Mający problemy z płucami elblążanie z usług nowego oddziału pulmonologii będą mogli korzystać już we wrześniu 2015 roku. Szpitalowi Miejskiemu nie udało się za to pozyskać pieniędzy z funduszy europejskich na powstanie nowego oddziału geriatrycznego, który od przyszłego roku mógłby zacząć funkcjonować w placówce. Czy zatem w tym wypadku pomoze miasto, które znajdzie pieniądze na uruchomienie w Elblągu interneny dla osób starszych?
Klaruje się plan powstania w Szpitalu Miejskim oddziału leczenia wczesnych chorób płuc (pulmonlogii) - Szpital wykonał już stosowne projekty i z początkiem 2015 roku planowane jest rozpoczęcie remontów i modernizacja pomieszczeń - mówi Katarzyna Katarzyna Stasiak, Rzecznik Prasowy SPSZOZ Szpital Miejski im. Jana Pawła II w Elblągu. - Uruchomienie oddziału przewidywane jest od września 2015 roku.
Oddział pomieści 28 łóżek, a nie 25, jak wcześniej zakładano. Projekt poparł już dyrektor NFZ, Andrzej Zakrzewski, a elbląski szpital ma na ten cel otrzymać kontrakt na co najmniej trzy miliony złotych. Na razie jednak szpital pieniędzy na ten cel nie otrzymał - Podpisanie kontraktu z NFZ możliwe będzie dopiero przed oficjalnym uruchomieniu oddziału - dodaje rzeczniczka placówki medycznej.
Mniej szczęścia miał za to plan powstania pierwszego Elblągu oddziału geriatrycznego, czyli tzw. interny dla osób starszych, na który potrzeba ok. 6 milionów złotych. Dlatego placówka przy ul. Żeromskiego w porozumieniu z miastem złożyła wniosek, aby na uruchomienie takiego oddziału pozyskać środki z funduszy norweskich.
Tymczasem jednak nie tylko Elbląg, ale również inne polskie samorządy starały się o podobną pomoc. Wniosków był dużo, a unijnych pieniędzy mało: złożone projekty o dofinansowanie unijne opiewały tu na ponad 1,2 mld zł; do wydania było zaś zaledwie 200 mln zł. Także z Elbląga złożono tutaj aż trzy wnioski: dwa z WSZ i jeden ze Szpitala Miejskiego na powstanie wspomnianego oddziału geriatrii.
Dziś wiemy, że elbląski wniosek pieniędzy nie dostał
Oddział pomieści 28 łóżek, a nie 25, jak wcześniej zakładano. Projekt poparł już dyrektor NFZ, Andrzej Zakrzewski, a elbląski szpital ma na ten cel otrzymać kontrakt na co najmniej trzy miliony złotych. Na razie jednak szpital pieniędzy na ten cel nie otrzymał - Podpisanie kontraktu z NFZ możliwe będzie dopiero przed oficjalnym uruchomieniu oddziału - dodaje rzeczniczka placówki medycznej.
Mniej szczęścia miał za to plan powstania pierwszego Elblągu oddziału geriatrycznego, czyli tzw. interny dla osób starszych, na który potrzeba ok. 6 milionów złotych. Dlatego placówka przy ul. Żeromskiego w porozumieniu z miastem złożyła wniosek, aby na uruchomienie takiego oddziału pozyskać środki z funduszy norweskich.
Tymczasem jednak nie tylko Elbląg, ale również inne polskie samorządy starały się o podobną pomoc. Wniosków był dużo, a unijnych pieniędzy mało: złożone projekty o dofinansowanie unijne opiewały tu na ponad 1,2 mld zł; do wydania było zaś zaledwie 200 mln zł. Także z Elbląga złożono tutaj aż trzy wnioski: dwa z WSZ i jeden ze Szpitala Miejskiego na powstanie wspomnianego oddziału geriatrii.
Dziś wiemy, że elbląski wniosek pieniędzy nie dostał
Projekt spełniał warunki formalne, jednakże nie został zakwalifikowany do realizacji przez „Mechanizm Finansowy EOG oraz Norweski Mechanizm Finansowy na lata 2009-2014”, wpisany jest w związku z tym na listę rezerwową
- tłumaczy Katarzyna Stasiak.
Kilka miesięcy temu ówczesne władze Elbląga wskazywały, że gdyby pieniędzy na utworzenie geriatrii nie udało się pozyskać z unijnego grantu, wtedy powstanie oddziału zostałoby sfinansowane ze środków unijnych przyznanych nam w ramach ZIT-ów (Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych). To blisko 150 mln zł, które w porozumieniu z gminami ościennymi udało nam się pozyskać w ramach nowej perspektywy unijnej. Część z tych pieniędzy przeznaczana jest na inwestycje tzw. twarde. Propozycja jest też taka, by środki na cele tzw. społeczne (ok. 40 mln zł) podzielić na trzy elbląskie szpitale.
Czy ta deklaracja jest nadal podtrzymywana, czy Miasto będzie jednak liczyło na to, że projekt powstania oddziału "wróci" z listy rezerwowej i dostanie pieniądze z funduszy norweskich? Takie pytanie zadaliśmy w biurze prasowym prezydenta Witolda Wróblewskiego. Obecnie czekamy na odpowiedź.
Kilka miesięcy temu ówczesne władze Elbląga wskazywały, że gdyby pieniędzy na utworzenie geriatrii nie udało się pozyskać z unijnego grantu, wtedy powstanie oddziału zostałoby sfinansowane ze środków unijnych przyznanych nam w ramach ZIT-ów (Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych). To blisko 150 mln zł, które w porozumieniu z gminami ościennymi udało nam się pozyskać w ramach nowej perspektywy unijnej. Część z tych pieniędzy przeznaczana jest na inwestycje tzw. twarde. Propozycja jest też taka, by środki na cele tzw. społeczne (ok. 40 mln zł) podzielić na trzy elbląskie szpitale.
Czy ta deklaracja jest nadal podtrzymywana, czy Miasto będzie jednak liczyło na to, że projekt powstania oddziału "wróci" z listy rezerwowej i dostanie pieniądze z funduszy norweskich? Takie pytanie zadaliśmy w biurze prasowym prezydenta Witolda Wróblewskiego. Obecnie czekamy na odpowiedź.
Miasto nie pomoże. Jak obecny prezydent był zastępcą S. - to szpital chcieli sprzedać!
To Nowaczyk chciał sprywatyzować i sprzedać szpital, a nie p.S. Jak się miesza fakty to lepiej nic nie pisać, niż pisać bzdury.
Przy tym szpitalu potrzebne są parkingi, bo ludzie parkują gdzie popadnie, na środku ulicy, albo na chodniku tak że pieszym trudno jest przejść.
Kilkanaście lat za późno