Kontynuujemy temat związany z oddanym do użytku Placem Słowiańskim. We wcześniejszym materiale zadaliśmy pytanie czemu i komu plac ma tak naprawdę służyć? Miasto nie ma jak na razie zamiaru szukać nowej propozycji jego zagospodarowania, ale ustawionym w obrębie placu znakiem zakazu ruchu, wyraźnie dało znać mieszkańcom, że ten nie będzie służył zmotoryzowanym za bezpłatny parking tak, jak było to przed remontem tego miejsca. Powyższe nie powstrzymuje jednak niektórych kierowców, do naginania wprowadzonych niedawno przepisów.
To, że o wolne miejsce do zaparkowania w Elblągu jest trudno, wie każdy zmotoryzowany mieszkaniec naszego miasta. Dochodzi do sytuacji, że kierowcy wykorzystują każde wolne miejsce, każdy skwer, byleby tylko, w miarę i zgodnie z prawem, postawić „gdzieś” swoje auto i zmuszeni są niejednokrotnie parkować wszędzie, wykorzystując do tego każdy skwer, i zieleniec miejski - ostatnio - oddany do użytku Plac Słowiański, na którym kilka dni temu pojawił się wyraźny zakaz ruchu w tej strefie. Jednak odwiedzając wczoraj plac natknęliśmy się na trzy zaparkowane tam samochody. Po krótkiej chwili do jednego z aut podszedł właściciel. Okazało się, że jest to klient znajdującego się w obrębie placu salonu telefonii komórkowej - Zaparkowałem tylko na chwilę - odpowiedział zapytany. - Pięć minut zajęło mi załatwienie sprawy w salonie i już odjeżdżam - zapewniał. Zapytany o to, czy nie mógł zaparkować gdzie indziej odpowiada, że nie ma to żadnego wolnego miejsca. I znika.
Okazuje się, że wszyscy przyłapani delikwenci to klienci znajdujących się w obrębie placu sklepów i banku. Każdy z nich zapytany o potrzebę zaparkowania w miejscu objętym co do tego zakazem wskazuje to samo: "postawiłem tylko chwilę, bo nigdzie indziej nie znalazłem wolnego miejsca". Niestety każdy z nich musi się też liczyć z tym, że za złamanie wyraźnego zakazu ruchu czekać ich mogą konsekwencje - z art. 92 kodeksu wykroczeń efektem może być tu mandat w wysokości 250 zł i 5 punktów karnych.
Będą mandaty?
Mimo, iż znak na placu funkcjonuje już prawie tydzień, ten jest nadal bezpłatnym parkingiem dla zmotoryzowanych elblążan. Postanowiliśmy więc zapytać elbląską Straż Miejską oraz Policję o to, czy patrole sprawdzają ten teren i czy w tej sprawie podejmowane były już interwencje? - Nic mi nie wiadomo o interwencjach w obrębie Placu Słowiańskiego - mówi Wojciech Kawczyński, z-ca Komendanta Straży Miejskiej w Elblągu. - Wprawdzie wczoraj (17 września - przyp. red.) strażnicy interweniowali na tym obszarze, ale przy hotelu Arbiter, na podjeździe przed obiektem. Dyżurnemu nikt takich interwencji nie zgłaszał, ani strażnicy miejscy nie odnotowali na placu ostatnio żadnych wykroczeń, być może w związku z tym, że nadal jest to teren budowy, przez co rzadziej tam zajeżdżają - mówi.
Na podobne wskazuje elbląska Policja - Nie słyszałem o tym, żeby były zgłoszenia dotyczące łamania zakazu ruchu na placu, ale uczulałem funkcjonariuszy z Wydziału Drogowego na to, że w obrębie Placu Słowiańskiego nastąpiła zmiana organizacji ruchu, bo pojawił się właśnie ten znak zakazu - tłumaczy asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Wiem, że policyjne patrole w tamte rejony będą jeździć częściej i sprawdzać ten teren. Jest to też rola Straży Miejskiej, jeśli już mówimy o takich drobnych wykroczeniach - przypomina asp. Nowacki. - W momencie, gdy znak tylko się pojawił dostałem informacje od Kierownika Ruchu Drogowego, że na początku delikwenci będą pouczani i upominani, a jeśli to nie przyniesie skutku, to wtedy będą karani mandatami.
