Elbląg jest jednym z miast najbardziej poszkodowanych przez reformę administracyjną. Podkreśla się jego rolę w województwie, ale Elbląg praktycznie nie ma nic, jeśli chodzi o władze tego województwa. To widać także porównując budżety Elbląga i Olsztyna. Jeżeli jest jakakolwiek szansa na to, żeby dokonać korekty reformy, musimy zrobić wszystko, aby to się udało - mówi radny Piotr Opaczewski (PiS). Szansami Elbląga na przywrócenie mu statusu miasta wojewódzkiego miałaby zająć się Komisja Polityki Regionalnej i Promocji Miasta. Po blisko 20 latach od reformy to nadal palący problem, czy marzenia ściętej głowy?
Czym przez najbliższe pięć lat powinna zajmować się Komisja Polityki Regionalnej i Promocji Miasta? Ostateczny plan pracy komisji powinien zostać zatwierdzony w styczniu. W czwartek (13 grudnia) podczas pierwszego w nowej kadencji posiedzenia komisji kilkanaście kierunków działania zaproponował jej przewodniczący Marek Pruszak (PiS). Wśród nich obok m.in. rozwoju portu morskiego w kontekście przekopu Mierzei Wiślanej, wspierania przedsiębiorców, promocji turystycznej i współpracy z miastami partnerskimi, jest temat, który jak bumerang wraca co kilka lat.
Jeden z punktów to analiza możliwości przywrócenia Elblągowi statusu miasta wojewódzkiego. W moim odczuciu to byłoby możliwe jedynie, gdyby doszło do korekty reformy administracyjnej. W tej kadencji absolutnie się na to nie zapowiada. Być może w przyszłej. Moglibyśmy jednak próbować przeanalizować możliwości przeniesienia jednego z urzędów wojewódzkich do Elbląga. Byłoby to ogromie ważne dla rozwoju miasta. Być może jest to nierealne, ale myślę, że można chociaż podjąć rozmowę na ten temat
- przekonywał przewodniczący.
Czy Komisja polityki regionalnej rzeczywiście podejmie ten temat? O tym radni zdecydują w styczniu. Jednak dziś większość z nich podkreśla, że to kwestia niezwykle ważna dla Elbląga, choć niewątpliwie trudna do zrealizowania.
Chciałbym, aby komisja naprawdę mocno skupiła się i zintensyfikowała działania dotyczące próby przeniesienia jednego z urzędów wojewódzkich do Elbląga. Według mnie Elbląg jest miastem jednym z najbardziej poszkodowanych przez tę reformę
- przekonuje Piotr Opaczewski.
Są tylko trzy województwa w Polsce, w których sytuacja jest podobna, w każdym innym jest widoczne centrum, jeden ośrodek miejski, który naprawdę góruje na pozostałymi, doddaje radny PiS. Te trzy województwa to: lubuskie z Zieloną Górą i Gorzowem, kujawsko-pomorskie z Bydgoszczą i Toruniem i nasze warmińsko-mazurskie z Elblągiem i Olsztynem. - Cały czas słyszymy o tym, że to województwo bez Elbląga nie ma sensu istnienia, bo byłoby za słabe gospodarczo. Z jednej strony podkreśla się rolę Elbląga w województwie, a z drugiej strony Elbląg praktycznie nie ma nic, jeśli chodzi o władze województwa. To widać także porównując budżet Elbląga i Olsztyna. Ludność Olsztyna jest o ok. 40 procent większa niż Elbląga, a jego budżet jest dwukrotnie wyższy. W tym roku to ponad 1 mld 200 mln zł, a nasz to ponad 600 mln. Jeżeli jest jakakolwiek szansa na to, żeby dokonać korekty reformy administracyjnej, żeby miasto uzyskało z powrotem status miasta wojewódzkiego, musimy zrobić wszystko, aby to się udało - podkreśla Opaczewski.
Z kolei Cezary Balbuza (Koalicja Obywatelska Platforma. Nowoczesna) proponuje podjęcie działania w dwóch kierunkach.
Uważam, że oprócz działań zmierzających dotyczących prób przeniesienia części władz wojewódzkich do Elbląga, powinniśmy z drugiej strony starać się o bliższe kontakty i współpracę z Trójmiastem. Gdybyśmy weszli w skład obszaru metropolitalnego, a myślę, że tu wystarczy chęć prezydentów Gdańska i Elbląga, mogłoby to się przyczynić do rozwoju Elbląga na dużą skalę. Myślę, że powinniśmy iść w tych dwóch kierunkach. Znamy realia, wiemy, że raczej nie ma się co łudzić, że będziemy się mogli oderwać od tego województwa, więc trzeba wykorzystać wszystkie atuty tego województwa i zadbać o swoją pozycję, a z drugiej strony rozwijać kontakty z Gdańskiem
- proponuje radny Koalicji Obywatelskiej.
