Doradca mówi głosem ubranej w elegancki czarno-biały strój blondynki lub ok. 30-letniego mężczyzny w niebieskiej koszuli i krawacie. Użytkownicy sami mogą wybrać, z kim chcą rozmawiać.
Nowa aplikacja na stronie internetowej ZUS-u działa od połowy czerwca. Wirtualny Doradca udziela odpowiedzi na pytania dotyczące systemu emerytalnego, ubezpieczeń społecznych oraz działalności Zakładu.
Internauci chętnie zaczęli testować nową aplikację od ZUS-u, wpisując w nią różne słowa. Ogólnopolskie media informowały na przykład, że doradca udziela dość nietypowych, a nawet obraźliwych odpowiedzi na pytania zawierające słowo "gej". Odpowiedzi brzmiały między innymi: "Jestem wstrząśnięta, nie mogę rozmawiać w takim tonie", "Nie mów takich rzeczy! To bardzo nieładnie!", "Co Ty mówisz? Nie sądziłam, że potrafisz się tak zachowywać", "No wiesz?! Nie wiem, skąd ludzie znają takie słowa!". "Jestem kobietą światową, ale i wrażliwą, nie chciałabym więc wdawać się w nieprzyzwoite potyczki słowne” – mówił też ZUS-owski doradca, robiąc przy tym obrażoną minę i grożąc palcem. A to jeszcze nie koniec: „Nie spodziewałam się po Tobie takiego zachowania. Możesz jeszcze odkupić winy, ja udam, że niczego nie słyszałam".
ZUS tłumaczył, że wirtualny doradca odpowiada na pytania z zakresu działalności Zakładu, opierając się na bazie danych, udostępnionej twórcom aplikacji. Awatar reaguje na słowa klucze i na ich podstawie stara się ułożyć odpowiedź. Takie określenie jak „gej” po prostu nie występuje w zusowskiej bazie.
Wpadka została szybko naprawiona. Dziś po wpisaniu podobnego słowa do aplikacji, ujrzymy doradcę, który rozkładając bezradnie ręce odpowiada: „Niestety nie wiem co powiedzieć. Jeśli sformułujesz pytanie w inny sposób postaram się odpowiedzieć.” To tylko jedna z wielu standardowych odpowiedzi mechanizmu na niezrozumiałe zdanie lub słowo.
Nie znaczy to jednak, że niefortunne odpowiedzi wirtualnego doradcy ZUS-u zostały wyeliminowane całkowicie. Zagajając go bowiem na przykład o bezrobocie, usłyszymy szczere wyznanie: „Bezrobocie mnie nie dotyczy, więc nie znam się na nim.” Awatar nie znajdzie też odpowiedzi na pytanie o tzw. umowy śmieciowe. Czy chociaż orientuje się w innych sprawach bieżących? Na temat zakończonych mistrzostw Europy w piłce nożnej doradca ZUS-u mówi dosyć zaskakująco: „Podobno EURO ma się odbyć w Polsce i Ukrainie w 2012 roku... Poczekamy, zobaczymy”. Gdyby poirytowany użytkownik aplikacji chciał podzielić się z urzędnikiem informacją, że wyjeżdża z kraju, usłyszy tylko życzliwe: „Szerokiej drogi i szczęśliwego powrotu!”.
A wirtualny doradca zrobi kawę,wyprowadzo psa na spacer,gotuje obiad i pójdzie na zakupy? Wszak ten wynalazek jest z naszych podatnikow pieniędzy to powinien ten doradca w/w czynności zrobic na płomienie palcem :)
Niech wirtualny doradca ZUS powie jaki jest kołchoz z tej waszej firmie, o zwolnieniach, o wynikach i o tym całym cyrku
śmieszne to jest to że cała ta parodia za nasze pieniądze
zapytajcie ja "co sadzisz o Pudzinowskim".
na pewno opowiada kawały i to z przekleństwami :D tylko trzeba go odpowiednio podpuścić słowem "nuda"
haha zapytajcie czy zrobi wam kawę xD