W większości miast na świecie, w których występuje komunikacja miejska, przewóz rowerów jest dozwolony. Dotyczy to również Polski. Rowery można przewozić chociażby w Warszawie, Gdańsku, Krakowie, Wrocławiu, czy nawet w nieco mniejszej od Elbląga, Zielonej Górze. W polskich miastach przewóz rowerów zależny jest od różnych czynników. Można przewozić dowolnie rower, można tylko w niskopodłogowych pojazdach, lub dozwolone jest to tylko w określonym czasie i na określonych liniach. W Elblągu mamy natomiast pełny zakaz przewozu rowerów środkami komunikacji miejskiej. Dzisiaj szukamy odpowiedzi na to, czy mogłoby się to zmienić?
Regulamin Zarządu Komunikacji Miejskiej w Elblągu stanowi wyraźnie: „zabrania się przewozu: rowerów (za wyjątkiem rowerków dziecięcych), przedmiotów, które mogą wyrządzić szkodę innym pasażerom przez zanieczyszczenie lub uszkodzenie ciała lub odzieży albo, które mogą uszkodzić lub zanieczyścić pojazd”.
W zasadzie ten zapis zamyka wszelką dyskusję. Rower niestety jest w stanie wyrządzić szkodę innym podróżującym - najłatwiej przez ubrudzenie odzieży. Jednak w innych miastach Polski poradzono sobie z tym problemem. I nie potrzeba do tego, jak na razie, specjalnie przystosowanych do przewozu rowerów, autobusów.
We wspomnianej przez nas Zielonej Górze, mieście nieznacznie mniejszym od Elbląga regulamin mówi, iż przewóz rowerów pojazdami ZKM jest dozwolony w dni robocze poza godzinami szczytu przewozowego, tj. od 6.30 do 18.00, a w pozostałe dni bez ograniczeń.
W Gdańsku stanowi np, że przewóz rowerów, jak wynika z uchwały Rady Miasta Gdańska jest dozwolony w odpowiednio oznakowanych pojazdach niskopodłogowych pod warunkiem, że nie zagraża to bezpieczeństwu ruchu oraz pasażerów. Odpowiedzialność za bezpieczeństwo w autobusie ponosi jednak kierowca i to on podejmuje decyzję, czy przewóz roweru będzie bezpieczny dla pasażerów.
Elbląski tabor autobusowy także w większości stanowią pojazdy niskopodłogowe. Czy i u nas nie udałoby się wprowadzić podobnych zasad?
W sprawie umożliwienia przewozu rowerów w środkach komunikacji miejskiej wystąpił ostatnio radny Robert Turlej. - W imieniu elbląskich rowerzystów chciałbym prosić o dołączenie do stworzonego i poddawanego obecnie konsultacjom Planu Zrównoważonego Rozwoju Publicznego Transportu Zbiorowego dla Gminy Miasto Elbląg na lata 2013-2020 zapisu umożliwiającego przewóz w środkach komunikacji miejskiej rowerów – uzasadniał swą interpelację, na ostatniej sesji radny Turlej.
Robert Turlej wskazywał, iż zdarzają się przypadki, kiedy rowerzysta nie może kontynuować swojej podróży spowodowanej np. awarią jednośladu. Niestety w chwili obecnej przepisy nie pozwalają na wprowadzenie roweru do autobusu czy też tramwaju - Uważam, że zapis zezwalający w szczególnych przypadkach przewóz rowerów w środkach komunikacji publicznej powinien pojawić się w Planie Rozwoju Transportu Zbiorowego – wyjaśniał Robert Turlej. - Chciałbym również nadmienić, że w uchwalonej w tym roku polityce rowerowej dla miasta Elbląg wymienione są cele szczegółowe służące poprawie komfortu jazdy rowerem a jednym z nich są działania zmierzające do integracji transportu rowerowego ze środkami transportu publicznego – podkreślał Turlej.
We wrześniu br., po elbląskich szynach mknął specjalny tramwaj, który na cztery godziny zamienił się w dyskusyjną kawiarenkę obywatelską. Skupieni w nim elblążanie, także miłośnicy rowerów, podczas luźnej rozmowy na temat wycieczek rowerowych za miasto zwracali uwagę na przepis, który uniemożliwia im podróż powrotną autobusem wraz z jednośladem.
A co sądzą o tym nasi czytelnicy? Czy przewóz rowerów w elbląskich autobusach to dobry pomysł? I, czy kiedyś doczekamy się w naszym mieście podobnych rozwiązań, jakie zaprezentowane jest na zdjęciu głównym, ilustrujące przewóz rowerów środkami transportu na świecie – tu w stanie Nebraska, w USA.
Rozwiązań, które w znaczny sposób zniwelują ten problem i ułatwią samym podróżnym jak i miłośnikom jednośladów podróżowanie z rowerem, w naszym mieście.
Kogo wozić tymi autobusami, jak ludzi w tym mieście już nie ma?
