Duże zainteresowanie wzbudził fakt powołania przez Prezydenta Elbląga, Witolda Wróblewskiego, Rady Sportu. Jego członkami zostały osoby związane ze środowiskiem sportowym. Od momentu powołania Rady minął ponad miesiąc, w ciągu którego odbyło się jedno spotkanie. Niestety, jak się okazało, nie było ono zbyt owocne.
Przypomnijmy, że Rada Sportu została powołana z końcem ubiegłego roku. Powołanych zostało w sumie 22 przedstawicieli elbląskiego środowiska sportowego oraz jednostek związanych ze sportem.
Wśród nich znaleźli się Marek Burkhardt, Antoni Czyżyk, Jan Redzimski, Rafał Traks, Arkadiusz Alchimowicz, Jan Bazukiewicz, Maciej Borsukowicz, Andrzej Bugajny, Sylwia Domżalska, Paweł Głowacki, Paweł Guminiak, Paweł Jankowski, Hieronim Kozakiewicz, Janusz Pająk, Krzysztof Stemplewski, Stanisław Szczepański, Henryka Szumna, Bogusław Tołwiński, Marek Wnuk, Henryk Wojciechowski, Tomasz Woźny, Jan Zamojcin.
Przewodniczącym Rady został Marek Burkhardt, radny KWW Witold Wróblewskiego i przedstawiciel Klubu Sportowego Concordia, a jego zastępcą Antoni Czyżyk - radny PO i trener Formacji Standardowej „LOTOS-Jantar”.
Rafał Traks, który od pięciu miesięcy pełni funkcję radnego, podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat pierwszego, i jak dotychczas jedynego, spotkania członków Rady Sportu.
Spotkanie to odbyło się 12 stycznia. - Rada jest to organ o charakterze opiniodawczo - doradczym oraz inicjatywnym, wspomagającym rozwój kultury fizycznej i sportu w Elblągu. Obecny włodarz Elbląga, Witold Wróblewski, zarządzeniem z 23 grudnia 2015r., powołał nowy skład Rady, w której zasiądzie 22 członków - przypominał Rafał Traks.
Czym zajęła się Rada? - W pierwszej kolejności Rada za zadanie będzie miała wypracowanie kryteriów oraz kierunków rozwoju sportu, którego przedmiotem prac będzie tworzenie Programu Rozwoju Sportu - stwierdził Rafał Traks. - Prezydent wyraził nadzieję, że Rada weźmie aktywny udział w tworzeniu tego projektu. W najbliższym czasie zostanie przedstawiony członkom Rady wstępny projekt Programu Rozwoju Sportu w Elblągu na lata 2016-2022.
Wiceprezydent Bogusław Milusz zapoznał przedstawicieli środowisk sportowych z kilkoma zagadnieniami. - Przedstawił propozycje tematów obrad ze strony miasta. Są to prace nad Programem Rozwoju Sportu w Elblągu na lata 2016-2022, opracowanie nowych zasad przyznawania stypendiów sportowych, opracowanie nowych zasad i kryteriów przyznawania nagród Prezydenta, organizacja systemu klas sportowych jako elementu piramidy rozwoju sportowego, stan bazy sportowej, stanowisko Rady odnośnie odpłatności za korzystanie z bazy obiektów sportowych -wymieniał radny.
To jednak nie koniec omawianych kwestii. - Prezydent Wróblewski przedstawił również działania oraz plany dotyczące rozwoju infrastruktury sportowej, tj. budowy toru łyżwiarsko-wrotkarskiego wraz z boiskiem wielofunkcyjnym przy ul. Agrykola, modernizacji stadionu przy ul. Agrykola, remontu krytej pływalni przy ul. Robotniczej, budowy Orlika Lekkoatletycznego przy SP 15 - zaznaczył Rafał Traks. - Prezydent opisał również działania miasta w zakresie organizacji imprez sportowych. Zaakcentował chęć zmiany kryteriów podziału środków na wsparcie dla stowarzyszeń kultury fizycznej i plany wyznaczenia priorytetów w zakresie sportu.
