18 grudnia, o godz. 18:00, w 48. rocznicę masakry grudniowej, mszą świętą w Katedrze p.w. św. Mikołaja, rozpoczęły się obchody upamiętniające tamte wydarzenia. Następnie zebrani przeszli pod Pomnik Ofiar Grudnia 1970.
48 lata temu, 14 grudnia 1970 roku wybuchł w kraju strajk robotniczy, znany później jako "wydarzenia grudniowe". Objął on głównie miasta Wybrzeża: Gdynię, Gdańsk, Słupsk, Szczecin oraz Elbląg, a pretekstem do jego rozpoczęcia stała się pogarszająca się sytuacja społeczna, gospodarcza i ekonomiczna w kraju.
Bezpośrednim pretekstem do wydarzeń grudniowych stało się ogłoszenie 13 grudnia 1970 r. podwyżki artykułów żywnościowych (m.in. mąki i mięsa). W odpowiedzi 14 grudnia rozpoczął się strajk w Stoczni Gdańskiej, który 15 grudnia rozszerzył się także na Gdynię. Na ulicach Trójmiasta strajkujący sformowali wielotysięczne demonstracje. Rozpoczęły się walki z oddziałami Milicji Obywatelskiej (MO), podpalono Komitet Wojewódzki Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
Fala strajków rozszerzyła się na Elbląg i Szczecin. 18 grudnia, pod Katedrą pw. Św. Mikołaja w Elblągu doszło do największej manifestacji w naszym regionie: strajkowano także w największych zakładach pracy m.in. w Zamechu i elbląskim Browarze. To właśnie tego dnia zginął w Elblągu Marian Sawicz, przypadkowy przechodzeń, który nie brał udziału w grudniowych manifestacjach. Wieczorem, 18 grudnia, wychodząc z baru mlecznego przy ul. 1 Maja, został postrzelony w głowę przez funkcjonariusza MO, jadącego milicyjną Nysą. Zginął na miejscu. Oddziały Milicji Obywatelskiej dostały wtedy pozwolenie na stłumienie strajków, poprzez użycie broni palnej. Zgodę na to wydał ówczesny, I sekretarz KC PZPR, Władysław Gomułka.
Historia pamięta także o jeszcze jednej, elbląskiej ofierze tamtych grudniowych dni. Zbyszek Godlewski, mieszkający wtedy wraz z rodzicami w Elblągu, został zastrzelony 17 grudnia przez żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego. Stało się to nieopodal przystanku Szybkiej Kolei Miejskiej Gdynia Stocznia, po jego przyjeździe do pracy z Elbląga. W chwili śmierci miał 18 lat. Po tym incydencie protestujący przemaszerowali z jego ciałem niesionym na drzwiach ulicami Gdyni, za nim niesiono pomazane krwią narodowe flagi. Czyn ten stał się niejako symbolem całych wydarzeń grudnia '70. Rok później ciało Zbyszka Godlewskiego zostało przeniesione z cmentarza w Gdańsku Oliwie i spoczęło w Elblągu.
Ostatecznie strajk zakończył się 22 grudnia. Dwa dni wcześniej od władzy odsunięto Gomułkę, a na stanowisku zastąpił go Edward Gierek. 8 dni tamtego grudnia, pochłonęło 41 ofiar.
Wyroku sądowego w sprawie Grudnia'70 dla żyjących ciągle, ówczesnych dygnitarzy: Wojciecha Jaruzelskiego i jego współpracowników, nie ogłoszono do tej pory.
Wczoraj, 18 grudnia, aby upamiętnić tamte wydarzenia, w Elblągu odbyła się uroczystość rocznicowa przypominająca walkę solidarnościowej opozycji z milicją i wojskiem, sprzed 48 lat. W uroczystości wzięli udział m.in. przedstawiciele władz miasta, elbląscy radni, a także przedstawiciele Solidarności.
Serdeczne pozdrowienia dla Tadeusza człowieka wiernego swoim poglądom, idei solidarności oraz jako pierwszy przewodniczący "Solidarności" (oraz ostatni) był i jest przeciwnik okrągłego stołu takiego jaki był!
Brawo lokalni patrioci skupieni wokół Olimpii, mamy wspaniałą młodzież, a nie tylko robta co chceta, narkotyki i pijaństwo
wstyd mi za tą bandę kiboli, pokazówka
to już historia - Solidarność stała się partią polityczną i nikogo nie obchodzi los zwykłego pracownika ......, Solidarność upolityczniła się i dba o swoje stołki......
Taka rocznica i zero informacji a mowa o TVP olsztyn regionalna milczala na temat 1970 r.elblagu.to jest skandal i buta olsztyniakow.gdzie szacunek dla tych co zginęli,dla olsztynialow ważny jest tylko olsztyn i mazury. To jest przykre.
......a senatorka i posłanki jak zwykle nie ma?
Solidarność i pseudo działacze prawicowi nie szanują swoich ludzi .Podczas tej uroczystości było kilka scenek niegodnych i wartych zastanowienia .Wstyd Panie Przewodniczący .A Maliszewski powinien ustąpić z prowadzenia .Taki mały człowieczek .Co do przedstawicieli PIS , kompromitacji końca nie widać
podobno senatorek mył szlabany na parkingu przed wojewodzkim, które należą do synusia posłanki, a ona w tym czasie wycierała brudy na korytarzach, bo bierze miesięcznie 19 tysiecy pensji
Żółty, antypracowniczy związek zawodowy (kiedyś Solidarność) i kibolskie brunatne bojówki finansowane przez lokalny PiS maszerujący wspólnie a dziarsko pod płonącymi racami w tragiczną rocznicę masakry robotniczego protestu - obraz Polski drugiej dekady XXI wieku. Wstyd i żenada.
zgineli ludzie oczywiscie tragedia ale napiszcie co takiego dzialo sie wtedy w elblagu i dlaczego wojsko i milicja zaczela strzela SKLEPY ZA 1MAJA BYLY NISZCZONE TOWARY ROZSZABROWYWANE NAPRZECIWKO BARU GDZIE ZGINAL SAWICZ BYLA TAM PERFUMERIA WSZYSTKO SIE PALILO OGIEN SIEGAL PRZEWODOW TRAMWAJOWYCH WSZYSTKIE SKLEPY BYLY ROZBIJANE I NIE TYLKO NA 1 MAJA I TLUM,Y WYROASTKOW WSZYSTKO ROZBIJALY I PALILY TO JAL MIALA SIE ZACHOWAC MILICJA I WOJSKO? jak ktos pisze to niech bedzie obiektywny i pisze prawde wojsko strzelalo ze slepakow do gory bylem i widzialem teraz jak by byly takie zadymy to waszym zdaniem co by robila policja?