Jak najbardziej za. Tak jak wspomniała tu w komentarzach ~rowerzystka - czyli, awaria roweru, nagłe pogorszenie stanu zdrowia, czy złe warunki atmosferyczne. Oczywiście za opłatą (jakby inaczej). Z mojej strony chciałbym dodać, że na początek można uruchomić "program pilotażowy" np. na linii 11 (szczególnie odcinek Mazurskiej - od ul. Odrodzenia do Nowakowa) i sprawdzić jak to będzie działać. Jeśli nie w całej komunikacji, to chociaż w liniach wyjeżdżających poza miasto lub na dalsze peryferia (tj. 11, 16, 20, 22, 23, także 12). Zawsze ktoś się przekona i może się to przyczynić do nieznacznego zmniejszenia ilości samochodów na ulicach miasta - szczególnie tych z ościennych gmin.
Turlej, zajmij się czymś korzystnym dla miasta i mieszkańców, np. bezrobociem. Już mnie wkurza ten radny/bezradny - jego "praca" kończy się na rowerach (ścieżki rowerowe, stojaki na rowery i teraz TO)? Jestem rowerzystą i nie potrzebuję, żeby autobus woził mój rower - to miasto jest takie małe, że spokojnie przejadę sobie rowerem...
Jest to wniosek bardzo dobry , naprzykład jestem na działce spotykam kolegę dajemy po jednym i co ,rowerek do autobusu i po krzyku . Policja już nie zarobi . Wniosek należy opatentować jak najszybciej , żeby od nowego roku był aktualny .
ja miałam przypadek, ze popsuł mi się rower w czasie jazdy na tyle, że przednie kolo w ogole nie jechało. I co niosłam rower od ulicy rawskiej do ulicy legionów prawie, że na plecach bo pchanie go na przednim kole tez było męczące. Jak najbardziej popieram taka inicjatywe. Bardziej niekomfortowa jazdę powodują śmierdzący ludzie w autobusie a nie rower.
Jak najbardziej za. Tak jak wspomniała tu w komentarzach ~rowerzystka - czyli, awaria roweru, nagłe pogorszenie stanu zdrowia, czy złe warunki atmosferyczne. Oczywiście za opłatą (jakby inaczej). Z mojej strony chciałbym dodać, że na początek można uruchomić "program pilotażowy" np. na linii 11 (szczególnie odcinek Mazurskiej - od ul. Odrodzenia do Nowakowa) i sprawdzić jak to będzie działać. Jeśli nie w całej komunikacji, to chociaż w liniach wyjeżdżających poza miasto lub na dalsze peryferia (tj. 11, 16, 20, 22, 23, także 12). Zawsze ktoś się przekona i może się to przyczynić do nieznacznego zmniejszenia ilości samochodów na ulicach miasta - szczególnie tych z ościennych gmin.
Turlej, zajmij się czymś korzystnym dla miasta i mieszkańców, np. bezrobociem. Już mnie wkurza ten radny/bezradny - jego "praca" kończy się na rowerach (ścieżki rowerowe, stojaki na rowery i teraz TO)? Jestem rowerzystą i nie potrzebuję, żeby autobus woził mój rower - to miasto jest takie małe, że spokojnie przejadę sobie rowerem...
możecie mi wszyscy potachać pento,szczegolnie uzytkownik jesus alvaro
Jest to wniosek bardzo dobry , naprzykład jestem na działce spotykam kolegę dajemy po jednym i co ,rowerek do autobusu i po krzyku . Policja już nie zarobi . Wniosek należy opatentować jak najszybciej , żeby od nowego roku był aktualny .
ja miałam przypadek, ze popsuł mi się rower w czasie jazdy na tyle, że przednie kolo w ogole nie jechało. I co niosłam rower od ulicy rawskiej do ulicy legionów prawie, że na plecach bo pchanie go na przednim kole tez było męczące. Jak najbardziej popieram taka inicjatywe. Bardziej niekomfortowa jazdę powodują śmierdzący ludzie w autobusie a nie rower.
popieram to naprawdę dobry pomysł
Super pomysł,ale nie w Elblągu !!!!
Tylko światła powinny być zamontowane z przodu tej rampy bo rowery mogą zasłonić wszystkie.