W jednym z elbląskich sklepów wymyślono oryginalny pomysł na przyciągnięcie klientów. Na chodniku obok sklepu zostały narysowane kredą strzałki podprowadzające klientów, którzy z uśmiechem na twarzy przyjęli zaproszenie widniejące na chodniku.
Właścicielka sklepu, która wymyśliła sobie taki sposób reklamy była również jego wykonawcą. Ze względu na brak klientów podjęto działania w celu ich przyciągnięcia. – Zauważyliśmy, że przechodzący ludzie mają spuszczone głowy w dół – mówi właścicielka sklepu. - Nasz baner znajduje się nad sklepem, więc nikt go nie dostrzegał. Chcieliśmy coś z tym zrobić i wpadłyśmy na pomysł właśnie takich rysunków, które każdy pamięta z dziecinnych zabaw. Jest to także sposób rozweselenia przechodniów. Od momentu pojawienia się tych strzałek klientów jest więcej i bardzo chwalą ten pomysł. Wchodząc do sklepu są uśmiechnięci i zawsze zwracają uwagę na taką innowację. Nie powinno to też nikomu przeszkadzać bo jest to zrobione kredą, więc po jakimś czasie te strzałki po prostu znikają.
O poprawności takiej formy reklamy wypowiada się Monika Borzdyńska z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego. – Jeżeli sklep dzierżawi teren, na którym takie reklamy się znajdują to nie ma w tym nic złego. Zależne jest to wszystko do kogo teren należy, bo może też być potrzebna zgoda zarządcy. Z taką zgodą można sobie postawić różne doniczki czy tablice informacyjne.
Strzałki niczym z dziecinnej zabawy w „podchody” były trafionym pomysłem. Rzadko kiedy klient uśmiecha się na widok reklamy, a takiej innowacyjnej formie promocji w pełni się to udało. Ludzie, którzy nawet nie korzystają z usług sklepu, widząc takie rysunki podczas spaceru poprawiają sobie humor przy spacerze. Dzięki takiemu drobiazgowi przechodni cieszą się na widok kolorów trochę odmiennych od szarości chodników.
Zgoda zarządcy? Niby tak, ale dlaczego w takim razie w wielu miejscach porozwieszane są (zazwyczaj NIELEGALNIE) reklamy i zarządcy nic z tym nie robią? Spodziewam się, że nikt nie będzie robić z tego problemu właścicielce sklepu. A pomysł jak najbardziej mi się podoba. Po raz kolejny potwierdza się, że najlepsze są najprostsze sposoby. :)
wczoraj mi mucha do pokoju wleciała. Przyjedziecie o tym napisać?
nastepny MPIS(menda pisowska) sie przywalila o malowidla na chodniku, wczoraj przeszkadzal herb dzis strzalki. Swoja energie wykorzystajcie w dzialaniach dazacych do obalenia obecnej wladzy czosnkowo komuszej!
Nareszcie coś nowego .Powinni farbą namalować ten napis a inni to co w tyle.
A biurwy już kombinują jak mandat wyegzekwować od właścicielki sklepu, bo...pomalowała szary chodnik kredą.
Wczoraj mi pies nasrał na chodniku koło bloku. Czy pies miał pozwolenie na zrobienie kupy ? trzeba zapytać psa, a najlepiej sprawdzić, wezwać Straż Miejską, niech robiądochodzenie i postawią psa przed sądem:). W TYCH USTALANIU DURNYCH PRZEPISÓW, CO KOMU WOLNO CO NIE , CHYBA SIĘ BIURWY Z UM TROCHĘ ZAGALOPOWALI I Z H...EM NA ROZUMY SIĘ POZAMIENIALI.
Fajny pomysł na reklamę ! ;)