Obecnie trwają w Urzędzie Miejskim prace związane ze sprawdzeniem możliwości realizacji pomysłów złożonych przez elblążan w ramach budżetu obywatelskiego. Dyrektorzy Departamentów szczegółowo analizują każdy wniosek, szacują jego koszt, a także ustalają dokładną lokalizację terenu, którego wniosek dotyczy.
Najwięcej pracy przypadło w udziale Departamentowi Rozwoju Inwestycji i Dróg, który do zaopiniowania ma największą liczbę propozycji. Analiza wniosków potrwa do końca tygodnia.
We wnioskach przewijają się najczęściej sprawy związane z poprawą jakości dróg i chodników oraz zagospodarowaniem różnego rodzaju placów. Widać wyraźnie, że elblążanom zależy na podniesieniu estetyki miasta - mówi Robert Rajkiewicz dyrektor Departamentu Rozwoju Inwestycji i Dróg.
Rekomendacje Departamentów zostają na bieżąco przekazywane Skarbnikowi Miasta, który tworzy listę wszystkich propozycji budżetowych możliwych do realizacji. Zatwierdzone przez Prezydenta Miasta propozycje budżetowe, z podziałem na poszczególne okręgi wyborcze, zostaną umieszczone w ankietach, a następnie pod koniec października br. dostarczone do mieszkańców naszego miasta. Ankiety będą również dostępne elektronicznie na stronie Urzędu Miejskiego w sekcji MIESZKAŃCY. Ostatecznie to elblążanie zdecydują poprzez ankiety, jakie zadania dotyczące Budżetu Obywatelskiego znajdą się w projekcie Budżetu Miasta na rok 2013.
Tak duża liczba wniosków cieszy, bo oznacza że elblążanie wbrew niektórym stereotypom chcą dbać o miasto, najbliższe otoczenie. Wielokrotnie słyszałem, czytałem w komentarzach, że w Elblągu nic się nie dzieje. To nieprawda, czego dowodem jest aktywność mieszkańców przy akcji Budżet Obywatelski. Mam nadzieję, że dzięki pracy Departamentów uda się efektywnie ocenić wnioski i w ankietach znajdą się te, które poprawią funkcjonowanie naszego miasta – mówi Marek Kucharczyk, elbląski radny, jeden z inicjatorów Budżetu Obywatelskiego.
Urząd Miejski w Elblągu
Budżet Obywatelski? Po co utrzymujemy rzeszę przepracowanych urzędasów z ich pensjami trzynastkami jubileuszów kami zacząwszy od prezydenta skończywszy na panu z ochrony.Po co nam radni bezradni z ich dietami i jeszcze nie wiem czym.Co ci wszyscy ludzie robią jeśli to my mieszkańcy miasta mamy zgłaszać pomysły co trzeba jeszcze zrobić w naszym miejscu zamieszkania.A MORZE CI WSZYSCY LUDZIE MIESZKAJĄ GDZIE INDZIEJ?
Sama inicjatywa budżetu obywatelskiego jest godna uwagi i zainteresowania nim mieszkańców Elbląga. Jednak sposób realizacji tej inicjatywy nie jest do końca czytelny, ponieważ to urzędnicy weryfikują i będą rekomendować skarbnikowi miasta, które z propozycji obywateli mogą być realizowane. Wybrane wnioski będą podlegać ankietyzacji w okręgach wyborczych i tak np: w okręgu wyborczym nr 5, osiedle Grottgera przebije ilością ankietowanych głosów osiedle Zatorze a na osiedlu Saperów czy też Dębowa lub Mickiewicza ktoś się spóźnił i nie zgłosił propozycji, choć byłyby takie potrzeby mieszkańców tej części dzielnicy, to co z nimi będzie? Czy nie lepiej uruchomić inicjatywę EKO - powołania Rad Dzielnic i Osiedli. Mieszkańcy osiedli najlepiej wiedzą, co im dolega i czego najbardziej potrzebują.
Szkoda że radni bezradni ani urzędnicy nie zapytali mieszkańców jak postanowili za miejskie pieniądze remontować kościoły.Przypominam za pierwszym razem prawie DWIEŚCIE tysięcy.A teraz na katedrę ponad MILION SZEŚĆSET tysięcy gdzie kościół daje 240 tys.rozłożone na trzy lata.I niech mi Nowaczyk ani jego prz.........y nie mówią że nie mają kasy.
DO RZECZNIKA PREZYDENTA ELBLĄGA !!! Proszę imiennie przedstawić osoby odpowiedzialne za prace związane ze sprawdzeniem możliwości realizacji pomysłów złożonych przez elblążan. Chyba to nie tajemnica.?