Przypomnijmy. W 1999 roku, w wyniku reformy administracyjnej przestało istnieć województwo elbląskie. Powstało 16 województw. Elbląg znalazł się w warmińsko-mazurskim, którego stolicą zrobiono Olsztyn. Od tego czasu minęło blisko 20 lat, a temat wraca w różnych odsłonach. Części marzy się przyłączenie do Pomorza, inni chcą przynajmniej przeniesienia do Elbląga któregoś z wojewódzkich urzędów. Realne szanse na jakąkolwiek zmianę są jednak w tej chwili niewielkie. Decyzję w tej sprawie musiałby podjąć rząd.
Skład Komisji Polityki Regionalnej i Promocji Miasta: przewodniczący Marek Pruszak (PiS), wiceprzewodniczący Wojciech Karpiński (Koalicja Obywatelska), Cezary Balbuza (Koalicja Obywatelska), Piotr Opaczewski (PiS), Monika Dwojakowska i Marek Osik (KWW Witolda Wróblewskiego).
Brawo Panie Piotrze.Tu i ówdzie słyszy się o korekcie reformy administracyjnej w przyszłej kadencji Sejmu,którą planuje PIS i Elbląg ma być jednym z jej benificjentów.PIS planował przeniesienie sejmiku po wyborach,ale poległ w województwie i raczej nici z tego,potrzebna jest większość radnych,których nie mają.Zostaje centralne rozdanie.Macie mocne argumenty,ujęte w tym artykule,grzejcie temat,żebyśmy nie przegapili szansy.Powodzenia. Poza wszystkim,tu powinna być absolutna zgoda i wspólne działanie całej Rady,bez żadnych partyjnych gierek. Spójrzmy na Olsztyn,gdy wraca temat dwupodziału,Radni robią się tam dziwnie jednomyślni nagle.Bierzmy przykład.
Olsztyn 170 tyś mieszkańców i budżet 1 mld 400 mln , Elbląg 120 tyś mieszkańców i budżet 600 mln, tak to wygląda p. Opaczewski. Ale to nie tylko siedziby władz wojewódzkich mają przełożenie na te wskaźniki. Elbląg, władze SLD-PSL, raczej lukrowały "rozwój" Elbląga chociażby poprzez " rozkwit " handlu biedronkowo-lidlowskiego. A Ostróda, ma targi w różnych dziedzinach np. targi meblowe, a u nas - nic się panie nie dzieje. Czy taki Wójcik Meble nie powinien /jako duży ich producent/ w oparciu i współpracy z UM i PWSZ nie powinien organizować tychże targów? Ale u nas otwiera się z pompą 300 metrowy chodnik. Jaka wizja włodarza, taki i "rozwój" naszego miasta.
Jedno polecenie prezesa Jarosława Kaczyńskiego i Elbląg jest siedzibą wojewody warmińska-mazurskiego a w Olsztynie jest delegatura urzędu wojewódzkiego. Operacja na jeden dzień i zmienia status miasta i możliwości pozyskiwania środków z budżetu centralnego na takie same jakie dotyczą Gdańska,Olsztyna Poznania czy Torunia. A przede wszystkim program POLSKA Wschodnia. Skoro możliwy jest przekop za 2 miliardy to ta operacja to pikuś. POKO mogło poprosić o tą zmianę 6 lat temu premiera Tuska ale poprosili o "7" w tym roku PIS też mógł poprosić premiera Morawieckiego ale poprosił o "7". Czym zatem różnią się jedni od drugich - niczym. Muszą trzymać ruki pa szwam bo jak nie to nie znajdą się na liście. Taki jest wymiar lokalnych polityków POKOPIS-u. Przestraszone ciężko sierotki
Pruszak to największy przegrany .Mierny działacz udający dobrego człowieka
Do hd. Brawo panie Piotrze. Poważnie ?! Przecież pis ma nas głęboko w d. Tzn. w ciemnej dziurze. Nie jest to jakaś specjalna tajemnica od lat. Reasumując, nikt ci tyle nie da ,ile pis obieca!
a do tej pory nie mogli tego zrobić ? Mają większość w sejmie i senacie, mają rząd, Jarek uwielbia Elbląg, był u nas wielokrotnie i NIC ! Puste słowa a my dalej w tym szuwarowo-błotnym
Chciałbym tylko przypomnieć, że to ówczesny baron lewicy Dziewałtowski pospołu z prawicowym pampersem Walendziakiem tak nas urządzili a ówczesne elity sld-owskie z prezydentem miasta Słoniną i naczelnikiem Wydziału Strategii i Rozwoju Elbląga Wróblewskim nawet nie pomyślały o dobru tego miasta kupione omamami polityków.
Panie Stefanie drogi.Jedno polecenie naczelnika i hop,wojewoda w Elblągu.No to dołóż Pan jeszcze hop Radom,hop Czętochowa,hop Koszalin,hop Słupsk i Bóg wie co jeszcze.Jest Pan politykiem przecież... Pismen,idź se potrolluj na portalach politycznych,tam znajdzież współwyznawców jak i zaciekłych oponentów.Tutaj zajmujemy się Elblągiem,kumasz?
Znow pis będzie nas mamił zmianami administracyjnymi.Kłamczuchy ze się dymi !
Zaraziłess się facet kłamstwem od swojej bandy .Taki młody a juz taki łżepies.Wstyd.