W Magistracie realizowany jest plan rozbiórek budynków gminnych przewidzianych na lata 2012-2015. W tym czasie, do wyburzenia przeznaczono 36 budynków. Obecnie trwają wykwaterowania z kilku budynków gminnych, ale w pozostałych, mimo ich fatalnego stanu technicznego, nadal mieszkają lokatorzy. Tak jest w budynku przy ul. Grunwaldzkiej 1a, przeznaczonym do rozbiórki ze względu na zły stan techniczny. Dla trzech rodzin - w tym jednej ośmioosobowej - Miasto nadal szuka odpowiednich lokali.
Z powodu złego stanu stanu technicznego oraz ze względu na inwestycje miejskie, niektóre budynki należące do gminy są sukcesywnie wyburzane. Obecnie realizowany jest plan rozbiórek budynków gminnych na lata 2012 – 2015. Do wyburzenia zaplanowano łącznie 36 budynków, tj. 216 lokali mieszkalnych. Budynki znikną z przestrzeni miejskiej w momencie, kiedy uda się wykwaterować wszystkich lokatorów. Jak mówi Monika Borzdyńska, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga program prawie w całości został już zrealizowany.
Jak wynika z planu, niektóre budynku objęte planową rozbiórką to prawdziwe staruszki; na liście znajduje się np. jeden, który liczy sobie prawie.. 200 lat!. To budynek przy ul. Malborskiej 36, który pochodzi z 1819 roku. Ten niewielki dom z sienią przelotową na tylnej części parceli z oficyną zachował się do tej pory z oryginalnymi elementami: drzwiami sieniowymi, schody drewnianymi z balustradą i innymi elementy stolarki. Całkiem do niedawna mieszkały tu jeszcze trzy rodziny. Obecnie budynek całkowicie wykwaterowano; zamknięty na kłódkę czeka na swoją kolej wyburzenia.
Inne budynki były bądź będą wyburzane ze względu na zły stan techniczny i miejskie inwestycje. Miasto nie ukrywa, że od zawsze był kłopot ze znalezieniem lokali zastępczych dla rodzin wykwaterowywanych z takich miejsc - a to leży w obowiązku gminy. Taka sytuacja ma obecnie miejsce w budynku przy ul. Grunwaldzkiej 1a - kolejnym, który z krajobrazu Elbląga ma zniknąć do końca 2015 roku.
Cały budynek, z siedmioma lokalami mieszkalnymi i dwoma użytkowymi, został wybudowana w 1905 roku. Przypomina on typ domów stawianych mniej więcej w połowie XIX wieku, ale tylko jedna jej część - przybudówka od strony rzeki Kumieli oznaczona numerem 1 A i przeznaczona do rozbiórki - sprawia wrażenie późniejszej. Jeszcze do niedawna na parterze budynku znajdowały się dwa sklepy, min. jeden z lampami, swego czasu można tu było także kupić wyroby galanterii skórzanej.
Dotychczas budynek zamieszkiwało siedem rodzin - W tej chwili w kamienicy pozostały jeszcze trzy rodziny; wszyscy pozostali dostali lokale zamienne - mówi Monika Borzdyńska. - Ostatnim trzem rodzinom zostało wskazanych nawet po kilka nowych lokalizacji; jednej z rodzin nawet osiem, ale nie przyjęli żadnej z nich. Jedna z rodzin - duża, bo ośmioosobowa, także nie zgadza się na żaden ze wskazanych lokali. Podejmiemy wszelkie możliwe próby dogadania się z lokatorami; mamy na to jeszcze trochę czasu.
Budynek musi zostać wyburzony do końca 2015 roku.
a pogonić na zbity pysk tych co nie płacą czynszu od lat i wole mieszkania się znajdą .
Szuka ZBK mieszkań dla lokatorów a stoją mieszkania puste.OD trzech lat stoi mieszkanie na Browarnej w budynku 111-113 i co na kogo czeka??????????Nadal są lokatorzy którzy są do eksmisji i co czekacie -ZBK a długi rosną.I potem mówicie że nie ma lokali.
"wszyscy pozostali dostały lokale zamienne".
pójda mieszkać do Nowaczyka na Wileńską i do aferzysty Kucharczyka na Okreżną!!!
i do Słoniny na chatę pójdą mieszkać,Nowaczyka ,Kucharczyka i reszty aferzystów to ich decyzje!!
a pisali, że za niewymienienie skrzynki na zgodną z unijnym standardem jest wysoka kara - a tu proszę ludzie dalej nie mają założonych skrzynek. Już piszę do UKE doniesienie na ZBK - może jak ktoś dostanie karę to się na czas obudzi.
Nowaczyk im załatwi mieszkania w Dubaju ,Chinach i innych egzotycznych krajach gdzie bywał-w końcu po coś tam jeżdził???czyżby pani Kosecka i Turlej to były wycieczki?????????????????????????????????????????????????????????/!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Napewno przez lata płacili czynsz i co? remont się nie należy. Jak mozna budynki doprowadic do takiego stanu, jeżdżę po Unii tam sie wszystko remontuje, a nie wyburza.
jak inaczej pozyskać działki pod inwestycję w centrum miasta, nie bijcie piany
Chciała bym zobaczyć mieszkanie w jakim stanie zostawia rodzina która ma być wykwaterowana. Dalej , chciała bym zobaczyć mieszkanie lub mieszkania na które się nie zgadzają , i wtedy komentarz mógłby być wydany .Inaczej to tylko spekulacje ,czasem niewybredne. Jeżeli rodzina dostae propozycję mieszkania w lepszym stanie , to wyedy rodzi się pytanie : czy to nie cwaniactwo!!! Dopóki nie zobaczymy tych różnic trudno odnosić się do tych odmów.