!!
Gdzie lewicowy podobno Nowak, trzyma się klamki drzwi prezydenta
Prezydent miasta nie chce spotkać się z elblążanami , przecież większość załogi to zapewne mieszkańcy Elbląga , jak to tak ?? Nie rozumiem .
Do kazik. Przewodniczący okręgu północnego Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej, to nie Solidarność , mniejsza oto .Motorniczowie za miskę ryżu robić nie będą o nieee .
Tylko "najbardziej zapracowany" radny Balbuza odiwedził strajkujacych, a nie podejrzewałem go o taką wrażliwość;)
Wróbel ogłosi upadłośc spółki TE. Info z nieoficjalnego zródła.
A kiedy upadłość miasta?