Jakie problemy w naszym mieście, w zakresie sportu, dostrzegli przedstawiciele Rady? - Złe warunki panujące w sali sportowej Atletikon, z której korzystają trzy elbląskie kluby sportowe - podał za przykład Rafał Traks. - Prezydent Witold Wróblewski stwierdził, że w obecnej perspektywie unijnej nie ma pieniędzy przeznaczonych bezpośrednio na obiekty sportowe, co znacznie utrudni remont sali Atletikon w najbliższych latach. Istnieje możliwość pozyskania środków z Urzędu Marszałkowskiego lub Ministerstwa Sportu.
Ale to nie najważniejsza kwestia z jaką borykają się elbląscy sportowcy.
Jednym z najistotniejszych problemów sygnalizowanych przez przedstawicieli Rady Sportu były zapytania o kryteria podziału środków na sport wyczynowy. Kryteria podziału środków w sporcie seniorskim nie powinny być oparte tylko i wyłącznie na wyniku sportowym, ale także na walorach marketingowych i różnych innych kryteriach. Dobrym pomysłem jest wybranie kryteriów oraz priorytetów długofalowych, które budowałyby sport elbląski w wieloletniej perspektywie
- zaznaczył Rafał Traks.
Jakie było stanowisko Prezydenta w tej kwestii? - Prezydent Witold Wróblewski odpowiedział, że jego zdaniem dotychczasowy system podziału środków był niesatysfakcjonujący. Do tej pory środki dzielone były metodą "łyżeczkową". Wyraził również zdanie, że w niektórych przypadkach słuszne byłoby połączenie klubów działających w tych samych dyscyplinach, dzięki czemu wsparcie miasta i sponsorów skupiłoby się na jednym podmiocie, co mogłoby znacznie podnieść poziom sportowy - mówił Rafał Traks. - Zaznaczył również, że bardzo ważną kwestią jest stworzenie odpowiedniego systemu rozwoju sportowego, zaczynając od dzieci i młodzieży. Zwrócił uwagę na możliwość pozyskania środków na projekty edukacyjne i na możliwość wspólnego działania szkół i stowarzyszeń w tym zakresie. Prezydent stwierdził, że jednym z najważniejszych kryteriów powinna być kreatywność stowarzyszeń, szczególnie w zakresie pozyskiwania środków na swoją działalność.
Podczas spotkania został także poruszony temat dotyczący wsparcia sportu przez spółki miejskie. - Zdaniem Prezydenta nie jest to dobry pomysł, ponieważ nie jest to zadaniem tychże spółek - dodał radny.
Aby móc wprowadzić jakieś zmiany do elbląskiego sportu trzeba najpierw poznać kierunki, jakie Prezydent chce obrać w Programie Rozwoju Sportu. - Projekt ten powinien zawierać wytyczne ws. infrastruktury, wsparcia stowarzyszeń, priorytetów oraz wielkości środków finansowych przeznaczonych na wsparcie sportu - stwierdził Rafał Traks.
Podjęto także temat związany z obejmowaniem stanowisk bez rozpisywania konkursów.
Przewodniczący wyraził zaniepokojenie brakiem ogłoszenia konkursów na wsparcie realizacji zadań w zakresie kultury fizycznej. Zwrócił uwagę na to, iż procedury są długotrwałe i jeżeli konkursy zostaną ogłoszone w najbliższych dniach, to kluby otrzymają środki dopiero na początku marca. Zaznaczył, że w niektórych dyscyplinach sportowych sezon trwa, a brak środków z miasta utrudnia realizacje założeń szkoleniowych
- opowiadał radny.
Poruszono również kwestię połączenia Centrum Sportowo- Biznesowego z Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji. - Rada zasygnalizowała jeszcze jeden ważny aspekt - w jaki sposób połączenie MOSiRu z CSB wpłynie na sposób korzystania z obiektów sportowych przez stowarzyszenia - mówił radny Traks. - Wiceprezydent Bogusław Milusz zapewnił, że do końca marca korzystanie z obiektów będzie objęte dofinansowaniem w ramach konkursów. Wyraził nadzieję, że ten temat będzie przedmiotem dyskusji Rady Sportu.
Prace Rady zapowiadały obiecująco. Zabrakło jednak współpracy Prezydenta.
