Święto Chleba dokonało rzeczy nieprawdopodobnej – Starówka od rana do wieczora tętni życiem.
Jarmark przyciągnął na Stare Miasto prawdziwe tłumy. Od wczoraj, 31 sierpnia, wzdłuż ul. Stary Rynek, pojawiły się stoiska przepełnione różnościami. Od pieczywa, jak na Święto Chleba przystało, po kosmetyki, biżuterię, odzież, ozdoby do domu i wszelkiego rodzaju rękodzieło.
W tym roku jarmark będzie trwać trzy dni. Do niedzieli, 2 września, między 10.00 a 21.00, będzie można zwiedzić ponad 200 stoisk.
Przypomnijmy, że na chwilę obecną nieprzejezdne są ul. Wieżowa, Garbary , Kowalska i Mostowa. Na wjeździe ustawiono znaki D-4a – droga bez przejazdu. Z tego powodu niemożliwe jest przejechanie z ulicy Garbary przez Studzienną do Wodnej , z Wieżowej przez Bednarską, z Kowalskiej przez Rybacką ani Mostową.
Podczas jarmarku zostaną rozstrzygnięte dwa konkursy - na najciekawsze stoisko i najcie-kawszy produkt. Zwycięzca otrzyma darmową, miesięczną reklamę na stronie internetowej miasta.
A o godz. 20.00, na Podzamczu odbędzie się koncert Golec uOrkiestra.
STARÓWKA ZAWSZE POWINNA TAK WYGLĄDAĆ!!!!!!!!!
Wczoraj byłem na Starym Mieście i przyglądałem się organizacji elbląskiego Święta Chleba. Rozmawiałem również z kilkoma właścicielami kramików, którzy cyklicznie od kilku lat przyjeżdżają na to ciekawe przedsięwzięcie. Niestety musiałem się z nimi zgodzić, że organizatorzy poszli na łatwiznę i zorganizowali to na ilość a nie jak powinno być, czyli na jakość. Przedsiębiorcy narzekali, że na Elbląskim Święcie Chleba powinny być wystawiane przede wszystkim kramiki związane z branżą spożywczą i ewentualnie jakieś ciekawe antyki. Byli zażenowani tym, że stoisk z chlebem było może pięć a cała reszta to taki "ruski rynek". Przedsiębiorcy mówili, że to ma być Elbląskie Święto a nie odpust na którym kupisz wszystko jak na jakimś targowisku od rajstop przez gacie po różnego rodzaju chińszczyznę. Właściciele kramików zwrócili mi również uwagę na fakt, że w centralnym punkcie czyli przy Ratuszu Staromiejskim powinno być najbardziej świątecznie a tu stoi "gość", który puszcza głośno muzykę disco p
disco polo i głośno krzycząc zaprasza wszystkich do zagrania w grę zręcznościową w której można wygrać nagrody jak na jakimś bazarze. Powinienem zwrócić jeszcze uwagę na to, że każdy namiot był zupełnie inny a najbardziej zwróciły moją uwagę białe namioty z niebieskimi paskami takie samie jakich na elbląskim targowisku jest wiele. Organizatorzy chyba chcieli zaprosić jak najwięcej wystawców przy czym nie zwrócili uwagi na to czym Ci wystawcy będą handlowali.
powinni podziękowac min. temu gościowi który handluje pończochami (to ten który obstawił się plastikowymi nogami : ) myslałem że padne ze smiechu jak to zobaczyłem a pojechałem tam na tzw święto chleba. kramów z pieczywem jest tylko kilka.
Byłam wczoraj, stragany rozstawione na Starówce niewiele różnią się od tego, co rano można zobaczyć na targowisku mieskim. OK, dużo ludzi przyszło popatrzeć ze względu na reklamę wydarzenia, ale nie wrócą już za rok, bo po co? Szanowna władzo - uczyć się od organizatorów Jarmarku Dominikańskiego, a nie rynku w Koziej Wólce!! I najpier zrobić jakiś odsiew wystawców - chleb, naturalne jedzenie, ew. starocie
Ale niby czym różni się Jarmark Dominikański od naszego zapytam?No może coś się zmieniło ,bo w Gdańsku ostatnio byłam 2 lata temu.
SUPER.Moja rada postawcie jednakowe stragany drewniane podobne do tych co już są i taka impreza co pewien czas jak to jest w Gdańsku.Przecież Elbląg to WYBRZEŻE -ŻUŁAWY nie jakaś tam warmia i mazury.Popieram wpis-Magda.OK.
W tym coś jest, jaka władza taki jarmark ,poprzednie jarmarki były pełne chleba i degustacji.Tylko inna była władza.
a tam nawet stringi są za zeta - świeto chleba dobre!!!!!
A już myślałem że jarmark w stylu ruski rynek nie zawita już do Elbląga.Żenada nie jarmark