Kilka dni temu poznaliśmy projekt ustawy o Narodowym Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. Nie przygotowano do niego jeszcze uzasadnienia, więc trudno o interpretację przepisów, jednak już od dłuższego czasu w mediach głośno jest o rządowym planie uporządkowania "bałaganu" w organizacjach pozarządowych. Ten może się odbić również na funkcjonowaniu kilkudziesięciu takich organizacji działających w Elblągu.
Pierwsza zapowiedź powołania do życia Narodowego Centrum Rozwoju Społeczeństwa pojawiła się już w marcu tego roku. Ma to być instytucja, która będzie rozdzielała pieniądze pomiędzy poszczególne organizacje, dotychczas zajmowało się to Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Od tego czasu trwały prace nad projektem ustawy. Jednak głośno o tym pomyśle zrobiło się dopiero całkiem niedawno. Najpierw atak na NGO-sy przypuściła TVP, piętnując wiele z nich, a kilka dni temu premier Beata Szydło zasugerowała, że organizacje są podporządkowane poprzedniemu rządowi i to zostanie "uporządkowane".
To co się zadziało w telewizji publicznej nie powinno mieć miejsca. Mam wrażenie, że rząd rozpętał nagonkę, na organizacje związane z opozycją, a dostało się wszystkim organizacjom. Mam nadzieję, że to się szybko skończy i te organizacje zostaną przeprowadzone, bo niszczy się to na co ciężko pracowały
- przekonuje Arkadiusz Jachimowicz z Elbląskiego Stowarzyszenia Wspierania Inicjatyw Pozarządowych.
Słowa szefowej rządu rozgrzały domysły na temat tego co znajduje się w projekcie i zaniepokoiły środowisko NGO. Dopiero wczoraj poznaliśmy treść projektu, który ma wejść w życie już 1 lutego 2017 roku. To jednak nie rozwiało wszystkich obaw.
Narodowe Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego uważam za nieporozumienie. Przyznam, że rządowe plany trochę mnie niepokoją, choć mam nadzieję, że nie wpłynie to negatywnie na naszą pracę. Ja sama jestem związana z organizacjami pozarządowymi od ponad 20 lat. Wiem jak ciężka to praca, jak wymagająca, bo zaktywizowanie mieszkańców, uczynienie z nich społeczeństwa obywatelskiego wcale nie jest łatwe. Obawiam się tego, że działania rządu mogą zniszczyć efekty naszych działań, a to będzie trudno odbudować
- mówi Teresa Bocheńska z Banku Żywności w Elblągu, przewodnicząca Rady Elbląskich Organizacji Pozarządowych.
Nie wszyscy jednak podzielają te obawy, choć wskazują, że o ile sam projekt nie jest źle skonstruowany, to jego realizacja może mieć negatywne efekty.
Jestem jednym z ekspertów zaproszonych przez pełnomocnika rządu ds. organizacji pozarządowych do pracy nad tym projektem. Program rządu, który ma usprawnić działalność NGO oceniam dosyć wysoko. W tej chwili pieniądze rozdziela ministerstwo pracy, teraz miałoby się zająć tym centrum - to dobry pomysł. Więc o ile teoria jest pozytywna to obawiam się, że w praktyce może to wyglądać całkiem inaczej. To trudny temat. Ja osobiście liczę na to, że gdy minie ten okres medialnego szumu, rząd ograniczy swoje działania niszczące dobre imię organizacji i skupi się na pozytywnych działaniach. Nie ulega jednak wątpliwości, że NGO nie mogą być uzależnione od publicznych pieniędzy. Część zadań, których takie organizacje się podejmują, musi być realizowany ze środków administracji. Brakuje jednak w Polsce dużych, silnych organizacji typu watch dog, które mogłyby dać odpór partiom politycznym
- dodaje Arkadiusz Jachimowicz.
Pełny tekst projektu ustawy o Narodowego Centrum Rozwoju Społeczeństwa znajdziemy tu.
to nie nagonka na NGOsy gdzie siedzą żoneczki, córeczki i pociotki PO-wców, tam są przewały i każdy o tym wie, kasa wychodzi bokami do swoich, a wyników ich działań nie ma. Jakimowicz powinien o tym wiedzieć najlepiej
My starsi wiemy, że każdy bolszewizm, nawet katolicki nie uznaje i niszczy wszelkie przejawy samorządności - klasyfikując ją, jako przejaw rewolucyjnych działań na zdrowym ciele jedynie słusznych obrońców i dobroczyńców suwerena....................
Może jakiś komentarz do wydanych tych milionów? http://mapadotacji.gov.pl/projekty/2?wojewodztwo=14&beneficjent=Elbl%C4%85ski+e+Stowarzyszenie+Inicjatyw+Pozarz%C4%85dowych Na ostatniej sesji rady miasta radny Kowszyńki zauważył (nie on jeden), że strona programu Elbląg Konsultuje to kompromitacja......
Panie Jachimowicz siedź Pan cicho !
Czy to ma oznaczać, że dofinansowywane będą jedynie organizacje związane z PiS-em, oraz te co chwalą powołanie centrum?
To chyba jedyny słuszny projekt PiSu - odcięcie od koryta różnych Kulasiewiczów i Jachimowiczów. Brawo!
A ja mam nadzieję że Jachimowicz nie dostanie już ani grosza.
Kwiczą bo urywa się koryto i hasło "by żyło się lepiej"!!!
To straszne ! Trzeba będzie się do roboty wziąsć ! Co ten PIS wyprawia ? Komu to przeszkadza, że młodzi i zaradni przytulą kilka banieczek z eurosojuza ? Przeca to wszystko dla Ojczyzny ! Oni się tak poświęcają, pisząc po nocy te sprawozdania i raporty !