Mieliśmy do końca stycznia otrzymać zarys Programu Strategii Sportu. Niestety jeszcze jej nie otrzymaliśmy. 9 lutego mamy się ponownie spotkać i mamy nad tym pracować. Jeśli tego nie otrzymamy, to nie będziemy mieli nad czym pracować. A czas leci nieubłaganie. W moim odczuciu temat sportu jest najgorzej traktowany ze wszystkich dziedzin
- podkreślił Rafał Traks.
Ustalono, że Rada ma się spotykać raz w miesiącu. Termin lutowego posiedzenia już za tydzień, a członkowie Rady nie mają materiałów, do których podczas spotkania mają się odnieść. Czyżby powołanie Rady było falstartem?
szanowni panstwo, panie traks i panie wroblewski, tak to jest gdy sie bierzecie za cos o czym nie macie zielonego pojecia i nie pytacie sie fachowcow o rade. budowa orlika przy sp15 to strzal w kolano i kolejne utopione pieniadze. ten orlik niczego nie wniesie do elblaskiej leekiej atletyki. aby elblag zaistnial na lekkoatletycznej arenie potrzeba nam pelnowymiarowego stadionu lekkoatletycznego. ten orlik to bedzie taki sam niewypal jak to cos na saperow. najtaniej byloby przerobic na pelnowymiarowy stadion ten poilkarski na agrykola lub ten na krakusa. w przeciwnym razie tu lekkoatletyka umrze, a moze nawet juz umarla?
Pan Prezydent tworzy fikcyjne Rady ( pokrywa koszty ich funkcjonowania ze środków publicznych - miejskich ) , które służą jemu jako tzw. otoczka propagandowa i PR . W jaki celu zatem powołał 3 V-ce Prezydentów ? Za co oni odpowiadają ? Totalny skandal !!!!!!!!
Fajnie, że TRAKS wspomniał ... o przepraszam zapomniał ... wspomnieć o Starcie w którym przez chwilę prezesował. Nawet słowem się nie zająknął, a sytuacja jest nieciekawa bo podobno prezio nie chce dać kasy, a czym to grozi?! A no tym, że za chwilę nawet sportowo zostaniemy kompletnym zadupiem... chyba, że PAN PREZYDENT WSPANIAŁY czeka na nas kibiców na kolejnej sesji. Chętnie się tam wybierzemy...
Powinno się przeprowadzić kontrole finansowania sportu przez spółki miejskie (EPWiK i EPEC). Sprawa nadaje się do prokuratora !
Przecież pan Wróblewski zatrudnił pana z Ełku o wybitnych "kwalifikacjach" zdobytych we Wszechnicy Mazurskiej w Olecku. I cóż ten pan kierownik od sportu i turystyki zrobił dla elblaskiego sportu, o turystyce nie wspomnę? Tyle czasu minęło a pan Wroblewski dalej w niewiedzy? Nie wie jak, bo nie ma kim ten problem rozwiązać. A czas tyka i przyśpiesza.
Widać że pan Wróblewski wybrał złą strategię w opracowaniu Rozwoju Sportu. Strategia Rozwoju Sportu powinna być tworzona przez mieszkańców /oddolnie /, i oczywiście dla mieszkańców Elbląga. Inne myślenie po prostu nie ma sensu panie prezydencie Wróblewski.
Chyba będzie trzeba Kibic,chyba będzie trzeba...
Tylko współczuć panu Wróblewskiemu kadr od sportu, edukacji, kultury, promocji. sam ich zatrudnił, to teraz ma.
Jak sportowy prezydent, tak sportowa rada :-))))
To o czym czytam to jakieś totalne nieporozumienie.Po pierwsze kto do tej rady wybrał Trasa? Czy ten człowiek jest juz specjalista od wszystkiego? Prezydent ,tak jak koledzy Trasa z PiS ,powinien go pogonic. Czy Trans zna się na sporcie? Nie,widzieliśmy to w Starcie.Masakra. A po drugie. Ta rada miała coś wypracować, pewnie i doradzić dla dobra całego środowiska sportowego .Odbylo sie dopiero jedno spotkanie,a zajmuje się krytyką, tzn Traks. Byle tylko istnieć w mediach.