Od godz. 11.00 grupa uczniów z Zespołu Szkół Zawodowych nr 1, pod czujnym okiem elbląskiego historyka, Piorta Imiołczyka, przy pomocy ponad 200 worów z piaskiem zbudowała barykadę. Stanęła ona przy Katedrze św. Mikołaja, od strony ul. Rybackiej. Były to przygotowania do przedsięwzięcia, które dziś o godz. 20.00 zostanie zaprezentowane elblążanom z okazji 70. rocznicy Powstania Warszawskiego.
W przedsięwzięciu biorą udział członkowie koła historycznego przy Zespole Szkół Zawodowych nr 1 w Elblągu oraz Elbląskiego Forum Historycznego. - Ośmiu chłopców i dwie dziewczyny z II i III klasy Technikum i Zasadniczej Szkoły Zawodowej wezmą udział w inscenizacji - mówi Piotr Imiołczyk. - W zeszłym roku organizowaliśmy przemarsz przez Starówkę. Zapowiedziałem wtedy publicznie, że za rok wystawię barykadę i słowa dotrzymałem.
Młodzież z wielkim zaangażowaniem przykładała się do powierzonych ról oraz do przygotowania Starówki pod to historyczne przedsięwzięcie. - Worków z piaskiem było ponad 200, ale przenosząc je miało się wrażenie jakby było ich 3 tysiące. - z uśmiechem mówi Piotr Imiołczyk. - Chłopcy nie byli przy tym przebrani w stroje, bo mamy dziś piękne słoneczko, ale na próbie generalnej będą już w pełnym rynsztunku.
Czego elblążanie mogą się spodziewać na Starówce o godz. 20.00? - Pani Imiołczyk będzie śpiewać piosenki powstańcze. Chłopcy odegrają kilka scen z pierwszych dni Powstania. Nie robimy żadnych dymów, burz i tego typu rzeczy. Uważam, że zabawy w strzelanego, jeśli chodzi o Powstanie Warszawskie, jest nie na miejscu - stwierdza Piotr Imiołczyk. - Widziałem kiedyś takie przedstawienie w Warszawie i kompletnie mi się nie podobało. Nie mówiąc już o tym, że z przekazów historycznych wynika, że jedna butelka z benzyną była na 10 osób, a tam powstańcy byli tak uzbrojeni, że aż się zdziwiłem, że Niemcy wygrali.
Piotr Imiołczyk podczas dzisiejszej inscenizacji opowie o Powstaniu Warszawskim. Zostaną również przeczytane wiersze Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. - Jeden z chłopców przeczyta list mamy do powstańca - dodaje Piotr Imiołczyk.
O godz. 15.40 na Starówce odbędzie się próba generalna przedsięwzięcia, a w sobotę od godz. 10.00 do 13.00 uczestnicy inscenizacji będą do dyspozycji przechodniów. - Będziemy stać przy barykadzie i jeśli ktoś będzie chciał się przebrać za powstańca, bądź zrobić sobie z nami zdjęcie, to zapraszamy - dodaje Piotr Imiołczyk.
Piasek wykorzystany do zbudowania barykady został użyczony przez MPO, a stroje przez Pocztę Polską. - Pomagali nam również strażacy. Nie pomogli nam za to harcerze, co bardzo nas zdziwiło i zabolało. Stwierdzili, że wyjeżdżają i to nie jest ich bajka. Głęboko mnie to zabolało, bo harcerstwo jest od tego, by pilnować tradycji - zaznacza Piotr Imiołczyk.
Przed wybraniem się na Starówkę, o godzinie 17.00 można uczestniczyć w uroczystości pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego Żołnierzy Armii Krajowej przy ul. gen. Grota-Roweckiego (między Urzędem Miejskim a Państwowym Zespołem Szkół Muzycznych). Punktualnie o tej godzinie syreny oznajmią rozpoczęcie godziny W.
