Kolejny etap przebudowy DW 503 zapowiada się na niezwykle imponujący i… problematyczny. Na wszystkie pytania mieszkańców starali się wczoraj odpowiadać przedstawiciele Miasta, kierownik robót i przedstawiciel Inżyniera Kontraktu, który z ramienia Miasta pełni funkcję inwestora zastępczego całego zadania.
Na wczorajszym otwartym spotkania elblążanie mieli pytania przede wszystkim co do rzetelnego terminu oddania planowanego zadania, jakim była przebudowa DW 503. - Czy w warunkach przetargu był ustalony termin wykonania drogi 503? – pytał jeden z nich. - Z tego, co mi wiadomo, pierwotnie miał to być koniec III kwartału 2013 roku. Jeśli Eurovia przeciąga tę inwestycję o cały rok, to czy wykonawca poniesie jakieś konsekwencje finansowe w związku z tym? – W trakcie budowy wykonawca natrafiał na różnego rodzaju elementy, które opóźniły oddanie robót w terminie – wyjaśniał wiceprezydent Adam Witek – W tej chwili mamy podpisane z wykonawcą robót aneks i uzgodniony termin oddania robót, który jest zgodny z tym aneksem, z nieprzekraczalną datą do 30 czerwca 2014 roku.
Wiceprezydent Witek nie miał również dobrych wiadomości, jeśli chodzi o planowaną w tym roku przebudowę ul. Browarnej. Podkreśla, że niespodzianki, które opóźniły prace np. na ul. Pocztowej mogą być niczym w porównaniu do Browarnej - Według mnie będzie ona horrorem, poważną niespodzianką, dlatego to rozwiązanie, że Browarna będzie zamykana fragmentami będzie jedynym rozsądnym rozwiązaniem, bo wykonywaliśmy próbki, które od razu pokazały, że są tam sieci, których nie ma na mapach – wyjaśniał Witek. – Przy przebudowie drogi trafiamy też na powojenne szczątki, które proceduralnie musimy zabezpieczyć. Zdarza się wykopać również pociski – pozostałości powojenne. Stąd opóźnienia – mówi wiceprezydent.
Jak podkreślał wczoraj wiceprezydent Witek prace na DW 503 można by zakończyć wcześniej, ale wtedy łączyłoby się to z całkowitym wyłączeniem z ruchu tramwajów, jezdni i elbląskich rond – Na to nie możemy sobie pozwolić. Żeby było lepiej musi być trochę gorzej - wyjaśniał Adam Witek.
Elblążanie zwracali też uwagę na nierzetelną według nich, pracę Inżyniera Kontraktu, który jest inwestorem zastępczym zadania z ramienia miasta - Odcinek ul. Królewieckiej do hali sportowej I LO to poligon dla SKOT-ów – dosadnie wyjaśniał jeden z elblążan - Czy inżynier kontraktu ma wpływ na wykonawcę, żeby te wszystkie dziurawe drogi zastępcze odpowiadały jakimś, podstawowym chociaż standardom, by nie urywać na nich kół i błotników? – Zapewniamy, że wykonawca robót łata dziury na tych drogach na bieżąco – tłumaczył Adam Witek. - Ale nie oszukujmy się, nikt nie będzie inwestował pieniędzy w drogę tymczasową, którą za chwilę zdejmiemy.
Mieszkańcy protestowali też w sprawie zamknięcia części ul. Teatralnej – wlotu w ul. Robotniczą. Dla większości z nich bowiem problematyczne staną się dojazdy do zamkniętych w związku z przebudową drogi 503, ulic i wynikające z nich gigantyczne objazdy, które już planuje Miasto, a które sprawią, ze elblążanie nadłożą niemało drogi by dostać się w docelowe dla siebie miejsca naszego miasta.
łazience jak zapale światło to karaluchy tez dostają turbo doładowania, jak bezradni przed referendum.
Wydaje się to logiczne, co mówi Pan Witek. Nie ma zmian bez wcześniejszych utrudnień. Wystarczy spojrzeć na większe miasta - Warszawę, Poznań. Także jestem za, jak najbardziej.
bo ludzie to by chcieli zeby remonty tylko w niocy robic, ale po cichyu zeby nikogo nie obudzic..nie jestesmy w stanie zaspokoic wszystkich
smieszne jest to ze pamnietam doskonale jak falkiewicz mowil ze to cale referendum ma otwirzyc wladzy oczy no i uwazam ze otwoerzylo! a teraz ujadacze maja pretensje ze otworzylo - ja juz nie wiem o co chodzi ale na referendum nie ide - bylem 2 lata temu i pojde za kolejne 2 jak normalni ludzie
Porównywać Warszawe do Elbląga to ty możesz ale tylko w poborach prezydentów i rad miejskich.
ten Witek to madry gosc! na serio ! szacun dla pana panie Witek! dzielnia nie idzie na referendum!
a Witek to adwokat Eurovi czy reprezentant maista? bo z tego co opowiada to wynika, że jest adwokatem firmy-partacza, która już nigdy wiecej nie może dostać w Elblągu jakiegokolwiek zlecenia, won z miasta, jak ich można była zatrudnić po tym co wyrabiali na węźle droowym z kierunku Mlaborka? osoba, która dopuściła firmę do przetargu musi zostać zwolniona z pracy, jest skrajnie nieodpowiedzialna, takie firmy jak Eurovia nigdy nic na czas nie zbudowały i nie zbudują, won z miasta
witek idz do kibla i zostan tam w tym burdelu juz gorzej byc nie moze a na lepiej sie nie zanosi
doś kłamstw i obłudy 14 kwietnia żegnamy WAS wszystkich. Elblążanie do urn
gołym okiem widac że kasa juz dawno sie skończyła i czekają z nadzieją na drugą partię z ue. w przeciwnym razie roboty droge nie byłyby przerywane .