Pod oknami wybudowano nam parking, teraz ciężko tutaj jest funkcjonować, a co dopiero żyć - żali się mieszkanka ul. Tuwima. Problem parkingów w Elblągu nie ogranicza się jednak do tej jednej ulicy. Część mieszkańców narzeka, że jest ich w mieście za mało. Pozostałym nie podoba się fakt, że trawniki, place zabaw zmieniane są w miejsca postojowe dla samochodów. Co na ten temat sądzą Czytelnicy info.elblag.pl?
Parking przy ul. Tuwima był jednym z tematów poruszonych podczas spotkania prezydenta z mieszkańcami dzielnicy Nad Jarem, które odbyło się we wtorek, 28 listopada.
Chciałabym się dowiedzieć, kto jest właścicielem parkingu przy ul. Tuwima. Ten parking bardzo utrudnił życie mieszkańcom tej ulicy. Pod oknami zrobił się taki ruch, że ciężko jest funkcjonować, a co dopiero żyć
- mówiła podczas spotkania mieszkanka ul. Tuwima.
Choć zdenerwowanie mieszkanki ulicy Tuwima może wywoływać u wielu elblążan cień uśmiechu, nie da się ukryć, że problem z parkowaniem jest w Elblągu coraz większy. Z jednej strony, co podkreślał prezydent Wróblewski, miejsc postoju samochodów zwyczajnie jest za mało.
Trudno mi w tej chwili odpowiedzieć, kto jest właścicielem tego terenu, czy to miasta czy spółdzielni. Sprawa parkingów to jest osobny temat, w całym mieście wiemy, że tych parkingów jest po prostu mało
- mówił prezydent Witold Wróblewski.
Z drugiej jednak strony, zwiększająca się z roku na rok liczba aut - w ubiegłym roku zarejestrowanych ich było blisko 55 tysięcy - powoduje, że zastawiony jest nimi każdy skraj jezdni, czy wolny teren, a przed blokami ubywa trawników, czy placów zabaw, a w zamian wyrastają parkingi. Dobrych rozwiązań, które mogłyby rozwiązać ten problem, w Elblągu nie ma. Wystarczy przypomnieć, ile szumu zrobił pomysł wybudowania garażowca na ul. Bednarskiej. Mieszkańcy sprzeciwili się temu rozwiązaniu, pytania mieli nawet radni.
Co na ten temat sądzą nasi Czytelnicy? W Elblągu jest za mało miejsc parkingowych, czy za dużo samochodów?
ten parking tam jest juz milion lat a teraz jej sie ruch zrobił.zlikwidują parking i postawią bloki to będzie marudzić że bloków nastawiali.
Jaki ruch ?! To nie parking pod centrum handlowym, że co chwila auta wjeżdżają i wyjeżdżają. Pewnie jakiś stary moher ma problem. Niedługo to będą Wam, staruchom, przeszkadzać dzieci na placach zabaw i jakikolwiek ruch przed blokiem!! Dzwony z kościoła nie przeszkadzają ?!
Generalnie kazdy budowany blok powienien posiadac garaze podziemne. Za kilkadziesiąt lat powinno sie robić luźniej.
do szkoły i przedszkola na Brzechwy i Korczaka ludzie dzieciaki wożą, parking z natężeniem ruchu nie ma nic wspólnego.
wybudowali.... chyba w latach 80 tych, wtedy mieszkance nic nie przeszkadzało a teraz.... WSZYSTKO
Cyt: Dobrych rozwiązań, które mogłyby rozwiązać ten problem, w Elblągu nie ma"". Rozwiązania są, polskie miasta je znają i stosują, a w Elblągu ,,się nie da"" bo strach, głupota i brak wiedzy czynników politycznych przesłania racjonalizm. Samochodów jest za dużo, miasto nie jest z gumy, parkingów ZAWSZE będzie za mało, zachęt do zostawienia samochodu w domu nie ma a zbiorkom jest na granicy padaki, jest za to uleganie presji poszerzania ulic, betonowania trawników, likwidacji przejść dla pieszych, nie podwyższania opłat parkingowych. A wszystko to w kameralnym mieście, gdzie z Zawady na Zatorze jest 5 km (godzina piechotą).
Czy w Elblagu wszyscy musza marudzic? Kazdemu cos przeszkadza, nie pasuje to wyprowadz sie na wies. I niech zgadne, tam tez bedziecie marudzic... Pomimo tego ze nie ma tu korkow jak w innych wiekszych miastac, wszedzie jest blisko, to wladza i ludzie powoduja ze odechciewa sie tu zyc.
Na stare lata babie się w du.pie poprzewracało od siedzenia w domu i marudzenia do obrazu. Teraz ma czas siedzieć w oknie i nagle dostrzegła po 30 latach, że tuż obok jest PARKING! I o zgrozo po jedni poruszają się samochody... Jak żyć?? Nie mogę pojąć skąd bierze się taka mentalność mendy po prostu. Pies ogrodnika nie mam w ogóle samochodu albo już nie mam to sobie powalczę z parkingiem. Ot tak dla zasady i zabicia bezproduktywnie spędzanego czasu pomiędzy wizytami rano w kościele w południe na poczcie a po południu w biedronce... A co do idei garażowców to jestem za, tylko nie w miejscu gdzie jeden Pan radny sobie zażyczył, co było pomysłem chorym, który na szczęście umarł wraz ze swym pomysłodawcą. A samochodów będzie przybywać i gdzieś one będą musiały się pomieścić...
zasciankowa stara kołtuneria,pieniactwo
Jest tyle wolnych placy w mieście gdzie parkują. Należy ogrodzic i utwardzoną i parkingi jak bajka.