Wcześniej Miasto, w związku z przebudową głównych arterii drogowych nie zabraniało stawiania samochodów na placu rozumiejąc, że na tym obszarze trudno o miejsca postojowe. Remont jednak dobiegł tu końca, jednoczesnym skończyło się w tej kwestii bezpłatne parkowanie w centrum Elbląga. Powyższe nie powinno też dziwić, skoro wielu zgadza się co do tego, że sam plac zasługuje jednak na nieco inną rangę niż tą, którą usilnie starają mu się nadać parkujący tam kierowcy.
Wystarczy karta parkingowa inwalidy i można parkować cały dzień. Tylko patrzeć jak pojawią się "inwalidzi" w Audi, BMW, Mercdesach i innych wypasionych autach.
Rozbudujcie fontannę, postawcie drążki do Street Workout"u na wolnym obszarze, kilka ławek. My (ćwiczący) będziemy zadowoleni bo będziemy mieli gdzie ćwiczyć (byłaby to atrakcja - gimnastyka na świeżym powietrzu) i mielibyśmy oko na fontannę. Proste ? Proste. Koszt wszystkiego byłby napewno bardzo niski, ludzie byliby zadowoleni, czego chciec więcej ? Czekajcie ! Po co zadbać o ludzi jak można rozdać pieniądze swoim fagasom... !!! ;p BTW. Może mi ktoś powiedzieć czy ta pani od BASENU co brała 5-7tyś. złotych za nic została już wywalona ?
Rozbudujcie fontannę, postawcie drążki do Street Workout"u na wolnym obszarze, kilka ławek. My (ćwiczący) będziemy zadowoleni bo będziemy mieli gdzie ćwiczyć (byłaby to atrakcja - gimnastyka na świeżym powietrzu) i mielibyśmy oko na fontannę. Proste ? Proste. Koszt wszystkiego byłby napewno bardzo niski, ludzie byliby zadowoleni, czego chciec więcej ? Czekajcie ! Po co zadbać o ludzi jak można rozdać pieniądze swoim fagasom... !!! ;p BTW. Może mi ktoś powiedzieć czy ta pani od BASENU co brała 5-7tyś. złotych za nic została już wywalona ?
bank i operator to pikuś... Martwi mnie jak teraz do siedziby Miłościwie Nam Panującej parii będzie podjeżdzał J.E. Pan Prezydent.... :)
batory ale bardzo dobrze. Po przeciwnej stronie jest parking. Ale nie - każdy delikwent musi podjechać prawie, że na stanowisko obsługi - bo przejść sie nie chce kilkadziesiąt metrów.
i super !!! moze mandaciki ich oducza parkowac tam gdzie mozna
Elbląg to miasto czyli wiocha.Żadnego szacunku dla historii miasta,przepisów zdjęcia dowodem.
panie Nowacki w tym momencie popełnił pan przestępstwo określając kierowców którzy popełnią to wykroczenie mianem "delikwentów" Za słownikiem języka polskiego : "delikwent" 1. pot. «o kimś, kto jest od kogoś zależny» 2. «człowiek sądzony za przestępstwo» 3. «klient, petent» Weźmy pkt 2. Nazywa pan kierowców "ludźmi skazanymi za przestępstwo" a to jest lekko mówiąc nadużycie i pomówienie. Panem powinien zainteresować się prokurator a co najmniej przełożony żeby obrażać każdego człowieka który wjedzie na plac słowiański. Pan pomylił stanowiska. Będąc rzecznikiem trzeba ważyć każde słowo dwa razy. Może lepiej na ulicy się pan przewietrzy w patrolu.
A ja proponuję po jednym mandacie dziennie dla tych, którzy odpowiadają za to, że główne arterie miasta wyglądają gorzej niż Kosowo po bombardowaniu. I jeszcze dla tych, którzy nie wiedzą co zrobić z największym w Polsce kibelkiem na świeżym powietrzu tuż obok ratusza, blisko terenu po byłym kinie Syrena....
To ja chcę się wreszcie dowiedzieć jak długo będą jeździły ciężarówki a nawet tiry po jaśminowej ? Tam jest ograniczenie do 2, 5t. Ale wszyscy mają to w dupie łącznie z policją na którą zadzwoniłem kilka razy.do sztabu kryzysowego też zgłaszałem bez efektu.