Zatorze nie jest przyjazne pieszym. Tak przynajmniej uważa elbląski radny. Apeluje do władz miasta o zamontowanie przy drogach prowadzących do dzielnicy dodatkowego oznakowania.
Z wyjątkiem kilku skrzyżowań na terenie Zatorza tak naprawdę nie ma oznakowanych przejść dla pieszych. Jednocześnie jest ich za mało, więc mieszkańcy pokonują jezdnie w dowolnych miejscach, podkreśla Paweł Kowszyński (PiS). Na terenie dzielnicy obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h, o czym przypominają znaki umieszczone w kilku miejscach. Radny uważa, że to za mało i chce, aby miasto zajęło się poprawą bezpieczeństwa pieszych w tej dzielnicy Elbląga, w tej sprawie w grudniu złożył interpelację do prezydenta.
Wykonanie odpowiedniej ilości oznakowanych przejść dla pieszych wiąże się ze znacznymi kosztami dla budżetu miasta. Dlatego zwracam uwagę na kompromisowe rozwiązanie, które można byłoby zastosować w ruchu drogowym na obszarze tej dzielnicy, poprzez oznakowania czterech wjazdów do niej znakami B-43 z ograniczeniem do 40 kilometrów oraz nad nimi ustawienie znaków D-40 tzw. strefa zamieszkania, a przy wyjeździe znaków analogocznych
- przekonuje w interpelacji radny.
Ustawienie przy drogach wjazdowych (przy ul. Malborskiej, Lotniczej: od strony wiaduktu i wjazdu przez dawną jednostkę wojskową oraz na wiadukcie od strony "siódemki") znaków "strefa zamieszkania" i ograniczenia prędkości do 40 km/h zdaniem radnego byłoby alternatywą dla budowy dodatkowych przejść, na które miasto nie stać.
Strefa zamieszkania poinformuje zmotoryzowanych o niebezpieczeństwie związanych z pieszymi i określi, że pieszy może się poruszać swobodnie po całej publicznej przestrzeni i ma pierwszeństwo przed pojazdami, a kierujący musi ustąpić pieszemu. Jest to o tyle istotne, że na terenie tej dzielnicy nie ma oznakowanych przejść dla pieszych. Strefa zamieszkania to także specjalny obszar nie tylko ze względu na obowiązujące normy prawne, ale także z uwagi na to, że ma on służyć przede wszystkim osobom tam zamieszkującym, uczęszczającym do szkół, robiącym zakupy w sieciach sklepów itp. Ma również zapewnić bawiących się na tym obszarze dzieciom maksimum bezpieczeństwa
- dodaje Paweł Kowszyński.
Na odpowiedź miasta w tej sprawie radny jeszcze czeka. Co o pomyśle radnego sądzą Czytelnicy info.elbląg.pl? Dodatkowe oznakowanie sprawi, że piesi będą bezpieczniejsi, a kierowcy bardziej uważni?
Wystarczy przestrzegać przepisów. Ot i recepta na problemy pana radnego.
Całe miasto to bałagan z oznaczeniami dzielnic i ulic. Tablice z nazwami ulic albo zniknęły lub ledwie wisza bo nikt ich nie konserwuje. Przed wjazdem na dzielnice powinny być tablice z nazwą dzielnicy bo to powinno być ujednolicone .w innych miastach tablice z nazwą ulicy a pod spodem nazwą dzielnicy.
Jak sobie Pan radny Kowszynski wyobraża pieszych idących środkiem Skrzydlatej i Łódzkiej Żeczywiście będzie bezpieczniej gratuluję pomysłu.
Proponuje radnemu zapoznanie się z Ustawą prawo o ruchu drogowym oraz rozporządzeniem dot. znaków drogowych a później się wypowiadać. Strefa zamieszkania nie tylko mówi o tym iż pieszy ma pierwszeństwo ale także m.in ogranicza prędkość do 20 km/h, Odnosnie przechodzenia przez jezdnie, tez nie musi sie to odbywac tylko po przejsciach. Panie radny a po co ustawiać nowe znaki na wiadukcie- toć i tak wg Pana grozi zawaleniem.
te 40 wszędzie to przesada np. na betonowym skrócie do ronda wzdłuż pasa startowego- tam nic nie ma a jest 40.......
O to dowód, że jeśli ktoś chce "uderzyć to kija zawsze znajdzie"...? Ile jeszcze bzdur powstanie o tej "potrzebie" dla pieszych?! Ile jeszcze Wydawco?! ILE ?!
okazuje sie ze miasta na nic nie stac to gdzie sa pieniadze z podatkow i roznych oplat wszystko idzie na utrzymywanie coraz wiekszej armi urzedasow?jak taka bieda to zaorac to dziadostwo i rozgonic darmozjadow z ratusza coraz czesciej slyszymy ze na wszystko brak kasy jak nie umieja rzadzic to ludzie powinni zrobic zwladzami miasta porzadek raz a dobrze
40 jest ok, ale strefa jest bez sesnu. Ludize beda sobie chodiz po jezdni jak swiete krowy i blokowac ruch samochodow. Strefe wymyslono dla uliczek osiedlowcyh ktore sa dojazdem do blokow i to ma sens.
Ty zrob porzadek z paleniem smieci w piecach przez patole z barakow na Skrzydlatej,a nie za ruch drogowy sie bierzesz znawco teoretyku.Przez te wszystkie lata nie bylo zadnych znakow i jakos wszyscy sibie daja rade i nie bylo wypadkow,a teraz nastawiasz znakow i wszyscy beda chodzic jak w zegarku.Zainteresuj sie sygnalizacja swietlna na miescie,a nie sztucznymi problemami.
Najlepiej zakazac ruchu kolowego na dzielnicy,zeby chcacy wjechac na zatorze zostawiali pojazdy przed torami i dalej udawalu sie pieszo bo Kowszynski boi sie wyjsc z domu.Nie dosc,ze caly obszar dzielnicy objety jest strefa ruchu 40km/h,to jeszcze wprowadz strefe zamieszkania w ktorej obowiazuje 20km/h.Jak ci przeszkadzaja samochody,to do lasu sie wyprowadz.