Witam, pomysł oczywiście bardzo dobry - ale do wykorzystania dla tych, którym podczas rowerowej wycieczki nawalił sprzęt albo zdrowie i nie ma jak wrócić na dwóch kółkach. w innym przypadku nie bardzo sobie to wyobrażam, no bo jaki sens w podjeżdżaniu autobusem, gdy mamy sprawny rower? No chyba, że chodzi o lans w stylu "wyjadę z domu rowerem, żeby sąsiedzi widzieli, potem do autobusu, a przed pracą wysiadka i dalej rowerem, żeby w pracy widzieli. Tak czy inaczej pomysł się nie przyjmie - nie dlatego, że sprzeciw miasta, czy kierowców - po prostu sami pasażerowie zjedliby człowieka, który próbowałby wtargać rower do autobusu, bo z pewnością jakiejś moherowej babci lub dziadkowi stojący na drugim końcu autobusu rower przeszkodzi w swobodnym oddychaniu lub niezakłóconej egzystencji w ogóle.
Zresztą, co tu sądzić nad obecnością rowerów w autobusach, skoro wspomnianym wcześniej osobom przeszkadzają nawet wózki dziecięce w autobusach. Sam byłem na dniach świadkiem niemiłej sytuacji, gdzie starsze osoby wepchały się przed kobietą próbującą zmieścić się do autobusu z dziecięciem w wózku (w środku były już dwa inne wózki). A po ruszeniu z przystanku zaczęły się głośne komentarze niezadowolonych brakiem swobody ruchowej dziadków, w stylu "wsiądzie jedna z drugą, zajmie pół autobusu, a potem jeszcze powie, że z dzieckiem na spacerze była!!!" I jak być młodym w tym mieście, się pytam?
Chyba to jakieś nieporozumienie - rower w komunikacji miejskiej. Co innego w komunikacji międzymiastowej i dalekobieżnej. Jak zwykle zresztą w Polsce zajmujemy sie zagadnieniem od zadka bez wyraźnej tego przyczyny. W Elblągu nie istnieje pojęcie trasy rowerowej wszak ma ona coś ze sobą komunikować i dawać, choć odrobinę komfortu poruszania się po niej. A po jaka cholerę wozić te rowery autobusem skoro jazda na rowerze po tej samej trasie jest o wiele szybsza - mimo tego, że nie ma do tego żadnej specjalnej infrastruktury drogowej poza oczywiście oderwanymi od siebie i pozostającymi w nieładzie szlakami wibracyjnymi (polbruk - pomysł iście szatański).
jestem na tak, własnie przygotowujemy projekt unijny, pierwszy autobus do przewozu rowerów będzie jeździł wzdłuż kontrapasa czyli ulicą Wspólna pod prąd i potem Kościuszki pod prąd a potem będzie wracał już z prądem , planujemy kursy co 15 minut w obie strony, bilety miesięczne od grudnia w sprzedaży, projekt jest za 10 milinów euro, miasta sfinasuje jedynie 700 tys zł, reszte da UE w ramach projektu Ekologiczne miasto 2013, czuwaj wiaro rowerowa i oczywiście popieraj nasze pomysły
Wózki dla dzieci, wózki inwalidzkie, duże bagaże, psy, koty można przewozić w autobusie miejskim czy tramwaju. To w takim razie dlaczego nie można rowerów?! Przecież to nie jest skuter czy motor... Miałam sytuację, w której kierowca autobusu nr 11 do Nowakowa próbował mnie wyrzucić pomimo faktu, że chciałam skasować bilet za rower. Podczas gdy za wózki dziecięce czy inwalidzkie nie trzeba płacić... Kurs był ok. godz.19-20. Autobus świecił pustkami, a na podwórku była mgła, która była niebezpieczna na trasie Elbląg - Nowakowo. Wolałam nie ryzykować. Chciałam dojechać do domu w jednym kawałku. Nikomu mój rower nie przeszkadzał, a starsza kobieta wychodząca z autobusu powiedziała: " I co? Nic się nie stało. Nikomu nie przeszkadza Pani rower". Wystarczy trochę więcej życzliwości i wyobraźni.
jestem jak najbardziej za wprowadzeniem przepisu umożliwiającego rowerzystom w sytuacjach nadzwyczajnych wsiadanie z rowerem do autobusu. Awaria roweru, złe samopoczucie czy zła pogoda uniemożliwiająca dalszą bezpieczną jazdę rowerem - to powinny być właśnie te sytuacje. Oczywiście rower nie powinien przeszkadzać innym podróżującym autobusem.
Nie ma kurde:P Jak ktoś nie ma kondycji to niech nie wsiada na rower a nie kufer i jednoślad autobusem wozi:D Od pomysłu z kontrpasem na Wspólnej rowerzyści są u mnie na czarnej liście:P
Robercik Turlej nie wozi w autobusie swój rowerek na 3 kółkach,i dokształca sie w przedszkolu jeżeli żłobek już zaliczył
przewóz powinien być dozwolony w przypadku awarii lub kupna ,,jak dziadek wnuczce co jeszcze nie umie jeżdzić kupi rowerek nie pojedzie na tym rowerku do domu musi go przewieżć do domu