Miasto ponownie ogłosiło konkurs na stanowisko dyrektora Szpitala Miejskiego im. Jana Pawła II w Elblągu. Pierwsze postępowanie unieważniono. Co prawda swoją kandydaturę zgłosił jeden chętny, ale jak się okazuje to za mało.
Z ustawy o działalności leczniczej wprost wynika, że jeżeli wpłynie tylko jedna oferta, to konkurs musi być unieważniony i powtórzony jeszcze raz. Taka sytuacja miała miejsce w tym przypadku
- wyjaśnia Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta.
Prezydent więc pierwszy konkurs na szefa elbląskiego szpitala unieważnił. W czwartek (21 lutego) ponownie ogłoszono postępowanie konkursowe w tej sprawie. Na oferty chętnych Ratusz czeka tym razem do 4 marca.
Nie zmieniły się wymagania, które musi spełnić kandydat. To m.in.: wyższe wykształcenia, wiedza i doświadczenie dające rękojmie prawidłowego wykonywania obowiązków, co najmniej pięcioletni straż pracy na stanowisku kierowniczym albo ukończone studia podyplomowe na kierunku zarządzanie i co najmniej trzyletni staż pracy
Obecnie szefem zakładu jest Mirosław Gorbaczewski. Jego kadencja kończy się jednak w lutym.
Czy zatem KWW nie powinien wystawić tzw. słupa?
Ten z tym słupem staje się już irytujący. Ile jeszcze można marudzić na ten temat. Polityka tak ma, że może irytować. Tak było jest i będzie. Jak się nie podoba to proponuję zmienić zainteresowania. Obecnie jest wiele dyscyplin spokojniejszych jak przykładowo hodowla kotów.
To prawda, co jakiś artykuł, to ten chłop o słupach. Weź chłopie ty sobie jakiś słupek, i walnij się w pustą główkę.
Prosze mnie nie obrażać, mam swoją godność osobową i osobistą. Lubię kaszankę i Kocham życie takie jakie jest.
A jednak słup by się przydał. Widać, że część słupów rozumie świństwo którego się dopuściła i jedzie na biednego kola z kaszanką i kotem. Wystarczy konkurs wzorowany na konkursie słupa na dyrektora szkoły - jedyny kandydat, nasz, spełnia wymogi formalne, a pozostali to hydraulik i stolarz zgłoszeni ale nie spełniający wymogów. Ile takich komunikatów UM wydał bazując na klocach, kołkach, kłodach i trędowatych. Nie żołądkujcie się na swoje metody, postawy i amoralność. W mieście z portem oceanicznym, koleją nadzalewową, stokiem ze złomem, przekopem, dziurawymi ulicami, ..., nie ma chętnego na dyr. szpitala? Takie atrakcyjne miasto. Pewnie wielu poradziło by sobie ze szpitalem ale nie poradzi sobie z UM. Dlaczego zarządca nie wystawi do konkursu sprawdzonego słupa w kampanii "wyborczej".
Uwaga słup na drugą ofertę pilnie poszukiwany
czyzby nie mieli jakiegos swojaka ?
Nie ma co tu się irytować , prawda w oczy kole ?
PSL-owcy biorą wszystko
Może edek? On się na wszystkim zna. Na wszystkim, czyli na .... i nada się na słupa - konkurenta. A jak wygra? No cóż, jakieś ryzyko jest, bo mógłby stanąć przy stole operacyjnym ze skalpelem, bo się zna. Ale jest i zysk, bo kolejki do zabiegów by znikły razem z pacjentami w tym szpitalu.