Nagłaśniany w mediach marsz przeciw bezdomności zwierząt rozpoczął się 28 kwietnia br. w Świnoujściu. Jego 520 kilometrowy odcinek obejmuje wybrzeże od granicy z Niemcami aż po granicę rosyjską. Marsz trwał trzy tygodnie. 8 maja w Gdańsku nastąpiło jego oficjalne zakończenie.
520 km przeszło pięć osób zaangażowanych w działalność Pomorskiej Fundacji „Pies szuka domu” z Sulmina oraz ich czworonożny przyjaciel. Każdy miłośnik zwierząt mógł się do nich przyłączyć na poszczególnych odcinkach.
Mimo że trasa nie zahaczała o sam Elbląg, wszyscy zainteresowani mieszkańcy naszego miasta mogli się do niego dołączyć.
Głównym celem akcji nie byłojednak zdobycie jak największej ilości towarzystwa do marszu. Miała ona zwrócić uwagę władz oraz społeczeństwa na problem, jaki stanowi bezdomność zwierząt oraz zachęcić do budowy lepszych schronisk i adopcji ich podopiecznych.
Marsz odbył się pod hasłem „Budujemy schroniska” i właśnie na ten cel są zbierane pieniądze.
Takie akcje służą m.in. temu, żeby zachęcać ludzi do pomocy zwierzętom, a pomagać można na wiele sposobów.
Wszyscy Elblążanie, którzy chcieliby taką pomoc nieść, a np. w marszu udziału wziąć nie mogli,mają możliwość aby pokazać swe dobre serce tutaj - w Elblągu. Nasze schronisko na pewno z wielką radością przyjmie każdą formę dobroczynności poczynając od darów materialnych (miski, karma, koce itp.), kończąc chociażby na spacerze z psiakiem. Oczywiście każdy pupil najbardziej ucieszyłby się, gdyby został przygarnięty do prawdziwego domu…
Marsz przeciw bezdomności zwierząt z pewnością nagłośnił problem. Pytanie tylko, czy społeczeństwo i władze podejmą odpowiednie działanie? Miejmy nadzieję, że tak się stanie.
Pełną wersję promującego akcję filmu można zobaczyć tutaj.
Kamila Ławniczek, klasa medialna
A gdzie chodzili za potrzeba na wydmy?
ludziom pomagać !!!!
Do "nie dla kiczy" - a co zwierzetom juz sie nie nalezy?
Dzieci w szkołach niedozywione ,bezdomni zamarzaja ,ludziom na chleb nie starcza a oni o pieski sie martwią..... hipokryzja......
Wszystkie pieski proponuje wysłać do wietnamu i chin tam nimi się zaopiekuja..........a teraz minusiki ....ha,ha