Seniorzy i chorzy na płuca będą mieli łatwiej? W Elblągu powstaną nowe oddziały specjalistyczne?

Z opieką medyczną nad osobami starszymi w naszym mieście łatwo nie jest. Problem dotyczy w zasadzie całego w kraju; w Polsce znajduje się tylko kilka placówek medycznych, które posiadają oddział geriatryczny. To ogromny problem, bo jesteśmy społeczeństwem starzejącym się, musimy więc myśleć o potrzebie jego rozwiązania. Elbląg ma szansę dołączyć do tych placówek, które w kraju świadczą pełną opiekę nad schorowanymi seniorami. Szpital Miejski stara się bowiem o dofinansowanie z funduszy norweskich na uruchomienie oddziału geriatrycznego, a prezydent wskazuje na potrzebę stworzenie kolejnego, równie mocno potrzebnego w Elblągu – oddziału pulmonologicznego. Czy plany mają szansę realizacji?

Nie od dziś wiadomym jest, że ze względu na starzenie się społeczeństwa i wydłużenie życia, potrzeby w zakresie opieki geriatrycznej będą rosnąć i powinny być w naszym kraju jednymi z zadań priorytetowych. Tymczasem seniorzy w wielu miastach Polski nadal muszą liczyć się z tym, że w przypadku ewentualnej hospitalizacji, zamiast na specjalistyczny oddział geriatryczny trafią raczej na internę. Ten problem istnieje także w Elblągu.

Wielokrotnie mieszkańcy naszego miasta, jak również radni – m.in. Maria Kosecka (PO)  - pytali, czy i kiedy w naszym mieście będzie miał szansę powstać oddział świadczący pełną opiekę nad seniorami wymagającymi specjalistycznej opieki i hospitalizacji - Jesteśmy społeczeństwem starzejącym się dlatego chcemy otworzyć oddział geriatrii w Szpitalu Miejskim – wskazywał na ostatnim spotkaniu z mieszkańcami prezydent miasta, Jerzy Wilk. - Wiemy, że jest dużo osób chorujących w wieku 60+. Niestety nie ma u nas specjalistów geriatrów; takie oddziały znajdują się w ogóle tylko w kilku miejscach w kraju.

Dlatego Szpital Miejski w porozumieniu z miastem złożył wniosek, aby na uruchomienie takiego oddziału pozyskać środki z funduszów norweskich - Jeśli nam się to uda, to taki oddział geriatrii powstanie w Elblągu z początkiem nowego roku – zapowiada prezydent.

To jednak nie jedyny oddział, którego potrzebę uruchomienia w naszym mieście widzą specjaliści medycyny. Z badań przeprowadzonych przez prof. Annę Doboszyńską, krajowego konsultanta ds. chorób płuc wynika, że elblążanie dwukrotnie częściej chorująca na płuca, niż np. mieszkańcy Olsztyna – Przyczynę tego trudno ustalić – mówi Jerzy Wilk. – Być może wpływa na to ukształtowanie naszego terenu; Żuławy to bowiem teren podmokły, w niektórych miejscach położony nisko, depresyjny. Z panią profesor rozmawiałem dwukrotnie; mamy jej pełne poparcie co do tego, by taki oddział pulmonologiczny w mieście powstał.

Do tej pory elblążanie płuca mogli leczyć w Olsztynie lub w Prabutach - Niestety z obserwacji lekarzy wynika, że elblążanie, którzy chorują na płuca ze względu na odległość tych oddziałów rezygnują z leczenia. Bo płuca nie bolą, a umieralność jest w tych przypadkach zatrważająca – zauważa prezydent.

Plany są ambitne. Ale nie należy zapominać o możliwościach finansowania takiej inwestycji. Skąd na stworzenie oddziału leczenia chorób płuc znaleźć pieniądze? Bo w tej kwestii Miasto będzie musiało samo znaleźć sposoby jego finansowania. Czy to się uda? Z prezydentem w tej sprawie rozmawiał dyrektor Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, Andrzej Zakrzewski, który wskazał, że jeśli miasto przygotuje zaplecze, pomieszczenia i wyposaży je w odpowiedni sprzęt, w 2015 roku taki oddział w Elblągu powstanie - Na pewno nie będziemy w tej kwestii specjalistyczną placówką, ale chodzi o to, żeby podstawowe leczenie chorób płuc w mieście było, bo i koszty są wtedy niższe i dostępność łatwiejsza – dodaje prezydent.