- Nie te czasy... rodzice zmęczeni, dzieci i młodzież przy komputerach. Ludzie siedzą w mieszkaniach, nigdzie nie chodzą – napisał pod jednym z artykułów nasz czytelnik. Ale czy infrastruktura skłania do spędzania czasu w miejskiej przestrzeni? Temat poruszany nie od dziś. Pojawił się kolejny raz przy okazji zakończenia remontu na Placu Słowiańskim. To właśnie na brak zabudowy dla mieszkańców w tym miejscu zwrócił uwagę radny Ryszard Klim, który złożył w tej sprawie interpelację w czasie ostatniej sesji RM.
Radny Ryszard Klim w czasie sesji Rady Miasta, zasugerował, że specjalnością naszego miasta stają się kontrasty. – Obok rozwiązania nowoczesnego pojawia się jego przeciwieństwo. Ciągle nie potrafimy spojrzeć na temat kompleksowo. Każda miejska służba widzi co innego w danym miejscu – mówi Ryszard Klim. Jako przykład takiego działania radny podał Plac Słowiański pozostała „smutna fontanna”. – W ocenach krytycznych dominuje ta fontanna. Urządzamy duży ogród róż, czyli Park Kajki, a nie potrafimy wypełnić wodą czy zielenią także smutnego zbiornika wodnego w centralnym miejscu Parku – dodaje radny.
Zdaniem radnego, problem urządzeń typu fontanna to dla miasta sprawa strategiczna, nie do rozwiązania. – Prosiłbym o zagospodarowanie projektowe Placu Słowiańskiego, a także ostateczne rozwiązanie nieszczęsnych fontann i zbiorników wodnych – mówi radny. Zdaniem prezydenta, modernizacja Placu Słowiańskiego nie jest dokończona. - Zarówno Plac mógłby być bardziej atrakcyjny dla mieszkańców i turystów, jak i Park Kajki. Ogród różany powstał, ale ścieżki i inne rzeczy nie są dokończone. Wszystko jest zależne od pieniędzy – mówi prezydent, Jerzy Wilk. – Postaramy się uruchomić tą fontannę, bo mieszkańcy na to czekają. Być może ustawimy kilka ławek na obrzeżach tego Placu i byłoby to miejsce spotkań – dodaje.
Pomysłowi zagospodarowania Placu Słowiańskiego, aby mieszkańcy mogli z niego korzystać, kibicują Łukasz i Ada Kotyńscy, organizatorzy akcji ZiElbląg i Parking Day. - Myśląc o przyszłości Placu Słowiańskiego na pewno warto pamiętać o jego historii, dlatego należałoby przywrócić do życia fontannę, od dawna będącą charakterystycznym punktem orientacyjnym Elbląga – mówi Łukasz Kotyński.
Zdaniem organizatorów społecznych akcji w Elblągu, planując współczesną funkcję tego miejsca, warto byłoby wykorzystać doświadczenie m.in. duńskiego urbanisty Jana Gehla, który przekształca ruchliwe ulice w przestrzenie przyjazne dla mieszkańców. - Gehl skutecznymi działaniami rewitalizacyjnymi ciągle udowadnia, że dla żywotności miast w dłuższej perspektywie ważniejszy jest ruch pieszych niż samochodów – mówi Łukasz Kotyński. - Szersze ulice i więcej parkingów w centrum, to hałas i korki za dnia, a martwa pustka po zmroku. Natomiast zorganizowanie przy ulicach i placach uporządkowanej zieleni, ławek, witryn kawiarni czy restauracji (zamiast kolejnych banków lub aptek) przyciąga mieszkańców i nadaje tym miejscom energii – dodaje.
Jakie zdanie na temat zagospodarowania Placu Słowiańskiego mają nasi czytelnicy? Czy ustawienie tam ławek przywróci to miejsce do życia i spowoduje, że mieszkańcy chętnie będą tam przebywać?
Oczywiście każdy pomysł chroniący to miejsce od dalszej dewastacji jest dobry. Jestem wielki zwolennikiem postawienia na cokole fontanny postaci rycerza założyciela miasta oraz postawieniu licznych ławek wokół niej. Sam mogę partycypować w zakupie jednej z nich. Elblążanie bierzmy sprawe w swoje ręce to chodzi o nasze życie w tym mieście!
Wowka. Pomysł zmiany dotychczasowej funkcji terenu wokół fontanny na Placu Słowiańskim jest z gatunku kontra pasu na Wspólnej gdyż w niedalekiej odległości znajduje się Park Planty oraz skwer M. Sawicza , gdzie istnieje wszystko to co miało by się znajdować w tym miejscu. Ponadto jak sobie wyobrażasz wypoczynek na wybrukowanym placu , bez zieleni w sąsiedztwie ruchliwej drogi 503. Zgodzę się z Tobą co do postawienia na cokole fontanny postaci założyciela miasta. Co do ławek to mam spore wątpliwości . Natomiast ustawienie paru śmietników na tym terenie jest konieczne.
takich miejsc jak to opisane wyżej w artykule które miało by być zrealizowane brakuje nam znacznie!! jest ich za mało ja po za ławeczkami posadziłbym jeszcze kilka drzew dookoła. w czasach przedwojennych drzewa należały do architektury starego miasta a teraz? tylko przed kościołem Św. Mikołaja sa a to i tak dobrze tak więc reasumując oprócz pomysłu ławeczkowego pomyślmy o zieleni a znajdą się oboby które będą chciały skorzystać z tego miejsca
ja również jestem ZA...............i również za postawieniem na cokole fontanny postaci rycerza założyciela miasta !!!!
Jestem za !!! fontanna tryskająca wodą !!!ławeczki i zieleń,to jest to co powinno na placu być !!! nareszcie jakiś mądry pomysł...
JAK ZWYKLE DZIADOSTWO I BIEDA Z UST NASZYCH URZĘDASÓW!!!!!!!!!!!!!!!!! WYSTARCZY WŁĄCZYĆ WODĘ POSTAWIĆ KILKA ŁAWEK I SPRAWA ZAŁATWIONA.WIEM ŻE WSZYSTKO KOSZTUJE ALE DO K..WY NĘDZY ZRÓBMY COŚ RAZ PORZĄDNIE ZRÓBMY KONKURS NA ZAGOSPODAROWANIE TEGO TERENU WYBIERZMY NAJCIEKAWSZY POMYSŁ I ZA NIEGO ZAPŁAĆMY.ODBUDUJMY FONTANNĘ I ZAPŁAĆMY.PRZYJDĄ ELBLĄŻANIE I PRZYJADĄ TURYŚCI .TO NA PEWNO NAM SIĘ OPŁACI.
Wnioskuję też o ustawienie obok fontanny teleportu na Stare Miasto.
Bardzo dobry pomysł, czekając na tramwaj można ,by było sobie popatrzeć na fontannę.
W Elblągu na kazdej ulicy powinne być ławeczki ,Społeczeństwo się starzeje , większość chodzi o kulach mieiiby gdzie odpoczywać .i chwalić zaradnych , przepraszam radnych . Czym Ci Radni się zajmóją przecież idzie zima , a może należy pomyśleć o nartach , bo z kijkami już niektórzy chdzą .
Panie Klim trudno z Panem się nie zgodzić.