Wczoraj, 1 kwietnia obchodziliśmy Prima Aprilis - międzynarodowe święto żartów znane od średniowiecza. Tego dnia wszystkie psikusy, drobne kłamstwa i żarciki powinniśmy przyjąć z uśmiechem. Dlatego i my mamy nadzieję, że Czytelnicy z przymrużeniem oka przeczytali wczorajszy materiał o tym, iż mieszkańcy dzielnicy Nad Jarem oraz Bielan mogą składać do Policji wnioski o wydanie pozwoleń na broń palną, myśliwską, by w ten sposób bronić sie przed niesfornymi dzikami. Powyższe to psikus elbląskiej Policji.
Ludzie oszukiwali się od zawsze, ale dopiero rozwój masowych mediów sprawił, że można było spłatać figla setkom ludzi jednocześnie.
Wczoraj na łamach elbląskich portali internetowych pojawiała się informacja o tym, że mieszkańcy dwóch dużych osiedli elbląskich: Nad Jarem i Bielan, będą mogli składać wnioski o wydanie pozwolenia na użytkowanie broni palnej i myśliwskiej - Mniej restrykcyjne przepisy obowiązują tylko dla nich, a to z uwagi na zagrożenie ze strony pojawiających się na osiedlach dzików - napisał w notatce Zespól prasowy elbląskiej Policji.
To oczywiście żart primaaprilisowy, który mamy nadzieję - czytelnicy potraktowali z uśmiechem. Warto w tym miejscu wspomnieć, że po raz pierwszy media spłatały swoim odbiorcom primaaprilisowy żart już w 1957 roku. W "Dzień Głupców" (tak w krajach anglojęzycznych nazywają się obchody 1 kwietnia) brytyjska BBC w programie "Panorama" głosem uznanego prezentera Richarda Dimblebya ogłosiła, że dzięki bardzo łagodnej zimie rolnicy z południowej Szwajcarii cieszą się z obfitych zbiorów... spaghetti.
Tymczasem redakcja Dziennika Internetowego info.elblag.pl życzy wszystkim czytelnikom dużo uśmiechu: nie tylko od święta, ale na co dzień. My zaś już dziś czekamy na przyszłoroczny Prima Aprillis.
Naprawdę? A ja już podanie złożyłem ..... i co teraz?
No i cały misterny plan w piz...u !!!
Głupi żart POLICJI, im to naprawde nie przystoi, niech sie wezma do roboty. Zarty sie im trzymaja W S T Y D