Co jakiś czas, lokalne media opisują temat działki, która mieści się na rogu ulic 3 Maja i Grobli św. Jerzego. Chodzi konkretnie o działkę, która niezagospodarowana od wielu lat negatywnie wpływa na optykę tego miejsca zwłaszcza, że znajduje się ona przy jednym z głównych deptaków w Mieście. Od lat urzędnicy bezradnie rozkładają ręce.
Niezagospodarowana działka od lat jest tematem niezadowolenia mieszkańców. Skarżą się oni na to, że w centrum Miasta zamiast porządnie zagospodarowanej przestrzeni, "straszy" działka z wątpliwym ogrodzeniem, która zarasta coraz większymi chaszczami. Jak się okazało nie ma osoby, która mogłaby wyegzekwować na właścicielu działki dbanie o ten teren. Działka pozostaje w stanie godnym pożałowania.
Mieszkańcy słyszeli już obietnice, że na tym terenie ma powstać centrum handlowo-usługowe, nowe mieszkania, TESCO, sklep Piotr i Paweł czy Alma. Obietnic było wiele. Niestety, żadna z nich nie została zrealizowana. Z pytaniem zwróciliśmy się do Urzędu Miasta. - Wskazany teren tj. działki nr 281/22, 281/31 i 281/8 są własnością osoby fizycznej. Decyzją z dnia 20.01.2012 r. o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego osoba ta nabyła prawo własności do działki nr 281/22 stając się tym samym właścicielem całego terenu – czytamy w informacji otrzymanej z Biura Prasowego UM.
Właściciel miał roszczenie wobec Miasta o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości. - Miasto nie miało podstaw, by odmówić tego przekształcenia. Wcześniej Miasto mogło jedynie podnosić opłaty roczne z tytułu użytkowania wieczystego gruntu. Aktualnie uprawnienie do karania właściciela z powodu braku porządku oraz niezagospodarowania tego terenu ma Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego – czytamy w informacji.
W świetle tych informacji, o wyżej opisany teren zapytaliśmy w PINB. Oto odpowiedź, jaką uzyskaliśmy: Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego informuje, iż decyzja pozwolenia na budowę inwestycji zlokalizowanej przy Placu Konstytucji (działki nr 281/22, 281/31 i 281/8) w Elblągu została wygaszona w dniu 18.01.2011 roku przez organ wydający w/w pozwolenie t.j. Prezydenta miasta Elbląga. W związku z powyższym tut. Inspektorat nie posiada kompetencji nadzoru nad w/w terenem – czytamy w informacji przekazanej przez PINB.
Jak widać ani Urząd Miasta, ani Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego nie kontrolują tego, co dzieje się na tym terenie. Co jakiś czas na zgłoszenia mieszkańców odpowiada Straż Miejska. - Zwracamy uwagę na bezdomnych, którzy przebywają na tym terenie, ale nie karzemy ich mandatami. Mieszkańcom przeszkadza, że teren jest zarośnięty i zanieczyszczony, ale jest to teren prywatny. Kiedy metalowy płot ulegnie zniszczeniu albo dzieją się tam podobne incydenty staramy się informować właściciela tego terenu, jednak kontakt z nim jest bardzo utrudniony – mówi Wojciech Kawczyński, z-ca Komendanta Straży Miejskiej. - Innego wpływu nie mamy. W związku z tym terenem odbyło się kilka spraw w sądzie, były wyroki, ale jak widać nie przynosi to efektów – dodaje.
Od kilku lat działka w centrum Miasta jest niezagospodarowana. To co się z nią stanie, zależy tylko i wyłącznie od dobrej woli właściciela. A temu, sądząc po dotychczasowych jego działaniach, najwyraźniej nie zależy na tym, jak prezentuje się elbląska przestrzeń miejska. Czy naprawdę jeden z najbardziej atrakcyjnych terenów w mieście musi tak wyglądać? Czy jest ktoś, kto zna sposób aby rozwiązać istniejący problem i pomoże przywrócić normalność w centrum miasta?
Co to za właściciel co nie dba o swoje.....
Bardzo potrzebny artykuł .Żadne media nie poświęcają temu miejscu nawet chwili.Może info wpłynie na jakiś ruch choć to raczej..........
Nie rozumiem po co nam kancelaria prawna rzesza przynajmniej magistrów wszechwiedzących zatrudnionych w UM i przez UM jeśli nie mogą wyegzekwować od właściciela terenu żeby utrzymywał porządek na swojej własności.Walczyć o podwyżki potrafią ale coś zrobić to już ciężko.Ciekawe czyim kolegą jest właściciel terenu?
Bardzo dobrze redakcjo jeszcze tylko w was jakaś nadzieja!!!!!!!!!!!!!!!!
Debile wymyśliły chory przepis,który zabrania przepadku mienia w wyniku niegospodarności więc niech debile sprzątają teren.Jeden szybki,a skuteczny sposób na zagospodarowanie terenu to przeniesienie na wspomniany teren siedziby Straży Miejskiej i temat załatwiony.
To już kolejny artykuł dot.problemu - kolejny z którego nic nie wynika.Znacznie ciekawszy byłyby drodzy dziennikarze artykuł dot.informacji KIEDY a przede wszystkim ZA ILE Miasto działkę zbyło,wraz z porównaniem ówczesnych cen za m2 działek w centrum miasta.Ot,taka życzliwa podpowiedź.
A może by tak zainteresować się niedokończonymi inwestycjami czy "zarastającymi" wykopkami na Starym Mieście - w końcu to niby wizytówka Elbląga?
Niestety, przez lata władze Elbląga, podobnie jak innych samorządów, sprzedawały działki bez klauzuli wskazującej w jakim czasie należy rozpocząć budowę i w jakim terminie ją zakończyć - nie wywiązanie się z tego zobowiązania oznaczałoby przepadek nieruchomości. Dlatego ten plac świeci pustkami, podobnie jak działka po kinie Syrena, czy plomby na Starym Mieście. I nie ma mądrego, aby rozwiązać ten problem. Właściciel nie musi z daną działką robić nic. Może ją odsprzedać, ale zwykle chcą za to kosmiczne pieniądze. W przypadku hotelu jest szansa, że kary za zwłokę (100 tys. rocznie) zmuszą wreszcie tę firmę do jakichś działań.
Doskonały teren na budynek 11piętrowego sądu!!! Wywłaszczyć dla celów publicznych, a wszystkich elbląskich prezydentów łącznie z ich przy ***sami w klozecie spuścić
gdyby urzędnicy potrafili czytać ze zrozumieniem nie podpisywali by takich umów.