Nie ma znaczenia jaka jest pora roku i jakiej rasy jest nasz pupil. Elbląg, tak jak inne miasta, nie tylko w Polsce, ale i Europie, ma problem z wyegzekwowaniem od właścicieli sprzątania po swoich psach. Nie pomagają apele i kampanie informacyjne, rzadko kiedy właściciele poczuwają się do obowiązku sprzątania tego, co czworonogi zostawiają na trawnikach i chodnikach. Być może teraz ułatwią to dodatkowe woreczki, które w ilości 10 tys. sztuk zamierza zakupić Miasto.
Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Miasto Elbląg nakłada na właścicieli psów obowiązki, które mają na celu zmniejszenie uciążliwości i zagrożeń powodowanych przez psy, w tym także obowiązek sprzątania po pupilach.
W celu należytego wypełniania tego obowiązku właściciel psa winien zaopatrzyć się w specjalne woreczki do sprzątania po psie, specjalne zestawy z łopatką lub zwykłe woreczki foliowe. Miasto kupuje woreczki do sprzątania po psach, które w celach edukacyjnych wykładane są systematycznie w Punkcie Informacyjnym w Urzędzie Miejskim oraz w zakładach leczniczych dla zwierząt, gdzie właściciele mogą je bezpłatnie pobrać.
Woreczki na psie odchody umieszczane są także w dystrybutorach, które rozlokowane są na terenie Elbląga. 10 takich dystrybutorów, od 2008 roku zamontowano w parkach i na terenach zielonych. Za 50 gr. można w nich kupić ekologiczny woreczek na psie odchody. Niestety do dnia dzisiejszego zachowało się tylko 5 szt. dystrybutorów; pozostałe zostały zdewastowane.
W innych miastach w Polsce, m.in Olsztynie, Łodzi czy Trójmieście worki na psie odchody są darmowe. Opłaty, które z tego tytułu ponoszą elbląscy właściciele czworonogów Miasto tłumaczy m.in tym, że od 2008 roku mieszkańcy za swoich pupili nie wnoszą do budżetu miejskiego corocznej opłaty od posiadania psa.
Także i teraz Miasto zamierza zamówić kolejne 10 tys. sztuk takich woreczków. Mają być wykonane z folii biodegradowalnej o minimalnych wymiarach 30x25 cm oraz posiadać nadruk i informację o ich przeznaczeniu.
opr.
AS
Najgorsi są właściciele czworonożnych wynalazków typu jorki. Ni to pies, ni to szczur, takie niewiadomo co i te beznadziejne sweterki, wdzianka. Damulki z tymi pseudo psami nie schylą się aby ***.... zebrać bo przecież damulka gów.,. do ręki nie weźmie. Sposób na taką damulkę ? Trafić w nią psimi odchodami, może się w końcu nauczą brudasy że sranie na trawniku przez psa, tak samo razi jak sranie na trawniku przez człowieka !
Najgorsi są właściciele czworonożnych wynalazków typu jorki. Ni to pies, ni to szczur, takie niewiadomo co i te beznadziejne sweterki, wdzianka. Damulki z tymi pseudo psami nie schylą się aby ***.... zebrać bo przecież damulka gów.,. do ręki nie weźmie. Sposób na taką damulkę ? Trafić w nią psimi odchodami, może się w końcu nauczą brudasy że sranie na trawniku przez psa, tak samo razi jak sranie na trawniku przez człowieka !
Chodz po chodniku to w nic nie wdepniesz.... W warszawie są stojaki z woreczkami na psie kupy w eg też by postawili i edukować ludzi.
Najgorsi są właściciele czworonożnych wynalazków typu jorki. Ni to pies, ni to szczur, takie niewiadomo co i te beznadziejne sweterki, wdzianka. Damulki z tymi pseudo psami nie schylą się aby ***.... zebrać bo przecież damulka gów.,. do ręki nie weźmie. Sposób na taką damulkę ? Trafić w nią psimi odchodami, może się w końcu nauczą brudasy że sranie na trawniku przez psa, tak samo razi jak sranie na trawniku przez człowieka !
Najgorsi są właściciele czworonożnych wynalazków typu jorki. Ni to pies, ni to szczur, takie niewiadomo co i te beznadziejne sweterki, wdzianka. Damulki z tymi pseudo psami nie schylą się aby ***.... zebrać bo przecież damulka gów.,. do ręki nie weźmie. Sposób na taką damulkę ? Trafić w nią psimi odchodami, może się w końcu nauczą brudasy że sranie na trawniku przez psa, tak samo razi jak sranie na trawniku przez człowieka !
Najgorsi są właściciele czworonożnych wynalazków typu jorki. Ni to pies, ni to szczur, takie niewiadomo co i te beznadziejne sweterki, wdzianka. Damulki z tymi pseudo psami nie schylą się aby ***.... zebrać bo przecież damulka gów.,. do ręki nie weźmie. Sposób na taką damulkę ? Trafić w nią psimi odchodami, może się w końcu nauczą brudasy że sranie na trawniku przez psa, tak samo razi jak sranie na trawniku przez człowieka !
Od kiedy poustawiano te niby "dystrybutory" woreczków NIGDY w nich nie było żadnych woreczków.Za to często kradło wrzucone tam pieniądze.
czys sprzatanie po swoim psie to obowiazek? mhhhhhh trudno powiedziec, a dlaczego. kampania spoleczna moze to wyjasnic, jednakze jesli na terenie miasta pojemniki na odpady znajduja sie co 2 km, to włascicielpsa ktoóry mieszka z dla od tych wynalzkow nie bedzie chodzi i szukał, po drugie wszelkiego rodzaju woreczki i rekawiczki powinny byc za darmo
Na wszystko są proste sposoby. Wystarczy wysłać NIEUMUNDUROWANYCH funkcjonariuszy policji czy straży miejskiej aby zebrali dla budżetu kupę kasy łapiąc właścicieli defekujących psów czy pijaczków spod chmurki.Po dobrym kilkusetzłotowym mandacie ochota do sprzątania znacznie by wzrosła jak w Anglii czy innym normalnym kraju. Niestety tu rządzą głupota i marnotrawstwo środków publicznych .Można zamieścić 100 milionów torebek za miejskie pieniądze a i tak nikt nie będzie sprzątał bo się kupą brzydzi.Niech lepiej dziecko sąsiada lub on sam podejmie ją na buty.Na Zawadzie równie inteligentni zarządzający za pieniądze spółdzielców wybudowali onegdaj przy Jantarze WC dla psów.Z torebkami,ławeczką,fontanną.Później za pieniądze tych samych spółdzielców rozbierali bo pies z kulawą tu nie przyszedł.
Do ~ Anty jork, takie nie wiadomo co. Jesteś debilem i tyle w temacie ,po przeczytaniu twojego tekstu stwierdzam że jesteś narcyzem i pewnie widzisz tylko czubek własnego nosa,a matka pewnie po tobie kibel sprząta .