Panie Imiołczyk chyle czoło przed Pana zaangażowaniem ale w zeszłym roku inscenizator biegał z rakietnicą i udawał że ma pistolet a drugi miał tak zwanego pacerfausta tylko model, który niemcy zaczęli produkować we wrześniu 1944. jak na historyka przystało to więcej dbałosci o szczegóły by się przydało. i jeszcze jedno weź Pan pierwsze lepsze zdjęcie z powstania i zobacz jak były budowane barykady i z czego. spodziewam się dużo negatywów trole do roboty
Jeśli czepiać się szczegółów , to barykady w Powstaniu nie były budowane z worków z piaskiem ,ale ze wszystkiego co było na ulicy . Panie Piotrze szacun za inicjatywę !!!!
Takie tam uwagi ma ten co nic nie zrobił
Wlaśnie może sam bys cos zrobil,spojrz na siebie potem oceniaj innych...Chwala dla tego Pana za inicjatywe za przekazanie nam choc troche naszej Historii, Jest najlepszym nauczycielem
Dobrze zrobili harcerze wyjeżdżając zamiast dźwigać ciężkie worki , choćby pełne patriotyzmu . I jeśli wg/ p. Imiołczyka , to zajęcie wybitnie zaszczytne , to harcerze swój rozum widać mają . Zaś czynienie Im zarzutu , że powinni stać na straży tradycji , to chyba nieporozumienie . Bo , czy klęska totalna unicestwienie tysięcy ludzi i zagłada miasta , to ma być tradycja .Czy tworzenie fantasmagorii i fałszywego obrazu wydarzeń ma cokolwiek wspólnego z tradycją , chyba że fałszywą i zakłamaną . Gdzie jest na świecie drugi taki naród co świętuje klęski i obracając głowę w koło niczym papuga żąda poklasku za nieszczęścia i morze krwi przelanej daremnie . Brak dostatecznie mocnych słów , aby określić tych co doprowadzili do takiego stanu , zachowujmy pamięć ale i wyciągajmy mądre wnioski .
brawo mieszkaniec :) Polacy to durny narod nic dziwnego ze hitler chcial nas unicestwic.Jak mozna swietowac kleski i porazki???
Elbląskie malkontenty!!!!!!!!! Nie ma to jak skrytykować kogoś kto wykazuje jakiekolwiek inicjatywy (propagowanie historii, praca ponad plan z młodzieżą, interakcja społeczna elblążan) Najlepiej się położyć i marudzić. Brawa dla pedagoga , młodzieży oraz wszystkich zaangażowanych w ten projekt.
heh zawsze jakieś czerwone mieszkańce się znajdą - a Pan Imiołczyk ma wielkie serce i choć nie zgodze się z nim, że inscenizacje w Warszawie (strzelane) zle wygladały (też oglądałem pare) i uwazam, że dane statystyczne także bierze od tych "nowych" historyków (nie mówie tylko o butelkach z benzyna ale i o straty szwabów - poza tym widze, ze nie patrzy na to, że niektóre zgrupowania jak Zośka, Parasol, Chrobry II itp. były całkiem mozliwie uzbrojone z porównaniem do reszty i takie zgrupowania miały największe sukcesy w walce - może na inscenizacji, która ogladał, było pokazane wlaśnie coś takiego), to jednak ma charyzmę i pełen szacun. Ps. na przyszłosć jeśli już podaje jakieś liczby, to niech je opisze dokładnie, z czego wynikały itd.
i mała ciekawostka - nawet szwabscy generałowie mawiali, że Powstanie Warszawskie jest najciezsza dla nich bitwa i porownywali ja tylko do stalingradu - tyle, ze pamietajmy, ze w stalingradzie walczyly na przeciw siebie dwie regularne armie, a tutaj walczyła armia podziemna z regularna armia i szwaby mieli takie problemy. No i pamietajmy takze , ze dokładnie w tym samym okresie było powstanie w Paryżu, trwało tydzień bo alianci pomogli zdecydowanie - u nas nie było zdecydowanej pomocy tylko dorazna, mimo, że to AK miała duzo wieksze zasługi dla aliantów niż francuski ruch oporu - o tym co robili ruscy to już nawet nie wspominam - kolejny wniosek na przyszlość.
A zimą jak spadnie śnieg ulepimy bałwana . Będzie podobny do naszego pana .