Oficjalne otwarcie drugiego poziomu cukierni T. Deker w Elblągu przy ul.Rzeźnickiej 7-8B odbyło się w ubiegłą sobotę (26 kwietnia). Tego dnia nasze miasto odwiedził Mistrz Cukiernictwa i współwłaściciel sieci cukierni T. Deker Patissier & Chocolatier - Tomasz Deker.
Elblążanie tłumnie przybyli do cukierni, by wziąć udział w uroczystości otwarcia. Po raz pierwszy, specjalnie dla stałych klientów, zorganizowane zostały warsztaty "Wariacje na temat czekolady". Uczestnicy obserwowali, jak krok po kroku sam Mistrz tworzył pralinki. Po przyspieszonym kursie uczestnicy warsztatów, pod bacznym okiem Tomasza Dekera, mieli okazję sami wykonać kolejne czynności. Miłośnicy słodkości mieli niepowtarzalną okazję stworzenia czekoladek, które na koniec każdy dostał w prezencie.
Powiększenie lokalu o dodatkowy poziom daje możliwość jednoczesnego korzystania z jego asortymentu większej liczby smakoszy. Dzięki temu oferta cukierni zostanie poszerzona o organizowanie wszelkiego rodzaju uroczystości, m.in. przyjęć urodzinowych, komunijnych czy z okazji ślubów i chrzcin. Elblążanie z zaciekawieniem oglądali nowe pomieszczenia, chwaląc ich wystrój. - Bardzo podoba mi się ta nowa przestrzeń. Cukiernia cieszy się dużym zainteresowaniem i to dobrze, że właściciele wyszli naprzeciw oczekiwaniom klientów - mówi pani Barbara.
- Dodatkowe stoliki to świetny pomysł. Można tu przyjść ze znajomymi na kawę i ciastko bądź urządzić spotkanie w większym gronie. Bardzo podoba mi się to, co zrobili z tym miejscem - dodaje pani Ania.
Podczas otwarcia nie zabrakło atrakcji dla najmłodszych. Dzieci z chęcią korzystały z możliwości malowana twarzy.
Specjalnie dla info.elblag.pl Mistrz cukiernictwa - Tomasz Deker udzielił wywiadu, który już niebawem opublikujemy na łamach naszego dziennika.
BYŁAM Z CÓRECZKĄ,...HMMM CUKIERNIA FAJNA ALE POKAZ I WSZYSTKIE ATRAKCJE BYLY DLA RODZINY I ZNAJOMYCH A DLA INNYCH DZIECI I GOŚCI NIE BYŁO NIC...........
cukier - super konserwant, mniam
Bardzo fajne miejsce, miła obsługa. Moje dziecko akurat załapało sie na malowanie twarzy :) Myślę, że jeszcze nie raz tam zagoszczę:)