Wszystkie autobusy komunikacji miejskiej, autobusy turystyczne oraz inne środki transportu publicznego zgodnie z normą bezpieczeństwa w muszą być wyposażone w młotki bezpieczeństwa. Każdy młotek musi być zamocowany w specjalnie do tego przystosowany uchwyt umieszczony w widocznym miejscu, możliwe blisko szyby bocznej tzw. wyjścia ewakuacyjnego. Co jednak, gdy takowego pasażer pod ręką nie ma? A w elbląskich autobusach próżno szukać tych narzędzi w miejscach widocznych dla oczu podróżnego. Jak się jednak okazuje ma to swoje uzasadnienie - nasi przewoźnicy skarżą się, że corocznie z autobusów i tramwajów w naszym mieście ginie po kilkadziesiąt sztuk tego narzędzia.
Pewnie wielu z nas jadąc autobusem zastanawiało się, co by było, gdyby doszło do wypadku? Pasażerowie w panice szukający czegoś, czym można zbić szybę, aby wydostać się na zewnątrz i jeszcze większa panika, gdy takowego narzędzia nie ma.
Młotek - pilnie poszukiwany
Trzeba przyznać, że w elbląskich pojazdach komunikacji miejskiej, ze znalezieniem młotka w sytuacji zagrażającej życiu naszemu i pasażerów, możemy mieć problem. Te bowiem, decyzją naszych rodzimych przewoźników są obecnie najczęściej zawieszone w rządku przy siedzeniu kierowcy - Poprzednio znajdowały się one w miejscach do tego przeznaczonych - przeważnie między oknami, w miejscach ogólnodostępnych dla każdego pasażera ale niestety po jednym razie, kiedy wypuściliśmy autobusy uzbrojone w te młotki, musieliśmy dokupić prawie ich 80 proc. - wyjaśnia Krzysztof Kubas, dyrektor Przedsiębiorstwa Komunikacji Autobusowej w Elblągu. - Dlatego zdecydowaliśmy się na ich montaż nad drzwiami wejściowymi do kabiny kierowcy i teraz takie kradzieże już się nie zdarzają.
Na podobne problemy wskazuje Czesław Żyła, kierownik dworca PKS w Elblągu - Jest taki obowiązek, że we wszystkich pojazdach - i miejskich i międzymiastowych - muszą być zamontowane młotki do wybicia szyb - mówi - W praktyce takie młotki powinny znajdować się między oknami lub przy kierowcy, jednak my, w zależności od pojazdu naszej linii takie młotki montujemy w różnych jego częściach, bo trzeba powiedzieć, że one często giną, dlatego staramy się jednak, żeby znajdowały się one raczej w pobliżu kierowcy i by to on miał na nie oko - przyznaje Czesław Żyła.
Nieco inaczej sprawa przedstawia się w wagonach, eksploatowanych przez Spółkę Tramwaje Elbląskie. Tu nie będziemy mieli problem z odnalezieniem młotka - Wagony tramwajowe wyposażone są w młotki zamontowane wewnątrz wagonu na poszyciu bocznym, przy szybie z oznaczeniem „wyjście awaryjne” - mówi Ryszard Murawski, z-ca dyrektora Sp. Tramwaje Elbląskie. - Trzeba jednak przyznać, że rocznie z wagonów tramwajowych ginie nam około 30 młotków, które musimy na bieżąco uzupełniać.
Pytani o powyższe problemy elblążanie przyznają, że obecnie trudno w środkach komunikacji miejskiej znaleźć to narzędzie - Dobrze wiemy, że czasami młotki są kradzione przez inne "młotki", ale to nie powód, by zwykłym pasażerom odbierać szansę na wydostanie się z rozbitego pojazdu - mówi starszy pan czekający na autobus - Koszt takiego narzędzia nie jest chyba ważniejszy od życia człowieka. W końcu ceny biletów w Elblągu są porównywalne do tych w Warszawie, więc raczej na brak funduszy ZKM nie powinno narzekać.
Ten mocarny młotek
- Zauważyłam, że w zasadzie juz wszystkie autobusy i tramwaje, które jeżdżą po mieście są wyposażone w szyby z jednej, spójnej tafli, na których rzadko kiedy umieszcza się nawet napis "wyjście awaryjne, w razie niebezpieczeństwa stłuc młotkiem" - dodaje za to inna pasażerka. - Zastanawiam się też, czy takie narzędzie poradzi sobie z wybicie takiej szyby?
Jak przekazują nasi elbląscy przewoźnicy, wszystkie pojazdy komunikacji miejskiej wyposażone są w szyby z hartowanego szkła - Taki młotek bez problemu poradzi sobie z rozbiciem szyby, oczywiście w uzasadnionych przypadkach - dodaje Krzysztof Kubas Z PKA Elbląg.
A sytuacji zagrażających bezpośrednio życiu pasażerów, które wymagałyby jego użycia - jak wspólnie przyznają elbląscy przewoźnicy - w ciągu trzech ostatnich lat nie było. I oby tak pozostało.
Zawsze mnie zastanawiało do czego takiemu kradnącemu Matołowi taki młotek?
Żeby taki "młot" jak ukradnie mógł sobie pogadać z kimś na swoim poziomie. Czyli z drugim młotkiem.
Moim zdaniem zawiesić ciemnym i kradnącym kamienie nad szybą wtedy pomyślą że są z tej epoki.A i szybę można zbić w razie potrzeby.
...i sie "specjalista i rzecznik"nazywa. Bo jak tak można rozwalić komunikację miejska w miescie,by jeździła byle jak łoża rozkładem,nie skomunikowana z niczym. Zeby 25 minut czekać na "13"...
I co na to P.Prezydent-cisza.Była podwyżka biletów a robią co chcą ,jeżdżą jak chcą.KIEDY weżmie się Pan za ZKM i Tramwaje???
Jak się dobrze rozglądnąć w autobusie, to się młotków dużo znajdzie :)