Coraz częściej mieszkańcy naszego miasta zaczynają mówić głośno o absurdach drogowych, o które, jak się okazuje, nie trudno w Elblągu. Najczęściej uwagę przykuwają te, które pojawiły się wraz z modernizacją dróg wojewódzkich 503 i 504. Nie są to jednak jedyne miejsca, przy których można się zatrzymać i zadać sobie pytanie "co autor miał na myśli?"
Ponownie na łamach info.elblag.pl powracamy do tematu drogowych absurdów. Tym razem dostrzegliśmy go przy wyjeździe ze znanej każdemu w naszym mieście firmy Alstom.
Budynek znajdujący się przy ul. Stoczniowej posiadał niedaleko bramy wyjazdowej znak stopu. Był on przymocowany do budynku. Ze względów bezpieczeństwa wyjeżdżający z uliczki kierowcy mieli obowiązek zatrzymania się, by zyskać pewność, że skrzyżowanie, w które chcą wjechać jest bezpieczne. Okazuje się jednak, że jeden znak stopu to za mało.
O to, od kiedy pojawił się drugi znak Stop zapytaliśmy pracownika Alstomu, który właśnie się przy nim zatrzymał. - Z początku tego nie zauważyłem - przyznaje pan Paweł. - Automatycznie zatrzymywałem się w tym miejscu, bo wiedziałem, że jest tu znak Stopu. Niedawno odkryłem jednak, że ktoś wpadł na pomysł, by umieścić tam drugi taki sam znak. Oczywiście od razu musiałem zrobić temu zdjęcie komórką, bo nie mogłem uwierzyć, że do takiego absurdu doszło akurat tutaj. Ale jak pokazałem zdjęcie w pracy to usłyszałem, że to już jest od początku lipca.
Skontaktowaliśmy się z Komendą Miejską Policji, by sprawdzić czy miejsce to szczególnie narażone jest na wypadki bądź kolizje. Przez policjantów miejsce to nie jest jednak postrzegane, jako wyjątkowo kolizyjne. Co zatem było powodem pojawienia się drugiego znaku?
Taki stan rzeczy trwał prawie miesiąc. - Wczoraj (28 lipca - przyp. red.) jeden ze znaków, ten, który był przymocowany do budynku, został usunięty - mówi nam pan Paweł, pracownik firmy Alstom.
O to, dlaczego w tak niewielkiej odległości znajdowały się dwa, te same znaki zapytaliśmy Departament Rozwoju, Inwestycji i Dróg. Na odpowiedź musimy jednak poczekać. O tym czy do zdublowania znaków doszło przypadkiem czy była to zamierzona wymiana, tylko opieszale wykonywana dowiemy się zapewne dopiero z odpowiedzi rzecznika UM.
a nowe rondo w stronę mostu na Gdańsk to jakieś nieporozumienie. I te znaki poziome na tym rondzie. O co tam chodzi?
stwierdzam że odpowiedzialny za taki stan rzeczy jest kompletnym kretynem i idiotą
na ul.browarnej budowane są nowe perony a przejścia dla pieszych chen daleko.Tak samo przybyło nowych znaków których NIGDY nie było.A DLACZEGO po stronie ZKM na całej długości nie jest wymieniany chodnik???Co my to nie mieszkańcy Elbląga???
dokładnie jak kolega ~123 napisał - nowe, niekompletne oznakowanie, kolidujące z aktualnym stanem dostępności do ruchu pasów wlotowych/wylotowych do/z ronda stwarza duże niebezpieczeństwo kolizji!!! Tylko dzięki zdrowemu rozsądkowi kierujących (czego nie można powiedzieć o osobach odpowiedzialnych za oznakowanie tego ronda) nie dochodzi tam non stop do kolizji. A głównym problemem jest to, że zgodnie z wymalowanymi pasami na rondzie, wjeżdżając na rondo prawym pasem mamy bezkolizyjną możliwość zjazdu w prawo, też na prawy pas. Natomiast chcąc przejechać prosto lub w lewo powinniśmy zająć lewy pas i zjeżdżając z ronda, także zjechać na lewy pas (wspomniana wcześniej bezkolizyjność ze skręcającymi w prawo). I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że poblokowane są lewe pasy (...)
(...) przez co - zgodnie z zasadami panującymi na rondzie zjeżdżający z ronda ma pierwszeństwo przed wjeżdżającymi, a skręcający w prawo dzięki nowo wymalowanemu oznakowaniu mają pierwszeństwo przed tymi, którzy nie mogąc zjechać zgodnie z oznaczeniem na lewy pas (bo jest zablokowany) muszą zjechać na pas prawy. I dzięki temu w razie kolizji obaj kierowcy będą winni. Kto dopuścił do takiej sytuacji? Od piątku jest taki burdel! Nie dało się tego zrobić raz a dobrze, tylko tak na raty, byle jak, bez chwili zastanowienia? A w razie kolizji winny będzie jak zwykle kierowca, nie ten, kto wprowadził go w błąd!
PROSTA SPRAWA. Takie znaki to efekty pracy osób, które w Elblagu biorą za nią (niemałe) pieniądze. Skoro tak wiele mają na swoim koncie wpadek i knotów to znaczy, że nie maja odpowiednich kompetencji do wykonywanej przez siebie pracy. Gdyby wymienić tych ludzi a na ich miejsce zatrudnić osoby odpowiednio przygotowane, sytuacja powinna się zmienić. I nie tylko w oznakowaniu ulic w mieście.
redakcjo - zobaczcie jak są zrobione te nowe barierki przy moście przy Tortudze - są ładne owszem ale ktoś w pewnym mieście puścił między nimi murek, czego efektem jest możliwość przejścia i wpadnięcia do wody całkiem nawet sporego dziecka - po co barierki są stawiane, skoro i tak dzieci mogą wpaść do wody? Nie chciało się komuś dorobić barierki na tym 30 cm murku...
A najlepsze są dwa przystanki przy ulicy 12ego Lutego na przeciwko Świata Dziecka.
busik - ależ ty masz nieaktualne info. Idz na spacer, przewietrz mózg
jestem w100% pewien ze w elblaskim ratuszu w departamencie drog i mostow siedza imbecyle bez kompetencji. a dokladnie naprzeciwko tej ulicy przy banku milenium i insekcie postawili sygnalizacje nakazujaca pieszym stanie przed torami nawet gdy nie jedzie tramwaj a jezdzi on z czestotliwoscia co 12 min. co za debil to tam postawil? co za debil to zatwierdzil? prosze o nazwiska i publiczne wyszydzenie tych nieudacznikow