Poszukiwania 28-latka miały tragiczny finał. Sprawę śmierci mężczyzny, którego ciało wyłowiono z rzeki Elbląg, bada elbląska prokuratura. Śledczy wykluczyli udział osób trzecich. Wiadomo, co było przyczyną zgonu elblążanina.
Wstępne wyniki sekcji zwłok mężczyzny wskazują, że bezpośrednią przyczyną śmierci było utonięcie. Na tym etapie wykluczono również udział osób trzecich w tej sprawie
- informuje prokurator Ewa Ziębka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
Postępowanie w sprawie śmierci 28-latka nadal trwa. Prokuratura czeka obecnie na pełny raport z sekcji biegłego z zakresu medycyny sądowej.
Przypomnijmy. 28-letni elblążanin zaginął na początku listopada ubiegłego roku. Mężczyzna został uchwycony przez kamery monitoringu. Nagranie wskazało, że może znajdować się w okolicy Bulwaru Zygmunta Augusta i rzeki Elbląg. Policja oraz płetwonurkowie straży pożarnej kilkakrotnie przeczesywali ten teren w poszukiwaniu elblążanina. Działania te nie przyniosły jednak skutku. Tragiczny finał nastąpił w połowie grudnia, gdy ciało zaginionego zauważył przypadkowy przechodzień.
13 grudnia, około godz. 17 do służb trafiło zawiadomienie o ciele dryfującym w rzece Elbląg, w okolicach Mostu Dolnego. Na miejsce wezwano służby. Zwłoki mężczyzny z wody podjęła straż pożarna. Policja i prokuratura wszczęły postępowanie mające wyjaśnić przyczyny jego śmierci. Tożsamość mężczyzny ustalono w ciągu kilku godzin. Okazało się, że zaginiony w połowie listopada 28-latek.
Bardzo dziękuję osobie, która go znalazła. Szkoda, że policja nie szukała go w dobrą stronę (prąd rzeki). Szybko się zainteresowaliście, a jakie ma to dla was teraz znaczenie? Gdybyście szukali dłużej i nie kijkami w wodzie (ciężki dostęp do sonaru), może udałoby się go godnie pożegnać. „Poszukiwania” policji zakończyły się w połowie listopada. Tak to wyglądało, a teraz tylko sensacji szukacie Jeśli ktoś znajdzie się kiedyś w podobnej sytuacji, to okropnie współczuję i radzę udać się do detektywa.
Niestety tak działa Państwo, musisz się leczyć to lepiej prywatnie, bo na NFZ (za który przynajmniej ja płacę), możesz nie dożyć swojej kolejki. Policja, gdy potrzebujesz pomocy, lepiej samemu ją zorganizować, bo zamiast pomóc - jeszcze Tobie wlepią mandat, za co ?? za coś się znajdzie. A nie nieudacznicy, strzelają do siebie, lub podczas interwencji mordują ludzi.
Pisałam w listopadzie żeby szukali w rzece ale nie w tą stronę co oni szukali. I co, i okazało się prawdą to co podejrzewałam. Ah powinnam pracować w policji ale gdzie tam, mądrych tłamszą
W tytule wiadomo, co było przyczyną śmierci, a w treści jednak nie do końca wiadomo. Nieprecyzyjny tekst.