Przy Szkole Podstawowej nr 12 potrzebne jest boisko. Ta potrzeba jest tak duża, że dyrekcja placówki, nauczyciele, a nawet uczniowie i ich rodzice walczyli o zrealizowanie tej inwestycji poprzez Budżet Obywatelski. Kiedy to się nie udało nie poddali się i postanowili zorganizować koncert charytatywny.
Wczoraj, 23 maja, w Zespole Państwowych Szkół Muzycznych odbył się niezwykły koncert charytatywny.
Bardzo walczyliśmy o boisko w Budżecie Obywatelskim i przeżyliśmy duże rozczarowanie, że pomimo zajęcia 2 miejsca i zebrania ponad 2000 głosów nie udało nam się zdobyć ani grosika. Stąd pomysł przejęcia sprawy w swoje ręce i pomysł koncertu uczniów i absolwentów pod tytułem "Do grającej szafy grosik wrzuć", który honorowym patronatem objął Pan Prezydent, a gościnnie występując pomaga nam chór Cantata i pan Łukasz Gesek
– mówiła Alina Dudzik, wicedyrektor SP nr 12
Pomysł zorganizowania koncertu powstał w grudniu ubr. - W chórze Cantata śpiewa rodzic naszego ucznia i poprosiliśmy o pomoc chór za jego pośrednictwem, a pan Gesek nagrywał u nas swój teledysk – dodała Alina Dudzik. - Poza tym słyszeliśmy, że już pomagali w ten sposób zbierając fundusze np. na leczenie dla chorych osób. Bardzo cieszy nas fakt, że od razu zgodzili się nam pomóc.
Gdy trwały przygotowania do koncertu pojawiła się kolejna szansa na pozyskanie środków.
Nas zadowoli każdy uzbierany grosik, bo mamy duże potrzeby. Walczymy dzielnie o takie "wypasione" podwórko w konkursie Podwórka Nivea i na dzień dzisiejszy byśmy je zdobyli, bo mamy 1 miejsce w rankingu, ale niestety głosowanie trwa jeszcze do końca roku szkolnego i wszystko zdarzyć się
– przyznaje Alina Dudzik.
Aby pomóc SP 12 wygrać należy wejść na stronę podworko.nivea.pl i zagłosować! - Wygrywa 5 pierwszych podwórek, więc szansa jest bardzo realna, tylko trzeba codziennie oddawać głosy – dodała Alina Dudzik.
Co stanie się z pieniędzmi, które udało się zebrać podczas koncertu, jeśli szkoła wygra konkurs organizowany przez Nivea? - Mamy jeszcze teren za szkołą, gdzie dzieci spędzają czas po lekcjach – dodała Alina Dudzik. - Tam mógłby stanąć plac zabaw.
Przeciez boisko jest. Placu zabaw nie ma
Zazdroszczę. Byłam głupia, że nie posłałam córki do SP12.