Projekt „Serce od serca” to ogólnopolska akcja. Polega na szyciu poduszek w kształcie serca dla pacjentów po mastektomii. Pomagają one w rehabilitacji. W Elblągu tę akcję rozpoczęły Basia Kosiacka i Ania Kleina.
Historię Basi Kosiackiej opisywaliśmy już na łamach naszego dziennika. Elblążanka w 2016 r. walczyła ze złośliwym rakiem piersi i tą nierówną walkę wygrała. Ania Kleina również była bohaterką naszych artykułów – jest koordynatorem ds. informacji NU-MED i autorką książeczki „Opowiem Ci o raku”. To dzięki nim również w naszym mieście rozpoczęto akcję „Serce od serca”.
Jak to się zaczęło? - Na początku lipca dostałam informację, że jako Amazonka dostanę taką poduchę jak podam swój adres. Podałam, ale jakiś miesiąc później przyszła kolejna informacja, że poduch jest za mało i żebym skontaktowała się z koordynatorką projektu, a poducha na pewno do mnie dotrze. Weszłam na stronę i okazało się, że nie ma koordynatora na nasz region i tak w mojej głowie zrodził się pomysł, żeby przyłączyć się do akcji i zorganizować szycie poduch u nas, bo przecież mamy ogromne centrum onkologii z mnóstwem pacjentek z rakiem piersi, dla których te poduchy są wspaniałym wsparciem w trakcie i po leczeniu – mówiła Basia Kosiacka.
Był tylko jeden problem - nie umiem szyć. Pod koniec lipca spotkałam się z Anią Kleiną w sprawie edukacyjnego projektu "Opowiem Ci o Raku" i w trakcie rozmowy opowiedziałam Jej o serduchach. I poszło - Ania podjęła temat. Skontaktowała się z założycielką akcji, otrzymałyśmy zgodę na przyłączenie się do akcji i wzór poduchy z instrukcją szycia. Udało nam się zorganizować trochę pieniędzy i co najważniejsze ludzi, którzy postanowili poświęcić swój czas i umiejętności, by spotkać się podczas wspólnego szycia w sali konferencyjnej Nu-med
– opowiada Basia Kosiacka.
Spotkanie odbyło się we wtorek, 13 sierpnia, w ramach akcji „Opowiem Ci o raku”. Wzięły w nim udział 24 osoby. - Uszyliśmy 147 poduch, z czego gotowych do rozdania mamy 82, bo na więcej zabrakło nam wypełnienia w postaci kulki silikonowej. Te 82 poduchy zostaną rozdane pacjentkom onkologii już w przyszłym tygodniu – opowiada Basia Kosiacka. - Resztę rozdamy jak tylko uda nam się uzbierać fundusze na zakup wypełnienia.
A to dopiero początek!
Mamy nadzieję, że uda nam się wręczyć serducho każdej pacjentce i postanowiłyśmy prowadzić akcję tak długo, jak tylko znajdą się dobrzy ludzie chcący nas wesprzeć - wpłacając pieniądze na konto fundacji Nu-med bądź bezpośrednio dostarczając materiał lub silikonowe wypełnienie do uszycia poduch
– zaznaczyła Basia Kosiacka.
Konto Fundacji Nu-med: 35 1020 3916 0000 0102 0261 6035. W tytule przelewu należy wpisać „Poduszki- Elbląg”.
Co daje pacjentkom taka poducha? - Poducha jest sprzętem rehabilitacyjnym. W trakcie leczenia mamy wycinane węzły chłonne, więc mamy blizny pod pachą. Bardzo łatwo urazić taką bliznę np. podczas snu, a włożenie miękkiej i gładkiej poduchy pod pachę pomoże nam tego uniknąć, dlatego też poduchy muszą być gładkie i nie mogą być szyte z kawałków. Silikonowy wkład bardzo dobrze się układa i nie powoduje alergii, a poduchę można prać w pralce, co powoduje, że można jej używać bardzo długo – wyjaśnia Basia Kosiacka. - Podczas radioterapii poducha spełnia tą samą rolę co po operacji, bo skóra po naświetlaniu jest wyjątkowo wrażliwa i podatna na urazy. Dodatkowo noszenie poduchy pod pachą łagodzi napięcie barku wywołane nieprawidłową postawą oraz pomaga łagodzić obrzęk, a to już są schorzenia, które nam, Amazonkom, towarzyszą po usunięciu węzłów chłonnych przez całe życie, dlatego ważne jest, żeby poduchy dotarły również do pacjentek, które leczenie mają już za sobą.
Każdy, kto ma ochotę przyłączyć się do akcji może to zrobić! Wystarczy skontaktować się z Basią Kosiacką (barbarakosiacka@wp.pl, tel. 663938813).
Piękne dzieło, gratuluję talentu i kreatywności twórczyniom serduszek:)